.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Moje 112l

[ Komentarze Facebooka]

Akwaria w przedziale od 69 do 250 litrów

Moderator: Grupa DFA

Moje 112l

Postprzez Isild » 21 sty 2016, o 12:55

Witam, chciałem wam pokazać moje 112l, planowo chcę je poprowadzić w stronę BW z małą ilością roślin, lecz zobaczymy co z tego wyniknie :)

Akwarium zostało zalane dwanaście dni temu. Wlałem do niego 50l wody ze starego akwarium, oraz do nowego podłoża wmieszałem stary pisasek, do nowego filtra włożyłem gąbkę ze starego, żeby baniak nie musiał jeszcze raz dojrzewać, ponieważ stare rybki nie miały by gdzie przeczekać.

Przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłem je telefonem ;/
DSC_0029.JPG

DSC_0036.JPG

DSC_0038.JPG

DSC_0039.JPG


Akwarium proste 112L 80x35x40 6mm.

Oświetlenie:
-standardowa pokrywa z dwiema świetlówkami 18W po 6500K,

Jako podłoże zastosowałem piasek kwarcowy kreisel, strasznie dużo pyłku ma w sobie.

Filtr:
-aquael turbo 500, w plastikowym pojemniku umieściłem starą gąbkę, żeby kultury bakterii się namnożyły i zastanawiam się czy mogę tam umieścić ceramikę jeśli chcę żeby w akwarium była miękka woda?

Grzałka:
-AQUAEL Grzałka COMFORTZONE GOLD z termostatem 150W(była docelowo, lecz miałem z nią przygodę, chyba coś się popsuła, zaczęła gotować wodę, a jak ją odłączyłem z gniazdka i wyciągnąłem z akwarium, żeby nie zrobiła mi zupy rybnej w akwarium to pękła).
Aktualnie używam grzałki ze starego baniaka aquael comfortzone 50W, z tego co widzę to temperatura utrzymuje się w normie i nie wiem czy jeśli gwarancja nie zostanie uznana to kupować nową 150W.

Parametry:
-parametrów nie mierzę, niestety nie starczyło mi pieniędzy na cały komplet testów. Czy ktoś wie czy np w plantice, albo jakimś sklepie zoologicznym robią testy wody za drobną opłatą, bo nie wiem czy akwarium się unormowało i czy mogę sprowadzać nowych mieszkańców do akwarium.

Fauna:
-miedzik obrzeżny 7 sztuk(rybki ze starego baniaka, możliwe że dokupię jeszcze 3, chociaż zastanawiam się czy nie wzrośnie wśród nich agresja),
-kirysek panda, planowane 8 sztuk,
-otosek planowane 8 sztuk,
-para/harem pielęgniczek cały czas zastanawiam się nad pielęgniczką boliwijską, akarą z Maroni, oraz paskowaną. Chcę żeby były spokojne i nie robiły rozwałki w akwarium.

Flora:
-limnobium(sprawdzam czy będzie rosło pod pokrywą, narazie z tego co widzę to ładnie puszcza korzenie i zielone listki),
-kryptokoryna(gatunku niestety nie znam),
-Mikrozorium oskrzydlone,
-możliwe, że w późniejszym okresie dołączy nurzaniec śrubowy,
-oraz zastanawiam się nad rzęsą wodną, czytałem że pomaga w oczyszczaniu azotu z wody, tylko czy nie będzie konkurencją dla mikrozorium. Dodatkowo czytałem, że z wysuszonej rzęsy wodnej można robić pokarm roślinny dla ryb. Czy rzęsa będzie dobrym pomysłem?

Nawozy:
Posiadam easy carbo oraz aqua art classic, oraz jeszcze jakieś dwa ma mi kuzyn przywieźć, micro oraz ferro + chyba.
Mógłby mi ktoś pomóc w dozowaniu ich?

