.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

[ Komentarze Facebooka]

Forumowy szpital

Moderator: Grupa DFA

Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Lutek » 8 lis 2014, o 14:40

Trzymam w 45 litrach (gęsto zarośnięte, duży korzeń, małe korzenie na żwirze też zarośnięte) bojownika z haremem.
Są też kiryski panda, krewetki amano yellow no i helenki.
Herem liczył zawsze 3 samice, jakiś czas temu jedna padła ze starości, parę dni temu druga zdechła. Bojownik został sam z dużą ładną dorosłą samicą, a ponieważ trochę ją gonił postanowiłem dokupić 2 sztuki do haremu. Kupiłem w tym samym sklepie, dwie ładne małe samiczki, przedwczoraj. Wieczorem je wpuściłem.
Wczoraj nie było mnie cały dzień w domu, wróciłem wieczorem patrzę do akwarium, a tam obity, zmasakrowany, z żałosnymi strzępami płetw. Żyje i będzie żył, ale to obraz nędzy i rozpaczy.
To był piękny bojownik typu delta, z pięknymi weloniastymi płetwami w niesamowitych barwach. Tak mi strasznie szkoda że nie wiem. Odrośnie mu to?
I najważniejsze, kto mu to zrobił? Te dwie małe samiczki, 3 razy mniejsze od niego? A może ta stara samica z zazdrości? Może do jakiejś kłótni w powiększonej rodzinie doszło?
Teraz patrzę do akwarium, jest spokój i nic się nie dzieje, żadnych bójek. No może tyle, że ta stara samica zrobiła się pewniejsza siebie, stroszy płetwy i pływa za nim, ale nie atakuje.
Avatar użytkownika
Lutek
Użytkownik
 
Posty: 130
Dołączył(a): 27 kwi 2013, o 21:56
Lokalizacja: Wrocław (Zakrzów)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Decado » 8 lis 2014, o 15:28

Moja wersja wydarzeń:
Mam harem bojownika (1+3). Samiczki kupiłem w Arkadach i było ich ok. 6-7 w jednym małym akwarium, wszystkie postrzępione i złe na siebie, ganiała jedna drugą po akwarium. Po przyniesieniu do domu włożyłem rybki w workach do akwarium, żeby temperatura wody się wyrównała. Bojowniczki poprzez worek chciały atakować inne rybki w akwarium, które z ciekawości podpłynęły. Po wpuszczeniu bojowniczek do akwarium rybki się uspokoiły, nie ganiały innych ryb, czasem bojowniczka pogoniła inną bojowniczkę ale nic złego w tym nie było. Samiec ucieszony ganiał je po całym akwarium (200 l). Pewnego dnia zobaczyłem u niego wygryziony ogon i zacząłem obserwować. Okazało się, że samiczka w miłosnym uniesieniu kąsała go po ogonie.
Wniosek:
1. Samiec (samotny) = ładny ogon ale On smutny.
2. Samiec z haremem = ogon i płetwy wygryzione ale On cały szczęśliwy.
Wybór należy do Ciebie ...
960 l
450 l
200 l
Decado
Donator
 
Posty: 142
Dołączył(a): 11 paź 2014, o 22:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Progress » 9 lis 2014, o 07:52

Decado napisał(a): On smutny.(...)
On cały szczęśliwy. (...)

Nie ma co antropomorfizować.
Moja opinia: samica pogryzła Ci samca. Która? Nie mam pojęcia i po fakcie już tego raczej nie ocenisz.
Z bojownikami jak z pielęgnicami - nigdy nie wiadomo.
Musimy też pamiętać, że to żywe istoty: nie ma jednej recepty, że samica zawsze będzie gryzła samca, albo że w konfiguracji 1+5 z dodatkiem 18 owocostanów olchy znad Widawy, 3,8 liścia ketapangu suszonego przez 24,5 h na pełnym słońcu, 3.85 ml potasu tygodniowo (z marketu :P) oraz rozpraszającymi drobnoustkami w ilości 13 sztuk w 100 litrowym zbiorniku na 100 % nie będzie problemów ;).
Sprzedam ryby z tego wątku: world-of-cats-cat-fishe-s-of-the-world-t2953.html (sumokształtne i kosiarki).
rozne-sumy-i-kosiarki-t6284.html
Progress
Stały bywalec
 
