Niestety sprawa z filtrem nie skończyła się tak po prostu i kulturalnie. Dla mnie głośność (buczenie) filtra było nie do przyjęcia. Tak jak powiedziałem, filtr słyszałem w przedpokoju, czyli w sąsiednim pomieszczeniu od tego gdzie akwarium stoi. Ale szukałem jakiegoś rozwiązania, nie chciałem powodować straty dla sprzedawcy itp. Zaproponowałem że dopłacę (i dopłaciłem : 27 zł) do kaskady, odeślę filtr który mi nie pasuje na własny koszt a w zamian za to wezmę od niego kaskadę. Zgodził się i kazał filtr odesłać. Obiecał wysłać kaskadę gdy dostanie Eheima.
Zwracam uwagę, że szukałem rozwiązania i zaproponowałem takie, żeby jakoś to wszystko wyglądało. A mogłem bezczelnie po prostu powiedzieć że zwracam, bo mam takie prawo, 10 dni od otrzymania i już, bez podania przyczyn. Ale powiedziałem, że jestem zawiedziony że głośno pracuje i nie chcę żeby jego sklep był stratny i wezmę inny (choć taki sam mogłem kupić taniej pod domem, serio). I nawet kasę wpłaciłem..
Koleś NATYCHMIAST gdy filtr dostał zmienił front, zadzwonił do mnie, że filtr sprawdził, stwierdził że jest cichuteńki (!!) i nie wiadomo czemu się czepiam i że życzy sobie żebym już nigdy więcej nie robił zakupów w jego sklepie (!!!). Oczywiście żadnego filtra mi nie wyśle, oda kasę za Eheima i odhaczy mnie na czarnej liście na Allegro.
Byłem wtedy w pracy i nie za bardzo mogłem rozmawiać, poza tym zaskoczenie, ton rozmówcy i poziom bezczelności – po prostu mnie przytkało.
Oddzwoniłem przed 18, był to błąd, bo gość zaczął wrzeszczeć do słuchawki, przekrzykiwać mnie i nie pozwolił mi dojść do słowa. Wobec powyższego uznałem rozmowę za bezsensowną i zakończoną. Wydzwaniał do mnie tak długo, jak oszalały, aż odebrałem.
Potem, wieczorem, a właściwie w nocy, pisał do mnie maile do 3 godziny. I najlepsze na koniec, okazało się że wyśledził mnie i tropi moje wpisy na forum. Zrobił mi awanturę że „obsmarowuję” markę Eheim. Ręce mi opadły. Z jednej strony zacząłem mieć poczucie osaczenia przez jakiegoś świra, z drugiej, poczucie bezradności i wręcz krzywdy: no kurcze, to już własnej opinii na forum nie wolno wyrazić? Że nie jestem zadowolony z filtra który kupiłem ? Że pytam na forum czy taka praca filtra jest normalna ? I właściwie kim on jest że poczuwa się do „obrony marki” i obsobaczania tych którzy krytykują/nie są zadowoleni z jej produktów i o tym publicznie mówią. W końcu chyba mamy wolność słowa, otakie Polskie żeśmy walczyli
Przyznać trzeba że kasę zwrócił, nawet za przesyłki ; odesłałem mu natychmiast tę część pieniędzy (koszty przesyłek) żeby nie być winnym takim ludziom nawet 1 gr...
Uf, co to więcej dodawać?
Napisałbym co to za sklep i co to za gość, ale nie chcę być posądzony o mściwość, poza tym normalnie się tego czubka boję, mieszka i ma ten sklep niedaleko Wrocławia. Tzn nie boję się dosłownie, ale nigdy nic nie wiadomo czy nie zacznie mnie nachodzić czy coś w tym stylu.
Przy tzw okazji, zupełnie mi marka Eheim obrzydła, nabawiłem się urazu i chyba już nawet czyścika z tym znaczkiem nie będę chciał