Ozdoby:
-dwa korzenie ze starego baniaczka;
-6 szyszek olchy, oraz 6 liści dębu (tutaj mam pytania, ile jeszcze dodać do środka żeby woda się ładnie zaherbaciła, czy może lepiej dolać humusu? Chciałbym wiedzieć po jakim czasie usuwać liście oraz szyszki, czy pozwolić kiryskom na ich zakopanie? dobrym pomysłem będzie wrzucenie do baniaczka świderków, oczywiście dokupił bym helenek aby ograniczyły ich liczbę),
-planuję dodać do zbiornika kokos, jeśli zdecyduję się na jakieś pielęgniczki.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez nel » 21 sty 2016, o 13:06

Co do szyszek i liści - wszystko zależy od tego jak długo zimowały i mogą bardzo różnie barwić wodę, po prostu dodawaj po trochę, aż efekt Cię zadowoli :) Co do wyrzucania - kiryski mogą trochę popodgryzać liście, ślimaki tym bardziej, możesz ich nigdy nie wyciągać, tylko dać im się powoli rozkładać, będziesz miał ładny BW syfek ;) To potrafi pomóc w utrzymaniu klimatu.
Avatar użytkownika
nel
Stały bywalec
 
Posty: 243
Dołączył(a): 16 paź 2015, o 09:44
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 21 sty 2016, o 14:14

No właśnie o to mi chodzi żeby za bardzo nie ingerować w baniak, żeby było naturalnie.

Zapomniałem się zapytać, czy już mogę podmieniać wodę, tak 6l co tydzień??
Dodatkowo zauważyłem na szybie jak by niteczkowe glony, mam je po prostu czyścikiem zdrapać przy podmianie wody?
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez Deadmau5 » 21 sty 2016, o 17:00

Fajny korzeń :) dorzuć liści,gałązek i jak się ułożą tak zostaw to będzie wyglądało naturalnie.Szyszek dodawaj stopniowo bo szybki wzrost garbników może nawet pozabijać rybki(mi tak padły neonki).Możesz też robić wywar z szyszek ale najbardziej polecam armatkę torfową,woda ma fajny kolorek i parametry trochę zbijesz :) Co do obsady to jednak parametry by się przydały 8) Otoski wpuszczaj dopiero jak akwarium naprawdę się ustabilizuje bo są to bardzo wrażliwe rybki i często po przeprowadzce padają,miedzików dokup kilka,będą się ładniej prezentować w większej grupie.Rzęsę możesz dać lub pistię,zrobią fajny półmrok.
Avatar użytkownika
Deadmau5
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 6 kwi 2014, o 16:37
Lokalizacja: ok.Wałbrzycha

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 22 sty 2016, o 12:53

Zobaczymy czy w jakimś zoologu zrobią mi testy parametrów za opłatą. A zapomniałem dodać, do podmian wody używam wody RO :)
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez Alart » 22 sty 2016, o 20:39

Widzę trochę pytań to odpowiem...
Isild napisał(a):zastanawiam się czy mogę tam umieścić ceramikę jeśli chcę żeby w akwarium była miękka woda?
Dobra ceramika nie powinna mieć większego wpływu na parametry wody, więc spokojnie możesz włożyć. Normalnie się tak robi.
Isild napisał(a):Aktualnie używam grzałki ze starego baniaka aquael comfortzone 50W, z tego co widzę to temperatura utrzymuje się w normie i nie wiem czy jeśli gwarancja nie zostanie uznana to kupować nową 150W.
Grzałka 50W może podnieść temperaturę o 6stopni w takim akwarium, więc generalnie powinna wystarczyć. Sporo ludzi używa słabszych grzałek żeby w wypadku awarii nie ugotować zupy. A niestety grzałki to wyjątkowo często psujące się urządzenia.
Isild napisał(a):oraz zastanawiam się nad rzęsą wodną, czytałem że pomaga w oczyszczaniu azotu z wody, tylko czy nie będzie konkurencją dla mikrozorium. Dodatkowo czytałem, że z wysuszonej rzęsy wodnej można robić pokarm roślinny dla ryb. Czy rzęsa będzie dobrym pomysłem?
Rzęsa jest wszędzie i trzeba regularnie usuwać, podobnie jak np. wgłębka. Fajnie wyciąga azot bo ma CO2 z powietrza i siedzi tuż pod świetlówką. Mi żadne ryby nie jadły rzęsy, ale podobno jakieś jedzą. Z tym że one zjedzą tę rzęsę na żywo zanim ususzysz.
Isild napisał(a):Mógłby mi ktoś pomóc w dozowaniu ich?
Nawozy w takim oświetleniu nie są wskazane. Może jakieś pałeczki pod kryptokorynę.
Isild napisał(a):parametrów nie mierzę, niestety nie starczyło mi pieniędzy na cały komplet testów. Czy ktoś wie czy np w plantice, albo jakimś sklepie zoologicznym robią testy wody za drobną opłatą, bo nie wiem czy akwarium się unormowało i czy mogę sprowadzać nowych mieszkańców do akwarium.
Testy do startowania to NO2/NH3. Kosztują chyba z 20zł. Cała reszta to w miarę potrzeb. Można paski kupić.

Z obsadą bym uważał, bo jak chcesz jechać na tym Turbo to lepiej dać mniej niż więcej. No ale to w praniu wyjdzie.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 5 lut 2016, o 09:50

Co do rzęsy, to czytałem że karpiowate je jedzą i ludzie je w osobnych zbiornikach hodują, żeby ryby nie wyjadły wszystkiego od razu.
A co do pokarmu podawanego rybom to ma być dobrze wysuszona rzęsa i drobno rozdrobniona, podobno taki pokarm jest wysoko białkowy.

Popełniłem gafe z tym filterm jednak to jest turbo 1000, a grzałce została uznana gwarancja, więc możliwe że włożę nową.

EDIT.

Do filtra włożyłem ceramikę z zestawu filtra, zostało w nim troszkę miejsca i myślę nad włożeniem małej ilości torfu do środka, jak myślicie to dobry pomysł?
Na szybach pojawiły się pierwsze zielenice.
Przed filtrem zawitał nowy nurzaniec od req'a, zastanawia mnie trochę czy nie będę musiał pod niego dać jakichś pałeczek z nawozami.
Limbonium rośnie powolutku i chyba ma się dobrze, na dniach powinienem wrzucić jeszcze rzęsę wodną do baniaka.

Mam 4 nawozy do baniaka.
Trzy od aqua artu: classic, ferro+ i macro green, oraz carbo w płynie, któryś z nich stosować, czy jednak się wstrzymać?

EDIT II
Do filtra wędruje jeszcze granulowany torf tormec activ od jbl, a na ceramikę robię specjalny koszyczek z waty bo strasznie brzęczy w nocy.
Czy ten granulowany torf mogę dać pod nurzańca, ponieważ zdaje mi się że marnieje troszkę.
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez Alart » 5 lut 2016, o 12:43

Mi w kwaśniejszych wodach nurzaniec marniał. Nie wiem czy coś z niego będzie.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 5 lut 2016, o 19:41

Uuuuu to nie fajnie, no właśnie moja sadzonka pozbyła się już jednego liścia ;/

A mam pytanie jeszcze co do tego torfu w granulacie, w komorze filtra jest troszkę za mało miejsca na ceramikę i torf.
Czy gdzieś mogę jeszcze go umieścić, chodzi mi tu, żeby np w piasek go wepchnąć, albo w jakąś szmatkę włożyć i zamaskować za filtrem.
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez Deadmau5 » 6 lut 2016, o 12:54

Możesz np. dać w pończochę i do akwa :)
Avatar użytkownika
Deadmau5
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 6 kwi 2014, o 16:37
Lokalizacja: ok.Wałbrzycha

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 8 lut 2016, o 16:09

Testy wody zrobione częściowe bo mam tylko na GH i KH, na PH zabrakło.
KH: 5*n GH: 1*n
Przy teście GH aż się zdziwiłem bo od razu się zielone zrobiło, no ale widać tak jest.