Posty: 283
Dołączył(a): 7 lis 2010, o 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Lutek » 9 lis 2014, o 12:29

Z mojego bojownika delta został już prawie tylko tułów. Na szczęśliwego to on nie wygląda. Jest przestraszony i chowa się po krzaczorach. Zaczynam się zastanawiać czy go nie odłowić.
Sądząc po tym co zaaobserwowałem, musiała to zrobić ta stara samica. Pływa teraz dumnie po akwarium z rozszerzonymi płetwami i goni wszystko. Uaktywniła się po przybyciu tych dwóch maluchów?
Avatar użytkownika
Lutek
Użytkownik
 
Posty: 130
Dołączył(a): 27 kwi 2013, o 21:56
Lokalizacja: Wrocław (Zakrzów)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Blackann66 » 10 lis 2014, o 02:24

Decado napisał(a):1. Samiec (samotny) = ładny ogon ale On smutny.
2. Samiec z haremem = ogon i płetwy wygryzione ale On cały szczęśliwy.

Niestety nie jest prawdą co piszesz. Bojowniki to samotnicy i tak też żyją w naturze. Przez całe życie budują gniazda, to taka forma oznaczania terenu i przygotowania się na potencjalną partnerkę (a nuż będzie przepływać w pobliżu :D ).
SAMIEC "POTRZEBUJE" SAMIC JEDYNIE DO TARŁA. Wcale nie jest smutny będąc jedyną rybą w akwa.

Progress napisał(a): w 100 litrowym zbiorniku na 100 % nie będzie problemów ;).

Niestety w takim zbiorniku albo nawet i większym może być problem. U mnie w 112 L nie było. Odszedł samiec a na jego miejsce przybył nowy, jest tak agresywny że 2 samiczki delikatnie poszarpane pływają.

Lutek napisał(a):stara samica. Pływa teraz dumnie po akwarium z rozszerzonymi płetwami i goni wszystko. Uaktywniła się po przybyciu tych dwóch maluchów?

A jesteś pewny że ta samica nie jest samcem? Zdarza się że przez dłuższy czas 2 samce żyją spokojnie (np. u mnie w jednym akwa mam 2+2) ale gdy jakaś ryba odejdzie/dojdzie to zmienia się hierarchia i ktoś traci płetwy ;) Mogłeś nie dokupować tych młodych samiczek bo ryby różnią się diametralnie wielkością i wiekiem więc obecne problemy były do przewidzenia. Stara samica też mogła go obedrzeć z zazdrości. Tego się teraz nie dowiesz.
Inna sprawa to przerybienie w Twoim zbiorniku. 45 L i harem może być ale 1+2 i bez ŻADNYCH innych ryb, nawet dennych :P Brak przestrzeni wzbudza agresję :twisted:

Z moich obserwacji wynika że samiczki czasami potrafią być bardziej agresywne od samców; https://www.youtube.com/watch?v=3vG8RfoFtIM
https://www.youtube.com/watch?v=afPiShveUMU
https://www.youtube.com/watch?v=_HHRXyJ6eoE
Avatar użytkownika
Blackann66
Użytkownik
 
Posty: 61
Dołączył(a): 20 mar 2014, o 12:17
Lokalizacja: Wiedeń (Lubin)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Lutek » 10 lis 2014, o 13:55

"A jesteś pewien że ta samica nie jest samcem" ?
No właśnie....teraz już nie. Kupiłem ją jako samicę w sklepie u sympatycznego Brodacza w Meblach Polonia. Czy ja i on się pomyliliśmy? Przez 2-3 mies był spokój, były inne samice i bojownik delta i nic. Teraz doszły dwie małe samiczki i od ręki bojownik dostał bęcki a ta "samica" pływa z rozczapierzonym ogonem i płetwami. Wcześniej pływało "to coś" skromnie po bokach i płetwy miała zwinięte.
Nie wierzę że dwa samce bojownika mogą żyć z zgodzie. Nie spotkałem się z takim opisem. A tu była cisza. Ale załóżmy że tak było i są to dwa samce, doszły dwie małe zdrowe ładne samiczki i doszło do starcia a teraz górą jest "samico-samiec" a delta dostał po łbie... To by się zgadzało.
Czy jest szansa że jak go odłowię to te płetwy i ogon mu odrosną?
A teraz hit, wrzucam foto, wypowiadajcie się : samica czy samiec, bo ja już pogubiłem klocki.

