.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

[ Komentarze Facebooka]

Ogólne dyskusje

Moderator: Grupa DFA

Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 24 wrz 2017, o 08:19

Mam korzeń który kiedyś zanim go nabyłem był zalany a później wysuszony przez kilka tygodni lub miesięcy.
Teraz od ponad miesiąca w akwarium i nawet nie myśli żeby zatonąć. Nawet trochę mu pływalność nie spadła.
Z uwagi na słuszne rozmiary gotowanie czy przykrecanie od spodu jakiejś płytki i zakopanie jej w podłożu odpada.
Korzeń jest tak duży że nawet nie muszę go przyciskac bo zapiera się o wzmocnienia wzdluzne i jest cały pod wodą.
Założyłem że się poprostu zaimpregnował powierzchniowo więc ponawiercałem go od spodu w kilku niewidocznych miejscach ale nic to nie dało. :x Myślałem o piekarniku bo może się zmieści tylko czy to ma sens? Czy tylko bardziej go nie wysuszę?
Macie jakieś patenty na spore okazy? Mieszkam w bloku więc wsadzenie go do beczki na pół roku też nie wchodzi w grę :D
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez zwierzak » 24 wrz 2017, o 14:57

Miejscowo go wygotuj. Albo wrzątku nagotuj jakas miska i niech tam siedzi we wrzątku. Druga opcja to wielkie kamienie i docisnąć go do gleby.
zwierzak
Stały bywalec
 
Posty: 351
Dołączył(a): 3 sty 2017, o 19:42
Lokalizacja: Wrocław, złotniki

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez Agnieszk » 24 wrz 2017, o 16:01

Marcin, wywierć z dwie dziury przewlecz grubą żyłkę i od spodu przywiąż z dwa kamienie pod który podłuż folię bąbelkową lub piankę nie za grubą obsyp podłożem i posadź rośliny i po sprawie a korzeń możesz oblać wrzątkiem w celu odkażenia lub spryskać perhydrolem ja tak zrobiłam z tymi co nie chciały szybko tonąć . Pozdrawiam Agnieszka
Agnieszk
Stały bywalec
 
Posty: 266
Dołączył(a): 10 lut 2016, o 14:53
Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez mariop3 » 25 wrz 2017, o 22:06

Witam. Najlepsza beczka, ale jeśli nie masz i nawierciłeś już otwory to tylko dociążyć i czekać. Też tak zrobiłem z dużym korzeniem i musiał ponownie wylądować w beczce.
Pozdrawiam
mariop3
Donator
 
Posty: 546
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 21:53
Lokalizacja: Lubań

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 26 wrz 2017, o 18:30

A długo Ci się moczył?
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez zwierzak » 26 wrz 2017, o 21:20

Jak chcesz mogę udostępnić oczko wodne u rodziców na podwórku :D
zwierzak
Stały bywalec
 
Posty: 351
Dołączył(a): 3 sty 2017, o 19:42
Lokalizacja: Wrocław, złotniki

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 26 wrz 2017, o 22:56

Przywiąże go w Odrze pod mostem :D
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez szanctom » 27 wrz 2017, o 09:43

Gdzieś kiedyś czytałem, że można od dołu korzenia przykręcić wkrętem plastikową podstawkę pod doniczkę, położyć na dnie akwarium i zasypać normalnie podłożem, obłożyć kamieniami. Zaleta jest taka, że można od razu docelową aranżację robić, bo nie widać mocowania. Nie próbowałem tego sposobu, ale teoretycznie wydaje mi się całkiem rozsądny.
Avatar użytkownika
szanctom
Donator
 
Posty: 196
Dołączył(a): 19 lut 2015, o 00:40
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 11 paź 2017, o 20:01

Tak też o tym czytałem ale akwarium już funkcjonuje od dwóch miesięcy, jest dojrzałe, rośliny ukorzenione a ten korzeń jest duży i musiałbym teraz wszystko wywalić rozkopac podłoże żeby zasypać płytkę.
Powiercilem go już jak ser szwajcarski ale nic to nie dało... Dwa miesiące moczenia i dupa.
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez mariop3 » 14 lis 2017, o 19:53

Witam. Jak tam ten Twój korzeń, udało się go ustabilizować.
mariop3
Donator
 
Posty: 546
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 21:53
Lokalizacja: Lubań

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 14 lis 2017, o 22:08

Nie. Nic a nic. Wypływa pomimo moczenia od sierpnia. Ponawiercałem go od spodu w miejscach niewidocznych ale nic to nie dało. Duuuuużo dziurek.
Póki co zapiera się o poziome wzmocnienie przedniej szyby więc "jakoś" to wygląda.
Jednak szału nie ma, chciałbym go cofnąć bardziej do tyłu...
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez mariop3 » 21 lis 2017, o 19:59

Witam. Bardzo dziwne, po takim czasie już powinien spokojnie sam przebywać w akwa.
Pozdrawiam
mariop3
Donator
 
Posty: 546
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 21:53
Lokalizacja: Lubań

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez zwierzak » 22 lis 2017, o 00:17

To ja chcialbym miec trumnę z takiego drewna. Chociaż wiedzialbym ze robaki mnie nie zjedzą i woda nie zaleje. Tak na poważnie to moze jakiś zaimpregnowany ten badyl jest ?
zwierzak
Stały bywalec
 
Posty: 351
Dołączył(a): 3 sty 2017, o 19:42
Lokalizacja: Wrocław, złotniki

Re: Gdy konar nie chce zapł....zatonąć

Postprzez marcin2983 » 22 lis 2017, o 18:10

Kupiłem go w ogrodniczym za grosze. Walal się pod płotem. Koleś mówił że kiedyś był w akwarium ale potem go wyjął i tak sobie leżał na powietrzu na deszczu, mrozie i słońcu.
Też założyłem że się powierzchniowo zaimpregnowal dlatego wiercilem dużo otworów żeby woda weszła w środek.
Jakiś specjalnie wielki nie jest... na zdjęciu w 200l.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
marcin2983
Donator
 
Posty: 946
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 18:15
Lokalizacja: Wrocław (Gaj)

Zostaw komentarz


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość