przez Saku » 3 lut 2017, o 02:41
Wcale nie twierdzę, że to będzie 100% skuteczne, a jedynie próbuję to wystartować. Wygląda na to, że się udało, ale nie wiem jeszcze na ile skuteczne to będzie. Nawet jeśli pozwoli mi na podmiany raz na 2 tygodnie to już będzie lepiej niż to, co teraz. Dodatkowo przez wysoki poziom azotanów strasznie mi się rzuciły glony na wszystkim, więc jeśli to mi spowolni, to i tak będzie na plus. Nie chcę teraz restartować baniaka, bo bym zrobił filtr podżwirowy jako denitryfikator i nie było by tematu wogóle. A wrzuciłem, bo może się to komuś przyda.
W moim przypadku wąż iest podłączony do kolanka przy deszczownicy na wylocie z kubła, więc już stosunkowo czysta woda leci i chodzi jedynie o zbicie azotanów. Zrobiłem tak, żeby niczym dodatkowo nie napędzać a poprostu opór jaki jest stawiany wodzie przez deszczownicę powoduje, że część wody cofa się do węża właśnie. Przez parę dni muszę porobić pomiary i ustawić przepływ (obecnie chyba mam zbyt duży, ale pewności nie mam - muszę poczekać aż przepchnie całą wodę z węża aż zrobię pomiar tego, co wylatuje z węża). Sam wąż wcisnąłem pomiędzy szafkę a ścianę, więc w niczym mi nie przeszkadza, a dodatkowo robi za chłodnicę, bo dotyka betonowej ściany.