.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Dziwny problem z akwarium/rybami

[ Komentarze Facebooka]

Forumowy szpital

Moderator: Grupa DFA

Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 6 sie 2016, o 11:04

Witam

Kilka danych:
red-hills-t5683.html

Szkło - 192 litry (80x40x60)
Filtracja - kubeł JBL + 2x mechanik wewnętrzny
Oświetlenie - pokrywa DIY, 6 x naświetlacz 10W + belka dla roślin ... w sumie jakieś 80W LED
Dół - JBL AquaBasis Plus + ziemia do palm + kulki gliniane
Środek - Wulkangarden Nero ( czarna lawa ) nie płukana ( razem z pyłem )
Góra - Wulkangarden Nero, mocno płukane

Przydała by mi się wasza pomoc bo coś dziwnego dzieje mi się ze szkiełkiem i nie mogę dojść co ... :/

aktualne foto zrobione z samego rana:

Obrazek

-akwarium działa od jesieni zeszłego roku, do tej pory bez problemów
- nie było jakichkolwiek zmian w szkle od dawien dawna
- nie zmieniana filtracja, obsada, nawozy, itp itd .... generalnie nic.

Zaobserwowany problem 1
Rano woda w akwarium jest klarowna, jak na foto.... Jednak po południu i wieczorem woda robi się biało mętna.
Myślałem, że to jakiś zakwit glona albo czegoś tam innego i trzeba spokojnie czekać ... jednak "problem" trwa już około 3 tygodni i się nic nie zmienia....
Dodałem nawet dodatkowy filtr do akwarium ... ale nic to nie zmieniło
Co to może być ?

Zaobserwowany problem 2
Mam problem ze skalarami .... Padł mi jeden skalar, zrobił się chudy, osowiały i wreszcie padł. Nie wiem czy to powiązane bo ta sztuka od zawsze była mikra i nie rosła.
Natomiast od 4 dni jest problem z kolejnym, chowa się za roślinami, nie je ... i pojawiły się na nim jakieś dziwne ranki... jak by był oskubany
Obrazek

jakieś pomysły?
Ostatnio edytowano 6 sie 2016, o 16:27 przez Morfi, łącznie edytowano 1 raz
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Alart » 6 sie 2016, o 15:05

Po pierwsze:
post17754.html?hilit=opisz%20swoje%20akwarium#p17754

Ale optymistycznie założyłem sobie że to chodzi o któreś z akwariów z podpisu.
No to w akwarium red-hills-t5683.html jest napisane, że jest świeżo po restarcie (marzec). Więc albo masz je od zeszłej jesieni i nic nie zmieniałeś, albo robiłeś restart na wiosnę... Tak czy siak nic nie wiadomo.

To co opisujesz w numerze 1 to klasyczny objaw zakwitu wody. Generalnie wynika z żyznej wody. Konkretnie to trzeba by zmierzyć azoty (potem fosfor i co tam się da). Glony (i nie tylko) opadają w nocy na dno, a kiedy pojawia się oświetlenie rozwijają się w całym słupie wody. Pomiary najlepiej wykonać rano i wieczorem.
Rozwiązaniem są intensywne podmianki, ale tylko przy neutralnym podłożu. Jak masz jakieś substraty to czasem lepiej wyrzucić podłoże, bo to ono uwalnia badziew (restart). Ale ja się na tym nie znam, korzystam z piasku.
Jeśli zakwit pojawia się po ustabilizowaniu zbiornika, to nie przechodzi w ten sposób jak opisujesz. Zakwit przejściowy jest tylko w czasie startu zbiornika. Wtedy ta żyzna woda jest wyjaławiana przez narastającą florę bakteryjną i roślinną. Kiedy masz zbiornik "dojrzały" pojawienie się żyznej wody jest sygnałem że coś jest nie tak.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez kixer » 6 sie 2016, o 16:01

Jak wyżej + żagle miałeś pewnie zarobaczone, a robaczki już szybko wykorzystują rybkę która się słabiej broni ;D
Avatar użytkownika
kixer
Donator
 
Posty: 343
Dołączył(a): 10 lip 2012, o 23:04
Lokalizacja: Świdnica

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 6 sie 2016, o 16:23

Tak chodzi o zbiorniczek red... nie wiem czemu napisałem o jesieni, chodziło mi o wiosnę oczywiście.