http://www.fotoszok.pl/upload/dd7d1ff4.jpg
Avatar użytkownika
Lutek
Użytkownik
 
Posty: 130
Dołączył(a): 27 kwi 2013, o 21:56
Lokalizacja: Wrocław (Zakrzów)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Blackann66 » 10 lis 2014, o 14:42

To ma być ta samica niby?? :D A ma pokładełko? Bo jak nie to na 100% samiec :roftl:
2 samce mogą żyć w zgdzodzie. Osobiście miałam 2 takie przypadki (jeden nadal).

HMPK i Double Tail (ten drugi ma ubytki w ogonie po tarle, bo w ogólnym regularnie tarł się z jedną samiczką). Niestety oba padły przez moją naiwność na oodinozę niedawno :(
15.jpg


Dwa samce, stary Delta i młody Double. Żyją spokojnie od lata w jednym zbiorniku.
2.jpg



Jest szansa że tamtemu odrosną płetwy, ciepełko (29*C) czysta, miękka woda, liść ketapangu albo liście dębu, szyszki olchy. Żywy pokarm. Spokój. Jeśli jest stary może się nie wylizać.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
Blackann66
Użytkownik
 
Posty: 61
Dołączył(a): 20 mar 2014, o 12:17
Lokalizacja: Wiedeń (Lubin)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Alart » 10 lis 2014, o 15:51

Opcji jest bardzo dużo.

Jest prawdopodobne, że bojowniki zmieniają płcie, więc to też jest możliwość.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bojownik_w ... ci.5B24.5D
Jedna z zakupionych samic jest samcem?
Agresywna samica może atakować samca, choć to rzadkość.
Samiec może być omkły i dać się zagryźć dowolnemu okazowi, który go podgryza.

Rozwiązanie:
Póki co wyleczyć samca - kwarantanna po prostu i izolacja.
Obserwować resztą, potem ewentualnie eksperymentować z obsadą.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Lutek » 10 lis 2014, o 22:26

Dziękuję wszystkim za pomocne rady. Jako że dziś było wielkie sprzątanie zbiornika, odłowiłem ofiarę i wsadziłem do kostki 10 l. ma tam grzałkę, filtr, nawet termometr jest, jest anubias na korzeniu żeby miał się gdzie schować, niestety nie ma podłoża. Mam nadzieję że wyżyje i odrosną mu płetwy. Temperaturę mu podniosłem do 29.
Kilka zdjęć
tak wyglądał mój bojownik delta - wrzucałem jego fotki tu na forum
aranzacja-45-l-t2254.html

a teraz tak

Obrazek

A tak wygląda "samica"

Obrazek
Avatar użytkownika
Lutek
Użytkownik
 
Posty: 130
Dołączył(a): 27 kwi 2013, o 21:56
Lokalizacja: Wrocław (Zakrzów)

Re: Kto spuścił manto mojemu bojownikowi??

Postprzez Blackann66 » 11 lis 2014, o 10:20

OMG...
Był przepiękny. Ale ktoś go urządził. Dobrze że nie dałeś podłoża bo będzie łatwiej utrzymać "sterylne" warunki poprzez odmulanie.
Gdybyś dał zdjęcie tej samicy trochę od dołu to można by zobaczyć czy ma pokładełko. Chociaż czasami się zdarza że samiec je ma :shock:
Avatar użytkownika
Blackann66
Użytkownik
 
Posty: 61
Dołączył(a): 20 mar 2014, o 12:17
Lokalizacja: Wiedeń (Lubin)

Zostaw komentarz


Powrót do Choroby

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron