Wiem, że masa ludzi o to pyta, jednak niestety to co widzę w akwarium nie przypomina żadnego glona - jednak obsiada z tego co widzę tylko jedną roślinę.
Jeśli tak, to rozumiem, że marsz po NO3 i PO4 ?

rrudy666 napisał(a):Jeśli tak, to rozumiem, że marsz po NO3 i PO4 ?

I to z wejscia

Przejrzyj temat czy-to-sinice-t2172.html
Ja z pomocą kolegów sobie poradziłam

Brązowy nalot jak przetrzesz ręką to się lekko ściera? (mnie to wygląda na brunatnice).

Zrób testy najpierw a później będziemy myśleć co to jest.
Weź kawałek tego czegoś i rozetrzyj w palcach, jak jest taki nie przyjemny specyficzny zapach to jest to na 99% sinica.
Zygmuntpompa nie jest na brunatnica bo nawet kolor jest inny.
Brunatnica rzadko występuje w akwarium słodkowodnym, porastają szyby akwarium w postaci brązowego nalotu lub liście roślin w postaci małych brązowych kłębków plechy.
W odróżnieniu od okrzemek łatwo usuwa się je z z szyb i powierzchni liści.
Sinice bardzo szybko można załapać przez wahania NPK
Duże wahania i niedobory azotu w wodzie. Często w przypadku braku nawożenia makroelementami lub jałowym podłożu bez żyznego substratu.
Bardzo charakterystycznym wskazaniem jest wysoki poziom PO4 (np. 1-2ppm) w stosunku do NO3 (0ppm).

Fakt.
Źle odczytałem zdjęcie koło brunatnic to nawet nie leżało.

już na pierwszy rzut oka widać że to jakis rodzaj zielenic , oczywiście wg mnie... kiedys miałam cos podobnego w swoim akwa i występowało miejscowo, ale zmniejszyłam nawożenie, natleniłam lepiej wodę, zebrałam ręcznie, a resztę zrobiły zbrojniki i ślimaki

sinice stosunkowo łatwo odróżnić, mają :twardy: nalot, tzn. trudny do zejścia, są charaktyrystyczne w dotyku- jeżeli wykształciły się dość długie kolonie i pod światło dają wyraźna siną barwę, w porównaniu z zielenicami, które sa wybitnie w zielonych odcieniach

kirysek88 napisał(a):sinice stosunkowo łatwo odróżnić, mają :twardy: nalot, tzn. trudny do zejścia, są charaktyrystyczne w dotyku- jeżeli wykształciły się dość długie kolonie i pod światło dają wyraźna siną barwę, w porównaniu z zielenicami, które sa wybitnie w zielonych odcieniach

Miałeś kiedyś sinice?
Sinice są miękkie, można nawet odsysać je wężem.
Ale sun licht w tym akwarium.


Tak, masz sinice na 100 % na roślinach.

Owszem, miałam kiedys i zielenice i okrzenki i sinice, nawet miałam watpliwą przyjemność oglądania skutków zakwitu sinic w akwarium, mam nawet teraz z nimi kontakt, nigdy nie próbowałam ich odsysać, piszę po prostu jakie są moje doświadczenia + odrobinka wiedzy biologicznej...

a kwestia "miękkie" to dla każdego może znaczyć co innego, a jak nie jest się pewnym czy o sinica a ma się możliwość u siebie lub kogoś to warto zawsze zerknąc pod mikroskop i wtedy łatwo można je wykluczyć lub niestety potwierdzić :/

Pojęcia nie masz o wyglądzie sinic jak i o ich powstawaniu.

kirysek88 napisał(a):a kwestia "miękkie" to dla każdego może znaczyć co innego,

W przypadku wszelakich (a przynajmniej tych popularnych) akwariowych sinic kwestia ich "miękkości" jest jednoznaczna. I nie muszą mieć żadnej sinej barwy, bywają soczyście zielone, brązowe albo niebieskawo-zielone (wtedy może i są sine).

Co do przyczyn to za duże PO4 w stosunku do NO3 może je wywoływać, ale równie dobrze odwrotna zależność. U mnie w początkach roślinnego HT wystarczyło dołożyć do nawożenia spore dawki PO4 i cyjano zniknęły

spoko zwracam honor, czyli po prostu zawsze trafiały mi się sine, przyznaję do czynienia z zielonymi nie miałam... ale kwestie odróżnienia pod mikroskopem podtrzymuje

Może jak już jesteśmy przy sinicach to żeby nie zakładać nowego wątku napiszecie mi dokładnie: jaki stosunek CO2 ma wpływ na ich wzrost?

miroon- nie rozumiem dlaczego nie wyjaśnisz spokojnie a łatwo oceniasz

Nie wiem czy CO2 ma jakiś wpływ na sinice. Ja u siebie nie zauważyłem a miałem swego czasu w roślinnym HT sinice. Po ustawieniu filtra tak, żeby nie było zastoisk, w których woda praktycznie stoi same ustąpiły. CO2 nie zmieniałem wtedy. Dość często zdarzają się brązowe cyjano pod samymi lampami w roślinach płożących się po powierzchni. W miejscach takich woda stoi, światła jest bardzo dużo, no i CO2 też jest dużo (z powietrza, bo glut sinicowy często jest na samej powierzchni albo i wyłazi na roślinach ponad). Więc może wysokie CO2 im sprzyja? ale to tylko gdybanie, bo generalnie to sinice raczej powinny wydalać CO a nie konsumować (chyba

Dzięki wielkie za pomoc, na razie bez testów poradziłem sobie w ten sposób:

-usuniecie wszystkich sitkiem (z roślin bardzo łatwo schodziły i nic samym roślinkom nie zrobiłem)
-podmiany wody ok 30% co 5 dni
-3 dni ciemnicy w akwarium
-zmniejszone światło przez tydzień do ok. 6 godzin świecenia

W przyszłym tygodniu kupie na allegro testy i dowiem się, co było ich przyczyną i co zrobić, żeby nie wróciły.

Super,że napisałeś jak z nimi walczyłeś . Na pewno się przyda.

Zaplęgły mi sie w akwarium sinice.Jakimi środkami moge je zwalczyć? Do filtra włożyłem juz torf granulowany ale nie chcą zniknąć. ??? Czy ktos stosował na to chemie typu sera-algavecchlorek miedziowy? A może cos innego?

Polewanie ognisk sinic wodą utlenioną 3% ze strzykawki, ważne by nie przekroczyć stężenia większego niż 200ml wody utlenionej na każde 100l wody w akwarium.
Można również od razu wlać obliczony roztwór bez nastrzykiwania, jeśli zobaczysz silne bąbelkowanie, to znaczy że roztwór działa i niebawem sinice znikną.
Pilnuj proporcji no3 do po4 by nie było zbyt dużych różnic a w okolicach 10:1.

Bakterie są wredne i walczyłem z nimi prawie pół roku zanim w końcu wygrałem. Wygrana nie oznaczała jednak ich braku, a kontrolowanie ich ognisk. Nigdy nie udało mi się jej wytępić w 100% (gdzieś w rogu, gdzieś na szybie mała ciapka od czasu do czasu wyskakiwała). Mimo wypowiedzi powyżej proponowałbym kupić dużą strzykawkę i nią delikatnie wtryskiwać wodę utlenioną bezpośrednio na ogniska zarazy - u mnie to działało najlepiej. Dodam jeszcze iż wtryskiwałem na przemian wodę utlenioną i carbo w płynie. W moim akwa powodem sinic były: mocne światło, niestabilne proporcje no2/3/po4 i nie zawsze regularne świecenie.