Jeśli chodzi o podłoże to jest tam lava a pod nią substrat .. tylko, że podłoże jest jeszcze ze starego wystroju i ma pewnie z półtorej roku.
Czyli co polecacie .... zwiększyć podmiany i obserwować ?

Jeśli chodzi o skalary ... czym je odrobaczyć ?
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 6 sie 2016, o 16:58

Zaczynasz od obserwacji stolca przez mikroskop i szukasz intruza :D .Po diagnozie idziesz do weterynarza i (ja tak robię) kupujesz tabletki na odrobaczanie pieska( jeżeli to nicienie) :D :D :D (2szt.),jedna z tabletek do moździerza rozdrobnić i wlać około 15ml wody z odwróconej osmozy.Taki lek przechowujemy w lodówce dodajemy go zawsze do suchej karmy, tak przez parę dni,oczywiście przed kuracją rybcie głodzimy ;) ;) ;) jedną dobę.Drugą tabletkę stosujemy po 9-12 dniach od pierwszej kuracji(powtórzenie kuracji zabija popaprańce, które wykluły się z jajek). Jeżeli to wiciowce to tylko weterynarz,lub znajomy lekarz i metronidazol z apteki,sposób podawania leku taki sam jak wyżej.
Dawka leku podawana jest 12 sztukom dorosłych skalarów,więc podaję tylko przykład leczenia w moim zbiorniku,nie jest to przepis na leczenie tylko mój sposób, który działa ;) .
Robię tak co jakiś czas, bo ciężko wybić pasożyta,gdzie przebywają w zbiorniku zbrojniki.
Ostatnio stosowałem DEHINEL PLUS na nicienie.
POWODZENIA!!!
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez korzon » 6 sie 2016, o 18:09

Są też różne leki na pasożyty w zoologach. Skalara trzeba odrobaczywiac 1x w roku , czy ma robale czy też nie (jeśli nie masz mikroskopu)
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 6 sie 2016, o 18:22

Mikroskopu nie mam, drygu do tego też nie wiele :)
A nie ma przypadkiem jakiegoś sprawdzonego środka typu "rozrobić i wlać" ?
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Alart » 6 sie 2016, o 18:27

No to jak jest przepis na skalary to ja napiszę co bym zrobił z zakwitem:
1. Ograniczyłbym nawożenie. Jak nie nawozisz to OK. Możesz też przemyśleć menu ryb.
2. Zmierzyłbym azot. Tak jak napisałem, rano i wieczorem. Najlepiej co się da, ale nawet sam test na NO3 da już bardzo dużo. Sprawdź czy w wodzie do podmianek nie ma azotu!
3. Następnie takie naprawdę intensywne podmianki, ja robiłbym 40% dwa razy w tygodniu, popołudniu kiedy już wszystko pływa. Jak Ci łatwiej, może 30% trzy razy. Coś koło tego.
4. Po dwóch tygodniach powinno być już lepiej, więc mierzenie azotu i analiza sytuacji.

Jeśli zakwit jest tylko ze słupa wody (przenawożenie, przekarmianie) to po tych dwóch tygodniach zakwit powinien zanikać, a azot się zmniejszyć. Musisz skorygować coś lub po prostu prowadzić akwarium na większych podmiankach. Podmianki możesz kontynuować aż zakwit zniknie zupełnie.

Nie wiem jak to połączyć z leczeniem ryb.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez korzon » 6 sie 2016, o 18:28

Tak jak pisałem są leki w sklepach. Jeden na nicienie i drugi na wiciowce i coś tam jeszcze. Skalary z tego co wiem podatne na nicienie. Ja lalem preparat 1x w roku
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 6 sie 2016, o 18:47

Morfi napisał(a):Mikroskopu nie mam, drygu do tego też nie wiele :)
A nie ma przypadkiem jakiegoś sprawdzonego środka typu "rozrobić i wlać" ?