Nie wiem czy przy takich parametrach dać jeszcze torfu do akwarium.

Do obsady dojdą najprawdopodobniej kiryski panda, pielęgniczki to nie wiem jeszcze albo Akarka paskowana, albo Akara z Maroni. Ale do końca jeszcze nie wiem dokładnie którą, ale bardziej jestem nastawiony na Akare z Maroni. Nie wiem czy rybki nie będą miały za mało kryjówek w baniaku.
A w późniejszym stadium baniaka dojdą otoski.

Miedziki mają się dobrze i zauważyłem ostatnio że miało tarło.
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez nel » 8 lut 2016, o 16:15

Isild napisał(a):Testy wody zrobione częściowe bo mam tylko na GH i KH, na PH zabrakło.
KH: 5*n GH: 1*n
Przy teście GH aż się zdziwiłem bo od razu się zielone zrobiło, no ale widać tak jest.

Nie wiem czy przy takich parametrach dać jeszcze torfu do akwarium.


Trochę dziwne te parametry, masz jakiś zmiękczacz zamontowany w domu? Zazwyczaj w ten sposób powstaje KH wyższe niż GH (u mnie to nawet KH 15, GH 5 :p). Ja bym już więcej torfu nie dawała dopóki nie pomierzysz pH, jest niebezpieczeństwo, że przy niskich twardościach zacznie Ci szaleć samo z siebie i się zdziwisz jak spadnie do 5.0 (dawno temu mi się to zdarzyło, miała KH 4 i samo karmienie mięsem starczyło...).
Avatar użytkownika
nel
Stały bywalec
 
Posty: 243
Dołączył(a): 16 paź 2015, o 09:44
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 8 lut 2016, o 16:20

No mam zmiękczacz właśnie.
Wodę do akwarium przy podmianach lałem z filtra RO, teraz będę chyba lać kranówę i RO pół na pół. Co do tego mam pytanie, ta woda musi chwilę odstać czy od razu po nalaniu zimnej wody lać do akwarium?
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez nel » 8 lut 2016, o 16:23

Ja leję prosto z RO lodowatą, z kranu wcześniej robiłam to samo ;) Chloru już się nigdzie nie używa, chloraminy raczej też nieczęsto. Jedyne co, żeby nie była za zimna, tj. ja co jakiś czas robię taką dużą podmianę, żeby obniżyć o 2 st., ale to okazyjnie, żeby się ryby poczuły jak w porze deszczowej. Normalnie to wymieniam też na zimną, ale tyle, żeby temperatura w akwarium nie spadła o więcej niż 1 st..
Avatar użytkownika
nel
Stały bywalec
 
Posty: 243
Dołączył(a): 16 paź 2015, o 09:44
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 8 lut 2016, o 16:53

U mnie spadek temperatury był by chyba nawet wskazany, bo temperatura wody utrzymuje 25 stopni.

Wodę zawsze mogę postawić w butelce tak żeby się troszkę ogrzała i nie była taka zimna :)
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez nel » 8 lut 2016, o 17:04

Tylko temperatura nie powinna spadać zbyt gwałtownie, czasami jak się zdarza to w porządku, ale przy cotygodniowej podmianie to więcej niż 1 st. może ryby w końcu zaboleć ;)
Avatar użytkownika
nel
Stały bywalec
 
Posty: 243
Dołączył(a): 16 paź 2015, o 09:44
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 8 lut 2016, o 17:51

Wiem wiem, troszkę źle zabrzmiało :D
Takie spadki to tylko raz na jakiś czas z chęcią wywołania tarła.

