Jako że jestem z natury leniwy postanowiłem zaoszczędzić sobie czasu na czyszczenie filtra.
Nabyłem prefiltr drogą wysyłkową z naszej najbardziej lubianej platformy aukcyjnej.
Wygląda to to tak:
a działa, na tej zasadzie:
Po rozłożeniu na części pierwsze:
Pomysł jest moim zdaniem super, a wykonanie niestety już nie do końca pykło.
Plusy zastosowania tego ustrojstwa:
1. Jeszcze rzadsze czyszczenie filtra biologicznego.
2. W miarę rozsądne wykonanie, solidne zaczepy.
3. Zawory, które po zamknięciu zatrzymują wodę w wężach.
4. Zassane przez filtr krewetki spokojnie przeżyją i będą się miały dobrze.
5. Po odwróceniu części nr 4 mamy idealne miejsce na purigen.
6. Pasuje na węże jak wszystkie chińce 16mm średnicy wewnętrznej.
7. Występuje w dwóch pojemnościach 603 - 2,7L oraz 602 - 1,5L.
8. Przystępna cena HW 602 - 44 PLN plus przesyłka, HW 603 - 61 PLN plus przesyłka.
I łyżka dziegciu:
1. Niewiele, ale jednak spowalnia przepływ wody, na szczęście mam spory zapas.
2. O ile zawory odetną wodę w wężach, o tyle nic nie odetnie wody w samym prefiltrze.
Przy odkręcaniu górnego zaworu z prefiltra zawsze się troszkę wyleje, natomiast dolnego lepiej nie odkręcać chyba że ktoś ma ochotę od razu myć podłogę.