Brak podania podstawowych parametrów,NO3,NO2,temp.,częstotliwość podmian,co dodane itd. pomaga to przy analizie,druga sprawa to rybcia na zdjęciu chyba dopadnięta przez jakąś bakterię(nie wygląda to na otarcia mechaniczne spowodowane pasożytem w skrzelach). Zbadaj testami wodę co parę dni i podmieniaj wodę.
Lek na odrobaczanie możesz dać profilaktycznie tak jak napisał Korzon.
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 6 sie 2016, o 18:53

Ok dzięki za porady Panowie. Zrobiłem dzisiaj podmiankę tak z 40%.
Nawozy są już ograniczone od jakiegoś czasu, leje tylko odrobinę makro i tyle.
Najgorsze jest to, że w nocy znikam na tydzień na mały urlopik.... i zajmę się kuracją po powrocie niestety dopiero.
Za to plusem jest to, że będzie ograniczone karmienie ... małe porcje co dwa dni.
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez kixer » 6 sie 2016, o 21:50

Nie wiem jaka masz temp w zbiorniku, ale dobrze by było żebyś na czas nieobecności zjechał z temp na 25-26.
Avatar użytkownika
kixer
Donator
 
Posty: 343
Dołączył(a): 10 lip 2012, o 23:04
Lokalizacja: Świdnica

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 12 sie 2016, o 17:56

Morfi napisał(a):Ok dzięki za porady Panowie. Zrobiłem dzisiaj podmiankę tak z 40%.
Nawozy są już ograniczone od jakiegoś czasu, leje tylko odrobinę makro i tyle.
Najgorsze jest to, że w nocy znikam na tydzień na mały urlopik.... i zajmę się kuracją po powrocie niestety dopiero.
Za to plusem jest to, że będzie ograniczone karmienie ... małe porcje co dwa dni.

Morfi , w takim momencie urlop,to tylko pogorszenie :? ,kiedyś miałem podobne problemy i musiałem zrozumieć, że trzeba mieć twardą d..ę i podjąć ważną decyzję. Zmniejszenie racji żywnościowych wcale nie pomoże w kuracji :oops: .
Trzymam kciuki i myślę że wszystko będzie dobrze :) :) :) :) .
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 14 sie 2016, o 10:13

Witam po przerwie :)

Przez moją nieobecność generalnie nic złego się nie wydarzyło. Wszystko bez zmian ... no może zielsko lekko zdziczało i jakieś glonki nowe :)
Co będzie lepsze do tego odrobaczenia ? bo tak czytam i czytam i generalnie polecają Metronidazol i Levamisol
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez kixer » 14 sie 2016, o 11:18

Levamisol i metrdonidazol to leki na 2 rożne rodzaje robaków - metro wiciowce, levamisol nicienie.
Najpierw musiałbyś ustalić z czym walczysz, ale strzelam ze jedno i drugie będzie Ci potrzebne :d

Jeżeli wszystkie ryby jedzą, możesz próbować dać leki do żarcia (levamisolem nasączasz granulat, metro to już zależy w jakiej formie zdobędziesz).
i tak 3 dni karmisz żarciem nasączonym lekiem, tydzień przerwy i powtórka 3 dni. możesz je przegłodzić dzień wcześniej.
Gorzej jak nie jedzą, wtedy czeka Cie pełna kuracja, najlepiej w zbiorniku sterylnym :D

Wiciowce możesz tez wykończyć temperatura, ale o ile skalary mogą to jeszcze przeżyć, tak reszta obsady i rośliny już nie koniecznie :D
Avatar użytkownika
kixer
Donator
 
Posty: 343
Dołączył(a): 10 lip 2012, o 23:04
Lokalizacja: Świdnica

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 14 sie 2016, o 12:37

Z 4 skalarów ... je normalnie 2 , a dwa się chowa. Więc podawanie z pokarmem odpada.
Więc chyba w grę wchodzi podawanie leku do wody
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez kixer » 14 sie 2016, o 14:31

