A właściwie, jak najmniej boleśnie.
Po wielu miesiącach poddaję się - mam dość mojego podłoża : Aqua Substrate II plus. Bardzo żałuję że nie poczytałem opinii wcześniej i dałem się namówić na to g.....
Pyli niemożliwie, po wielu miesiącach tylko na wierzchu jest w grudkach - pod spodem to już tylko pył - widzę przecież z przodu i z boku akwarium że nisze warstwy podłoża zmieniły się w proszek. Mało tego, uniosłem wczoraj mały korzeń - pod korzeniem proszek!
Wiem że nie powinienem mieć kirysków panda i krewetek na tym podłożu, ale mimo wszystko, bez przesady. To nie są spychy które ryją w dnie jak opętane a i tak strasznie pyli. Nawet jak bojownik przepłynie przy dnie to ciągnie się za nim smuga pyłu. Jakiekolwiek grzebanie w akwarium, choćby wsadzanie roślinek z przycinki, powoduje zapylenie. Właściwie tylko rano mam idealnie klarowną wodę - jak ryby spały w nocy i nie pływały to jest czysta....
Zamierzam wykonać wymianę podłoża. Czy wymiana podłoża oznacza restart zbiornika? Moim zdaniem tak.
Zaplanowałem to sobie wykonać w następujących etapach:
1) Wyciągam wszystkie rośliny,
2) Odławiam ryby, krewetki i ślimory,
3) Odpompowuję całość wody z akwarium, część wlewam do akwarium zastępczego i wpuszczam tam ryby, reszta wody w wiadrze,
4) Wkładam filtr z akwarium do akwarium zastępczego,
5) Wywalam z satysfakcją to beznadziejne podłoże do śmieci, czyszczę akwarium, wsypuję nowe podłoże, sadzę rośliny, wlewam wodę z wiadra
6) Podmieniam połowę wody z akwarium zastępczego, wlewam do docelowego, akwarium docelowe dopełniam wodą odstaną, wkładam filtr do akwarium docelowego. Wlewam butelkę 250 ml Denitrolu.
7) W akwarium zastępczym rybki pływają jakieś 3 dni, mają filtr i grzałkę.
Po trzech dniach wpuszczam zwierzynę do akwa docelowego.
Chyba powinno się udać.
I teraz dwa pytania:
1) Co polecacie na nowe podłoże? Obsada to 6 kirysków pand, trochę krewetek i bojownik z heremem. Mam 3 korzenie obrośnięte paprocią i anubiasem, dużą kryptokorynę, hygrofilę i sporo nurzańców. Ja myślałem o żwirze naturalnym, nie za drobnym. Samym albo podsypanym substratem podżwirowym.
Marzyłbyby mi się żwirek kwracowy, biały. Ale on raczej nie pasuje do moich pand i mogą być problemy z gniciem korzeni roślin.
2) Czy ktoś miałby jakieś 25 l do pożyczenia na parę dni, gdy będę przeprowadzał tę operację ? Zrewanżuję się za przysługę