przez molly » 9 sty 2016, o 09:08
Można zacząć tak jak radzi kolega od ryb łatwych w hodowli, potem wejść na wyższy poziom, sprawdzać parametry wody, dokupić ramirezki.
O ładne ramirezki w sklepach dość trudno. Kilka miesięcy temu zrobiłam wycieczkę po większości polecanych sklepów we Wrocku, ramirezy były chore, mizernej jakości. Dostałam w końcu od kogoś parę bladych, zabiedzonych ryb i teraz żyją na wrocławskiej kranówie, dosypuję szyszki olchy, liście dębu. pH, jest w granicach 6,8. To górna granica dla ramirezek i dolna dla platek i molinezji. Z tym, że oczywiście bardziej wrażliwe na zmianę parametrów są ramirezy. Mnie ramirezy pozytywnie zaskoczyły, jedyne co się nie udało ani w osobnym akwarium, ani w towarzyskim to rozmnażanie. Same sobie zżerają ikrę.
Co do bojownika, zgadzam się, że jest nieśmiertelny. Akwarium musi mieć pokrywę, mało roślin pływających na powierzchni wody. Bojownik buduje piękne gniazda i spektakularnie wychowuje małe.
Bojowniki i ramirezy zjadają częściowo narybek ryb żyworodnych, co akurat u mnie jest plusem, bo mam tego za dużo.
Przy ramirezach u mnie żyją krewetki amano - ramirezy ich nie atakują, te krewetki są polecane początkującym.