Najlepiej byłoby sprawdzić pod mikroskopem syf z filtra i odchody, jeżeli nie masz takiej możliwości, zacząłbym od wiciowców i metra.
Zbiornik sterlny ~100l, 6 tabsow metra na 100l wody przez 3 dni za tydzień powtórka. lek podajesz wieczorem, na krotko przed zgaszeniem światła. skończysz kuracje metrem, jeżeli to nie pomoże, zaczynasz kuracje levamisolem. Przez cały czas trwania kuracji dbasz o czystość w zbiorniku. leczysz oczywiście cala obsadę, a nie tylko skalary. Nie wiem jak mniejsze rybki zniosą leki.
wyleczysz ryby w sterylnym, wrzucisz je do ogólnego - problem za jakiś czas powróci.
ewentualny restart zbiornika, włącznie z dezynfekcja sprzętu, roślin, siatek, filtrów etc.
do odkażania perhydrol, rośliny dezynfekujesz roztworem perhydrolu, ale licz się z tym, ze część na pewno tego nie wytrzyma.

Do takiego akwarium jak masz nie leje się żadnych leków, bo zwyczajnie jest to bezsens.

ja na Twoim miejscu pozbyłbym się skalarów (pomijając to, ze litraż i tak masz za mały na mancapuru) i zapomniał o problemie :) niekorzystne warunki środowiskowe prędzej czy później zawsze skutkują osłabieniem organizmu, a w konsekwencji chorobą ;D
Avatar użytkownika
kixer
Donator
 
Posty: 343
Dołączył(a): 10 lip 2012, o 23:04
Lokalizacja: Świdnica

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez Morfi » 15 sie 2016, o 17:02

Dobra Panowie udało mi się nabyć Mtronidazol 20 tabletek. Nie mam jak zrobić kuracji w osobnym zbiorniku ( ani takowego nie posiadam, ani nie mam gdzie postawić ) więc zapodam to do ogólnego.

Teraz jak z tą dawką wreszcie zrobić ....

Kixer zaproponował 6 tabletek na 100l - ja mam jakieś 150l wody w akwarium 196l - wychodzi 9 tabletek ....
rutek pisał o 2 tabletkach razem z jedzeniem ...

eh :)
aktualne 125l After the apocalypse -> post44599.html#p44599
zakończone 192l NEST -> nest-t4323.html
zakończone 192l RED HILLS -> red-hills-t5683.html
zakończone 192l RIVERSIDE -> riverside-t6376.html
Avatar użytkownika
Morfi
Donator
 
Posty: 528
Dołączył(a): 7 lip 2014, o 18:11
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez kixer » 15 sie 2016, o 19:24

Ja umywam od tego ręce, nie leje się leków do takiego zbiornika, bo zwyczajnie jest to
kixer napisał(a): bezsens


PS jedno pytanko -
skoro nie masz drugiego zbiornika to jak przeprowadzasz kwarantanne nowych ryb czy roślin?
No właśnie... :D
pozdrawiam
Avatar użytkownika
kixer
Donator
 
Posty: 343
Dołączył(a): 10 lip 2012, o 23:04
Lokalizacja: Świdnica

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 16 sie 2016, o 17:35

Morfi napisał(a):Dobra Panowie udało mi się nabyć Mtronidazol 20 tabletek. Nie mam jak zrobić kuracji w osobnym zbiorniku ( ani takowego nie posiadam, ani nie mam gdzie postawić ) więc zapodam to do ogólnego.

Teraz jak z tą dawką wreszcie zrobić ....

