Witam. Mam problem, otóż w środę robiłem restart akwarium. Zrobiłem wszystko, jak należy. Jednak dzisiaj rano znalazłem martwego neonka, uznałem że to pewnie nic poważnego, choć zacząłem baczniej przyglądać się sytuacji w akwa. Teraz wieczorkiem znalazłem drugiego neonka, również pływającego do góry brzuchem. Taki szczegół techniczny był cały biały, czerwony miał tylko ten charakterystyczny dla neonków pasek na brzuszku. Zauważyłem również, że woda ma jakby białawy odcień (??), a rybki pływają przy samej powierzchni. Proszę o jak najszybszą pomoc.
Pozdrawiam i przepraszam za ewentualne błędy.

EDIT: przed chwilką moja samica gupika wydała ostatnie tchnienie...

Jeśli zrobiłeś restart i wpuściłeś rybki tego samego dnia to "nie zrobiłeś wszystkiego jak należy". Aby wpuścić faunę do akwarium, zbiornik musi przejść "cykl azotowy" (czytaj google). Bardzo mi przykro z powodu odejścia rybek, ale jeśli nie za bardzo orientujesz się w temacie akwarystyki, to zadawaj pytania zanim cokolwiek zrobisz z akwarium.
Tak na szybko to podmień wodę na odstaną przynajmniej 24h. Jeśli masz to skorzystaj z napowietrzacza i mocno natleniaj wodę w akwarium. Proponuję też zakupić szczepy bakterii, aby akwarium szybciej się ustabilizowało.
Najważniejsze, abyś w tym wszystkim nie czyścił filtrów!

Ok, dzięki za pomoc.

EDIT: wygląda na to, że te szczepy bakterii pomogły ustatkować sytuację.

Może i pomogły, ale musisz podmieniać wodę, chyba że masz testy na No2 i jest na zerowym poziomie (w co wątpię).

A bardzo jestem ciekawa tego restartu, opisz dokładnie jak to zrobiłeś i podaj wszystkie dane o akwa, wymiary, sprzęt, ryby.

Oj, akwa jest żałosne przy waszych zbiornikach. 30l (pożyczone od kumpla), Pompka z napowietrzaczem Atmana, grzałka tej samej firmy. Rośliny to (o ile się nie mylę) mały heniek a reszty nazw nie pamiętam. Co do obsady to parka mieczyków + młode, samiec gupika + młode, 3 kiryski, zbrojnik niebieski (15 cm ma ), dwie krewetki, molinezja i na chwilę obecną 3 neonki :/. Restart musiałem (w moim przekonaniu) zrobić, miałem istną plagę ślimaków, bodajże zatoczków.
Wiem, że to przy waszych akwariach z profesjonalnymi sprzętami, biotopami itd to jest dno, wodorosty i 5 km mułu...

Nie czuj się jakiś mniejszy , to że ktoś ma większy zbiornik i dobry sprzęt to jeszcze nie znaczy że jest fachowcem, tutaj liczy się również zamiłowanie i jak je masz to ok. a sprzęt jeśli cię nie stać może ci się jakiś trafi, czasem ktoś się pozbywa za grosze ja mam może trochę większe akwarium ale wiem o tym wszystkim mniej niż ty, musimy być cierpliwi i pytać o rady wyżeraczy , kiedyś trzymałem w słoiku siuterki (chyba słonecznice) i miałem radochę jak dostałem akwarium 20l a tam już miały jak u mamy jakiś korzonek moczarka ze stawu i było super, sztuka to nie zazdrościć innym tylko umieć się cieszyć tym co się ma, teraz mam akwarium kilkanaście dni 120l. ale daleko mu do innych ale i tak dla mnie jest super zwłaszcza że krok po kroku z pomocą przyjaciół z forum coś tam się pomalutku zmienia i to jest frajda

Wymieniales podoze, czy zostawies to samo ?

Wymieniałem. Po ślimakach nie ma ani śladu.

Napisz jeszcze proszę, co teraz dzieje się w akwarium? Czy podmieniałeś wodę i czy ją dobrze napowietrzasz w akwarium? Są kolejne zgony?

Wody jeszcze nie podmieniłem, ale napowietrzam napowietrzaczem do 112l (mam zamiar gdzieś za miesiąc odpalić akwa 112l), zgonów brak.

Ja w dalszym ciągu nie wiem, jak wyglądał restart, czy użyto starej wody, roślin, dekoracji i dojrzałego filtra? Prosiłam o opisanie krok po kroku jak to się odbyło. Pewnie wszystko jest jałowe, nie ma bakterii nitryfikacyjnych, azot szaleje...

Dlatego napisałem, aby robić większe podmiany, żeby spadł poziom No2. Filtr i podłoże i tak się zaszczepi w tym czasie. Kwestia tylko odpowiednio przygotowanej (odstanej) wody.

Wy tutaj widzę macie baaaardzo łagodne podejście do wszystkiego, a ja już się na jakiś poważny ochrzan rozpędzam

Źle zrobił owszem, ale dobrze, że postanowił ratować rybki. Mam znajomych, którzy chłodzą sobie piwo w akwarium podczas imprezy (letnia pora) i nie martwią się o swoich podopiecznych.
Takich ludzi trzeba op......

Ale dopóki się nie dowiemy szczegółów restartu to ciężko cokolwiek powiedzieć. Nie wiemy czy były zaszczepiane bakterie, , czyu akwa dojrzało, czy była lana jakaś chemia, a to są kluczowe sprawy które decydują o powodzeniu całego przedsięwzięcia.

Ehhh... Wiem, że porwałem się z motyką na księżyc z tym restartem i z mojego idiotyzmu zginęły 3 rybki. Wiem i mam tego świadomość. Moja kulpa. Robiłem po raz pierwszy restart akwarium i nawet nie zdawałem sobie sprawy, ile się nauczę. Co do szczegółów restartu. Użyłem "dojrzałego" już filtra, woda niemalże w całości świeża (tak, wiem), dodałem odpowiedniej ilości szczepów bakterii. Jakby się kto pytał to nazywa się to dokładnie Bacto Active Tropical'a. Podczas restartu dosadziłem tylko małego heńka, reszta roślinek z okresu przed restartem (porządnie wypłukanych).

EDIT: aktualnie odstawiam wiaderko wody (ok 15l, akwa ma 30l). Zamierzam jutro po południu znowu podmienić 50% wody na odstaną już. Czy przed wlaniem jej do akwarium mam ją napowietrzyć?? Jeżeli tak, to ile, jak długo. Mam osobny napowietrzacz Tetra Tec'u do akwa 112l.

Może nie podmieniaj po 50% na raz, tylko po 10-20% co drugi dzień. Do podmienianej wody dolewaj bakterie w zalecanej ilości.

Mniejsza podmianka, jak Andrzej sugeruje, Tylko dodaj bakterie, żadnych uzdatniaczy, no i nie trzeba napowietrzać, chlor wprawdzie szybciej by odparował, ale skoro woda stoi to i tak się ulotni w ciągu 12-24h. Wiaderko oczywiście otwarte stoi?

Tak, otwarte