Jak trafi się morderca w pustym akwa to wiadomo że będzie gonił wszystko.
Jak dasz dużo korzeni i wydzielisz rewirki i kryjówki nie powinno być problemu. Pielęgnice najlepiej wpuszczać równocześnie, tak żeby od początku dogadały się co do rewirów.
Ja bym zrobił jakoś z 4-6 dużych rewirów oddzielonych dużymi korzeniami i do tego dodatkowe struktury ("mikrorewirki"?). W to można wsadzić dwa haremy (1+3 lub 1+2?) bez problemu, nawet jak będą niesnaski to każda ryba znajdzie swój kącik.
D. fiorini... Chyba wiem o jaką to pielęgniczkę chodzi, ale napisz tak żebym mógł znaleźć w Internecie. Np. "Dicrossus filamentosus"...Statystyki: Napisane przez Alart — 14 sty 2016, o 15:02
]]>