Kixer zaproponował 6 tabletek na 100l - ja mam jakieś 150l wody w akwarium 196l - wychodzi 9 tabletek ....
rutek pisał o 2 tabletkach razem z jedzeniem ...

eh :)

To co opisał Kixer, to typowy sposób leczenia ryb i trzeba później przenieść je do normalnego zbiornika ;) .Ja metro zapodaję w żarełku, jak przyjdzie mi to do głowy :D ,nie mam jakiś terminów i godzin,wiem jedno :) ,rybcie wyczuwają to i niechętnie jedzą.
Morfi , masz trochę dziwne podejście do tematu,przekonałem się na własnej skórze i zabiłem wszystkie ryby przy leczeniu(stare czasy i zostały tylko zdjęcia ;( ) :(. W 150% ja piszę że w ogólnym baniaku ryb nie wyleczysz :oops: ,wybacz za tak okrutną prawdę.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez szanctom » 18 gru 2016, o 18:28

Sorry, że podpinam się pod nie swój temat, ale jedno pytanie mi się tu nasuwa: czy to profilaktyczne odrobaczanie raz w roku także należy przeprowadzać w oddzielnym zbiorniku sterylnym?
Avatar użytkownika
szanctom
Donator
 
Posty: 196
Dołączył(a): 19 lut 2015, o 00:40
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 19 gru 2016, o 14:43

szanctom napisał(a):Sorry, że podpinam się pod nie swój temat, ale jedno pytanie mi się tu nasuwa: czy to profilaktyczne odrobaczanie raz w roku także należy przeprowadzać w oddzielnym zbiorniku sterylnym?

Podawanie jakiegokolwiek leku związane jest z postawieniem diagnozy,czyli gdy mamy mikroskop, to wiemy z czym trzeba walczyć ;) . Druga metoda,to podawanie leku „na oko”, „metro” stosujemy przy wiciowcach,które są nawet w zwykłej kranówce, inne leki na pasożyty(nicienie) dajemy do pokarmu profilaktycznie. Nie będę się rozpisywał, bo jest to metoda, która ogarnia moje akwarium i mieszkańców.Jedno jest pewne :) ,przy paletkach to by nie przeszło :( ,aby osiągnąć 100% skuteczności muszą być dwa dodatkowe zbiorniki sterylne :) )jest wiele tematów związanych z leczeniem chorób,ja przy tym biotopie nie mogę wyleczyć całej obsady, bo wiadomo, że zbrojniki potrzebują jeden rodzaj pasożyta i to mija się z celem ;) .Podstawowa zasada,profilaktyczne leczenie , to zapobieganie niepożądanym chorobom i zapobieganie im ;).Nie jestem w stanie zniszczyć wszystkich pasożytów, ale staram się ułatwić pozbycie się ich z organizmu.Wiadomo że stosowanie leków osłabia nasze rybcie,stresuje je i doprowadza do dziwnych zachowań.Moja metoda stabilizuje życie i zdrowie moich ryb , które są już ze mną ponad 3 lata i kondycja jest ok. ;) .
Pasjonaci Dyskowców wiedzą co to znaczy walka z pasożytem i innymi czynnikami wpływającymi na samopoczucie ryb(parametry wody i chemikalia stosowane do odkażania wody w wodociągach), dla człowieka są nieodczuwalne :oops: ,a rybcie dostają szoku :( (zaczynają się chować,albo speedować).
Jeżeli choroba dopadnie nasze rybcie,to trzeba leczyć całą obsadę w akwarium i przeprowadzić dezynfekcję akwarium i wszystkich urządzeń pomagającym w utrzymaniu porządku(filtry,grzałki). Temat chorób poruszany jest na każdym forum i bardziej zaawansowanym akwarystom nie trzeba tłumaczyć, że cysty pewnych dziwolągów potrafią przetrwać wiele lat w bardzo niskich i wysokich temp.(przegotowanie nie zniszczy intruza,przetrwa i ......). Chyba każdy przyzna mi rację,że jeżeli zaczynamy podchodzić profesjonalnie do hodowli i chcemy pielęgnować coś bardziej wymagającego,to wymaga to zainteresowania,obserwacji,pielęgnacji i utrzymania odpowiednich czynników na poziomie,który odpowiada naturalnemu środowisku naszych podopiecznych(jak na razie się staram :D ).
Szanctom[b] jest to temat,w którym zawsze przykład kuracji czasami nie pomaga innemu akwaryście,niby wszyscy mamy w akwarium wodę,podobne objawy,a wystarczy,że np. PH będzie za wysokie i kurację szlag trafi :) .
Nie mylcie kwarantanny ze sterylnym,są to dwa różne pojęcia ,leczenie z pasożyta to czysto higieniczna precyzja,w której nie można popełnić błędu,bo będziemy zaczynać od początku ;) . Czasami ludziska piszą o odłowieniu ryb i leczeniu z zachowaniem odpowiedniej przerwy(należy poznać cykl rozwojowy intruza,aby zapobiec wykluciu się z jaj nowych pasożytów)w nowym zbiorniku.Kolegakixerma rację,że takie leczenie nie ma sensu,ja tylko minimalizuję, pomagam skalarom ulżyć ;) ,są to ryby które sobie poradzą.Tak na koniec :) sumując to wszystko,starajcie się o utrzymanie odpowiednich warunków i higienę w zbiorniku,podmiana wody-istotna sprawa,czyszczenie filtrów mech.a najważniejsze :D :obserwacja naszych ryb.Dochodząc do szczytu umiejętności utrzymania swoich ryb w dobrej kondycji,mikroskop przebywa u wujka,który obserwuje intruzy na liściach drzew owocowych i sprawdza cykl rozwojowy,aby konkretnie zastosować oprysk w danym etapie.Trochę podobne do tego co my chcemy zrobić :( .Jest wielu ludzi,którzy pragną mieć takie akwarium z rybami jakie ja posiadam,ale jak zaczynam tłumaczyć i opowiadać co robię,jak sporządzam najbardziej treściwy pokarm z serc indyczych z dodatkami,to wtedy uginają im się kolana i czar pryska :D . Jeżeli obserwujecie moje posty,to obsada dorastała wraz z moim doświadczeniem,też czytałem inne Fora,które dotyczyły danego gatunku i jego problemów.Jeden z kolegów zadał mi pytanie:po co ci mikroskop,przecież jak ryba padnie,to kupisz nowe,chyba nie muszę tego komentować :) ,osiągając już jakiś staż z moimi rybami,powstaje więź,w której one pokazują radość z przebywania ze mną,może to śmieszne dla czytających,ale ja wiem że właśnie w ten sposób dziękują nam za pielęgnację.Dawno,dawno temu gdy miałem paletki,poznałem i uświadomiłem sobie(po zachowaniu ryb),że są świadome tego co dla nich robimy ;) .
Ostatnio edytowano 19 gru 2016, o 21:13 przez rutek6, łącznie edytowano 2 razy
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez szanctom » 19 gru 2016, o 19:19

