Witam serdecznie. Czytam posty, różne , różniste , i tak , Wrocław i okolice to potęga na tym forum. A ja nie napotkałem się na przyjaznego duszka z mojej okolicy tj GÓRA ŚLĄSKA LUB LESZNO WLK.Czuje się jak stary , wyjałowiony mamut LUDZISKA , ziomale odezwijcie się pewnie takie rzeczy to tylko w erze..

PRZEPRASZAM , ZA post pod postem , ale widzę że jestem tu sam , szkoda fajowo jest pewnie we WROCKU

W Legnicy też jest fajnie mimo że do Wrocka daleko.
No ale teraz to jesteśmy My samotne duszki,a to już nie jest samotność

E tam, przesadzacie. Mam daleko nawet do Legnicy nie mówiąc już o Wrocławiu a udało mi się na przykład wyskoczyć we Wro na akwarystyczną kawę Zaledwie 120km w jedną stronę.

Wałbrzychowi co prawda daleko do ''fajności'' ale daję radę. A Wrocław odwiedzam średnio 2 x w miesiącu w celach że tak powiem zawodowych. Ale za to forum zbliża nas wszystkich

Oczywista sprawa jak się pewnie ma pracę która pozwala na wypady do Wrocka.Przez okres 7 lat , to raz byłem na inwenturze w CZĘSTOCHOWIE, zazdroszczę Wam fiu fiu nawet stadion żużlowy zwiedziłem oczywiście JA fan speedway,.tylko proszę o bez komentarza-- UNIA LESZNO-- OK?? jutro memoriał NA SMOKU BILETY KUPIONE , POZDRAWIAM TAKŻE FANÓW ANTYUNIJNYCH

Nie jestem znawcą tematu ale myślę, że tu nie jest tak źle z fanami i antyfanami jak w przypadku piłki nożnej (gdzie też całkowicie nie jestem w temacie)

Moim skromnym zdaniem akwarystyka lub jakikolwiek sport powinien łączyć ludzi.I tego się trzymajmy : MIŁOŚNIK AKWA-SPEEDWAY

amen

Ja mam chyba najlepiej, bo mieszkam pomiędzy Wrocławiem, a Legnicą (w połowie drogi). We Wrocku często bywam zawodowo, a w Legnicy się uczyłem. Tak więc znam oba miasta...

Hehe to ja mam najlepiej ;P Wrocek od poniedziałku do piątku, piątek Legnica, piątek Bolesławiec a dokładnie Nowogrodziec do niedzieli. I tak w koło Macieja. Za to w lecie. Co weekend inne miejsce. Ale w tedy to nie rybska mi w głowie. Tylko puszka na głowie

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka