Hej.

Kupiłem (od kixera) ławiczkę kirysów panda.
Z tego co pamiętam, kirysy - jako labirynciaki - malowniczo startują , po kolei i bombardują taflę, "zaczerpując powietrza". Moje mają w nosie taflę. Dymają wzdłuż baniaka, ale NIE idą po powietrze.

Od czego to zależy? Od ogólnej zawartości tlenu i natlenienia bańki? Tafla cały czas pracuje...

Nie wiem skąd masz taką informację ale kirysy nie są rybami labiryntowymi i pochodzą z Ameryki Południowej nie z Azji

naruciak555 napisał(a):Nie wiem skąd masz taką informację ale kirysy nie są rybami labiryntowymi i pochodzą z Ameryki Południowej nie z Azji

Hmm... może dałem - spłycając temat siorbania z powierzchni = labiryntowe. Labirynciaki to gurami, prętniki, bojowniki, wielkopłetwy. Wiem i całe życie to obserwowałem, że kirys siorbie z powierzchni. Bez względu na to, czy gatunek jest labiryntowy, czy też nie - powinien (przyzwyczaił mnie) brać z tafli. Jeśli to nie labiryntowiec, więc co?

BTW. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kirysek_pstry
Wybacz banalne źródło - pierwsza lina z googla.

Chyba, że wykładnikiem labiryntu jest sposób rozmnażania (budowanie "gniazd", czego kirys faktycznie nie robi !), to zwracam honor i wypada zmienić temat postu. Co nie zmienia faktu, że zwykle kirys z tafli siorbał - a mój nie sierobie

Po pierwsze - nie znam takiego gatunku, jak kirys panda. Może autor wątku zarzuci nazwą naukową, żebym wiedziała, o jakim gatunku mowa? A tak na poważnie - domyślam się, że autor ma na myśli kiryska panda. Kirysy to zupełnie inna rodzina w rzędzie sumokształtnych.
Kiryskowate (to rodzina - należą do niej m. in. kiryski, kiryśniki i dianemy) mają dobrze ukrwiony przedni odcinek jelita, przez który pobierają tlen z połkniętego powietrza. Podczas "zaczerpywania oddechu" jednocześnie usuwają zużytą porcję powietrza. Kiryski są fakultatywnymi "oddychaczami" powietrzem atmosferycznym - a nie obligatoryjnymi, jak wspomniane bojowniki. Dlatego w sytuacji dobrego natlenienia wody, nie muszą się wspomagać oddychaniem jelitowym.

Labirynt to rozbudowana część skrzeli, z której ryba pozyskuje tlen z powietrza atmosferycznego. Oczywiście, ani kirysy, ani kiryski nie są rybami labiryntowymi . Labiryntowce to przedstawiciele podrzędu Anabantoidei (który nie należy do rzędu sumokształtnych) - należą do niego bojowniki, gurami, beloncje etc.

Budowanie gniazd z piany jest - podobnie jak oddychanie jelitowe czy wykształcenie labiryntu - przystosowaniem danego gatunku do słabego natlenienia wody. Kiedyś czytałam, że w pianie gniazda kiryśnika zawartość tlenu może być nawet 13 razy większa, niż w otaczającej gniazdo wodzie.

Edycja: Co ciekawe, wydaje się, że przynajmniej niektóre gatunki kirysów (nie kirysków) budują gniazda. Ale nie stricte na powierzchni . Tak jako ciekawostka .

No cóż tu dużo mówić. Czapka z głowy za wiedzę i weryfikację ( w końcu całe życie się uczymy). Wiem zatem, że nie są to labiryntowce. Faktycznie myślałem o KIRYSKU nie kirysie i wiem, że... bańkę mam napowietrzoną, jak nigdy dotąd, dlatego nie siorbią. Wielkie dzięki.

Cieszę się, że moja paplanina czasami się komuś przydaje . To motywuje do zaglądania na forum.

Progress napisał(a):Cieszę się, że moja paplanina czasami się komuś przydaje . To motywuje do zaglądania na forum.

Teraz trochę wstyd, że tak banalnie połączyłem dychanie z powierzni = labiryntowanie.
Wypada tylko zrobić...


Jeszcze raz thx.