Ja tak pytam z czysto naukowych względów, nie widzę póki co powodów na wprowadzenia leczenia u mnie. Tak po prostu wertowałem forum w celu podniesienia kwalifikacji własnych. Dzięki za odpowiedź, innym pewnie też się przyda.

BTW: o zbrojnikach nie miałem pojęcia, ciekawe że nigdzie na takie info nie wpadłem...
Avatar użytkownika
szanctom
Donator
 
Posty: 196
Dołączył(a): 19 lut 2015, o 00:40
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwny problem z akwarium/rybami

Postprzez rutek6 » 19 gru 2016, o 21:19

szanctom napisał(a):Ja tak pytam z czysto naukowych względów, nie widzę póki co powodów na wprowadzenia leczenia u mnie. Tak po prostu wertowałem forum w celu podniesienia kwalifikacji własnych. Dzięki za odpowiedź, innym pewnie też się przyda.

BTW: o zbrojnikach nie miałem pojęcia, ciekawe że nigdzie na takie info nie wpadłem...

Cieszę się,że starasz się poznać prędzej swojego„wroga” nim wpadnie do zbiornika ;) .
Druga sprawa,po to jest Forum,jeżeli jestem w stanie pomóc,to pomogę ;) .
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Zostaw komentarz


Powrót do Choroby

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość