JeRRy napisał(a): Oba wymienione wyżej - nie za ładne IMO są chłopaki
Jeśli oceniasz piękno danego gatunku biorąc pod uwagę jedynie wrażenia estetyczne, jakie wywołuje w tobie pojedynczy okaz (lub ich grupa) oglądana w sklepie, to... nie dostrzeżesz piękna 90 % gatunków
. Z mojego doświadczenia – piękno ryb można dostrzec i docenić dopiero obserwując ich zachowanie w akwarium, gdy czują się komfortowo. Przykładowo taka kosiarka – ot, czarny pasek na szarozielonym tle, nic szczególnego. Ale jak patrzę na zachowanie moich kosiarek – na ich zadziwiające zwyczaje żywieniowe, na ich pogonie i przepychanki między sobą, czy na to, jak „memłają” korzenie i rośliny żerując na mikroorganizmach... nagle okazuje się, że minęły dwie godziny, a ja siedzę przed baniakiem i gapię się na te – raczej skromnie ubarwione – ryby.
Otosków jest na tyle gatunków, że nawet patrząc czysto estetycznie, to są wśród nich też bardziej pstrokate gatunki. Inną sprawą jest ich dostępność, choć z drugiej strony – jak człowiek zdeterminowany, to i z antypodów rybę sprowadzi. Zwłaszcza, że we Wrocławiu (w ogóle w Polsce) mamy kilku gości, którzy mogą w zdobyciu poszukiwanego gatunku pomóc.
Zależy, co kto uważa za ładne wizualnie, ale kilka mniej typowo ubarwionych gatunków niż te najczęściej w sklepach spotykane:
http://www.planetcatfish.com/common/spe ... ies_id=353http://www.planetcatfish.com/common/spe ... es_id=1350http://www.planetcatfish.com/common/spe ... ies_id=804http://www.planetcatfish.com/common/spe ... es_id=1456http://www.planetcatfish.com/common/spe ... es_id=1386A może jakaś
Garra? Ale dobór „śmieciojada” zależy od warunków, jakie panują w akwarium. Jakbyśmy je znali, łatwiej byłoby coś dobrać
.
Poza tym dojrzewanie baniaka to w dużej mierze kwestia przeczekania, więc równie dobrze może być tak, że zanim zdecydujesz się na jakiś gatunek, problem sam się rozwiąże. Choć rozumiem, że każdy pretekst wydaje się dobry by kupić nową rybę
.
Wrokla napisał(a):(…) behawioryzmie.
Behawiorze
.