Czy miał ktoś może Akary z Maroni razem z otoskami? Oglądałem jakiś vlog akwarysty, który mówił że potrafią one zjeść otoski, czy to prawda?
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez nel » 8 lut 2016, o 18:22

Otoski są malutkie, więc pewnie potrafią, ale mogą nie chcieć - otoski są dość trujące i trochę parzą ;) Ale trzciniaki mi wciągnęły stadko otosków w swoim czasie...
Avatar użytkownika
nel
Stały bywalec
 
Posty: 243
Dołączył(a): 16 paź 2015, o 09:44
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Moje 112l

Postprzez slavio » 8 lut 2016, o 18:50

nel napisał(a):Chloru już się nigdzie nie używa, chloraminy raczej też nieczęsto.


Nel, a co używa się do dezynfekcji wody?

Slavio
slavio
Donator
 
Posty: 697
Dołączył(a): 23 lut 2012, o 20:19
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Moje 112l

Postprzez Alart » 8 lut 2016, o 19:56

Ja mam marońskie z otoskami i nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Te ryby nawet nie są na tyle duże, ani otoski takie małe. Na 90% glonojad mu sam padł to potem oskarżał akarę jak skubała co znalazła.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 8 lut 2016, o 20:10

Wielkie dzięki Alart, właśnie o takie potwierdzone opinie mi chodziło :D
112l nie będzie dla nich za ciasne? Czy moja aranżacja + kokos(dopiero preparuję) nie będzie dla marońskich za łyse?

A wracając do tej wody, lepiej zostawić wodę do odstania na 2h?
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Re: Moje 112l

Postprzez Alart » 8 lut 2016, o 22:02

Ja mam w 112 i uważam że większe jest lepsze, ale 112 to rozsądne minimum.

Hmm.
A rozpiszę się, bo już trochę widziałem.

Otóż pierwsza sprawa to kryjówki - nie. Gdy miałem trzy pierwsze akary, "książkowo" zrobiłem im kryjówki. Więc znalazły sobie jakiś zakątek z tyłu, wykopały tam norę i leżały tam normalnie 24/7. Wypływały tylko żeby coś zjeść. Skończyło się to tym, że jedyna która mi została i tak jest jeszcze mocno przetłuszczona. No dosłownie leżały obok siebie i spały całymi dniami.
Jedna mi padła z wielką raną na głowie i jestem ciekaw jak to sobie zrobiła. Może zaklinowała się gdzieś w kamieniach. A akurat to była taka ryba-wódz.
Tak czy siak zmieniłem układ wystroju i zlikwidowałem im grajdołek. druga padła wkrótce potem, ale naprawdę ledwo się ruszała. To że nie żyje rozpoznałem jak trąciłem ją i zamiast się obudzić i "podskoczyć" nadal sobie "spała". Trzecia też miała podobne objawy, ale dodałem trzy nowe i te trzy nowe tchnęły nowe życie w akwarium. Przepychają się i aktywnie pływają razem z tą jedną która została. Zupełnie nie są nerwowe. Lekko zaczepiają się między sobą, ale nie maja rewirów. Generalnie trzymają się dna, ale potrafią pływać i przy powierzchni. Inne ryby opływają je z respektem, ale bez nerwów.
Ryby ciekawskie i aktywne, ale z drugiej strony powolne i majestatyczne. Brak jakichkolwiek drapieżnych odruchów. Dlatego uważam, że 112 wystarcza.

Trzy pierwsze kupiłem w sklepie zoologicznym, ale są to ryby wyhodowane u kogoś w domu. 3 kolejne przygarnąłem i wyglądają lepiej. Co śmieszne miałem przygarnąć jedną akarę, ale okazało się że są 3. Schowały się.

Akary z Maroni są przepiękne gdy są podekscytowane. Mają wtedy perłowe ciało i wyraźne czarne pasy.

No więc takie ogólne rady:
  • nie rób kryjówek bo będą tam siedzieć, lepiej jakieś delikatne struktury typu korzeń żeby czuły się bezpiecznie, ale nie tak do końca
  • na ten litraż najlepiej chyba 4
  • uważaj żeby nie przekarmiać bo one zjedzą totalnie wszystko co wsadzisz
  • jak ich nie widać to nie znaczy że ich nie ma
  • nie lubią szybkiego nurtu wody

Czy są płochliwe... Otóż jeśli pozwoli im się na siedzenie w kryjówce to będą płochliwe. Ale jeśli nie mają takiej opcji to dość szybko się przyzwyczają do ruchu wokół akwarium i ignorują nawet jeśli ktoś chodzi obok. Więc nie, nie muszą być płochliwe.
Czy kopią w podłożu - nie. Ale potrafią wykopać sobie nory, a gruby żwir (nawet 1cm kamyki) który wsypałem pod filtr magicznym sposobem znalazł się w zupełnie innym miejscu. Również nie zauważyłem żeby jadły rośliny.
Czy są stadne? Lepiej się czują w większej grupce i potrafią nawet trzymać się razem. Na pewno nie są to ryby typu parka lub harem. Ale też bez przesady, już kilka działa całkiem dobrze.

Na szczęście jeszcze mi się nie rozmnożyły i szczerze to liczę, że tak zostanie. Jedna coś się strasznie sroży, ale nic z tego nie ma, więc może nie będzie.
Avatar użytkownika
Alart
Stały bywalec
 
Posty: 296
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje 112l

Postprzez Isild » 18 lut 2016, o 20:13

Oooooo jeszcze raz wielkie dzięki, zamierzałem kupić parkę, bo myślałem że na takie rybki 112 to na parke jest ciasno.

Edit.
Do akwarium przywędrowały 4 akary i 7 kirysków pand.

W moje ręce wpadły też testy pH: 7.4

Edit2.
Dzisiaj niestety padł mi jeden kirysek, rano zauważyłem go pływającego do góry nogami pod rzęsą wodną, jeszcze wtedy żył. Co jakiś czas próbował jak by wyskoczyć ponad taflę wody. Miał troszkę napompowany brzuch, myślałem że zapowietrzył się i musi tak popływać, żeby mu przeszło. Po kilku godzinach znalazłem go na dnie, brzuch miał trochę mniej nadmuchany, wyglądał jak by żył, bo wszystkie płetwy miał nastroszone, tylko leżał na boku i jak miedzik go ruszał to nawet nie drgnął.
Co mogło być przyczyną?
Zauważyłem jeszcze, że jeden kirysek ma takie jak by adhd i co jakiś czas jak pływa to gwałtownymi ruchami ociera się o piasek, to jest normalne?

Akary są bardzo ciekawe, są bardzo nieśmiałe ale widzę że powoli nabierają śmiałości.
Spodobało im się miejsce za filtrem, jak ktoś jest w pokoju to przeważnie tam się kryją, albo pływają w pobliżu. Co ciekawe okładają filtr liśćmi i robią sobie taką mini fortece.
Dobrym sposobem na wyciągnięcie ich jest jedzonko, zawsze wypływają.

Miedziki się uspokoiły, już się tak nie przepychają.

A nurzaniec wypuścił nowe kłącze z młodą roślinką i już nie wyrzuca liści.

EDIT 3.
Zastanawiam się czy ilość roślin jaką posiadam wystarczy do natlenienia mojego akwarium??
Rzęsa wodna oraz limnobium także natleniają wodę, bo nie wiem czy w filtrze włączyć napowietrzanie.

EDIT 4.
Akary już się przyzwyczaiły do obecności przy akwarium i już tak nie uciekają, przemeblowują sobie liście i szyszki olchy jak chcą.
Zauważyłem że wcinają rzęsę wodną, przy tym słychać takie strzelanie.

Kiryski niestety zostały tylko 3 :/

Zastanawiam się czy nie wpuścić jeszcze gupików do baniaczka, czy akary zajmą się młodym narybkiem gupików?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
Isild
Użytkownik
 
Posty: 125
Dołączył(a): 20 cze 2014, o 13:57

Zostaw komentarz


Powrót do Akwaria 69 - 250L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość