.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Preparowanie dużych korzeni.

[ Komentarze Facebooka]

Ogólne dyskusje

Moderator: Grupa DFA

Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 29 kwi 2015, o 23:35

Opiszę na początku jak najłatwiej pozyskiwać takie korzenie, a potem o ich preparacji. :idea:
Dobrym pomysłem jest wypatrzenie przy okazji gdzie są prowadzone roboty ziemne, oni wsio wykopią, a korzeni czasem jest cała masa.
Próbował ktoś wykopać korzeń o średnicy pnia 10cm samodzielnie?
Powodzenia :D, czasem rwałem autem i zderzak oberwał. :D
Tylko trzeba wcześniej się zorientować jakie gatunki drzew wcześniej tam rosły. Wiele gatunków da się rozpoznać po nawierceniu aromatu wiór.
Tak najłatwiej min. można stwierdzić gatunek drewna.
Kora nic nam nie powie. Bynajmniej mało i nie każdy na tym się zna.
Ostrzegam przed korzeniami z bzu czarnego, nie polecam, są trujące.

Mitem jest że korzeń musi pochodzić z drzewa martwego, co najmniej pół roku jak i że musi pochodzić z drzew liściastych wyłącznie.
Po właściwej preparacji można używać również korzeni z drzew iglastych i owocowych, a co najlepsze korzeni ze świeżo ściętych drzew, najważniejszym czynnikiem jest ich porządne wysuszenie i wygotowanie, najlepiej, do samego rdzenia. Gotowanie nie jest koniecznością w przypadku korzeni martwych/liściastych/nieowocowych. Parzenie wrzątkiem z solą wystarczy.
Należy się liczyć z tym, że niektóre korzenie mogą barwić wodę w akwarium.
Swego czasu handlowałem korzeniami na allegro i na forach.
Wszystkie były suszone w suszarni i gotowane w kotle z beczki 400l uciętej na 1/3 grubości, do tego butla z propanem, i płyta kuchenna, woda dochodziła do 95C, to wystarczy. Oczywiście wszystko odbywało się w ogrodzie.
Pomysłów na taki kocioł jest wiele. Jak ktoś leci w klimaty BW to wygoda z posiadania takiego kocioła, nieporównywalna. No i jak las pod nosem. :)
Próbowałem kiedyś z korzeniami sosny zwyczajnej Fi pnia 12cm, po okorowaniu suszyłem ją w próżniowej suszarni przez dwa tygodnie, ładnie popękał i wydalił żywicę. To było świeże drzewo. Dużo żywicy nie było.
Po ostudzeniu żywica została zerwana i korzeń wylądował po 5 godzinnym wygotowaniu na kilka miesięcy w akwarium, obsadzony mchem i microzorium
. Nie zauważyłem zmian parametrów wody, żywica wyschnięta w martwym i wysuszonym drewnie nie jest przecież rozpuszczalna w wodzie. Z niej bowiem produkowało się kiedyś większość fornirów i lakierów używanych w meblarstwie.
Pisanie o tym że iglaki się nie nadają do akwarium to czysty napęd rynku akwarystycznego, by kupować korzenie w sklepie a i te nie są należycie czasem przygotowane.

Można takich używać, ale preparacja w warunkach domowych może się okazać problematyczna, najlepszym sposobem jest wysuszenie ich na pieprz, kto ma dostęp do suszarni w tartaku, to na pewno zrobi to jak należy i nic się nie będzie działo złego w akwarium.
Można oczywiście sezonować metodą naturalną, ( suszenie naturalne), no ale czas.
Z korzeni z żywego drzewa należy najpierw póki są świeże usunąć korę mechanicznie ile się da, użycie myjki ciśnieniowej jest doskonałym pomysłem w przypadku korzeni z cienką korą.
Większe korzenie z grubą korą, powinny poleżeć kilka tygodni w jakiekolwiek dostępnej wodzie (staw, rzeka itd) bez względu czy są z drzewa świeżego czy martwego, to oczywiście wskazówki.
Po nasiąknięciu, kora najczęściej odpada sama.
Niektórzy, wsadzają takie korzenie z korą i tragedii nie ma. Syf w zbiorniku jest bardzo możliwy, bo kora inaczej się rozkłada, pyli i ciekawskie ryby mogą ja podskubywać.
Kora z takich namokniętych korzeni jest łatwiejsza do usunięcia, tak jak i łyko, na którym pod wodą w akwarium najczęściej powstaje dla niektórych uciążliwa galareta i grzyby. Co paradoks, na korzeniach sklepowych również pojawia się to ustrojstwo a kory czy łyka ani śladu.
Najlepszym sposobem na ściągnięcie kory jest użycie myjki wysokociśnieniowej, 120bar wystarczy.
Normalnie używałem korzeni ze świeżo wykarczowanych drzew. Żadnych kłopotów z nimi nie było po odpowiednim wysezonowaniu. Czym jest sezonowanie?
To czas przesychanie na wolnym powietrzu.
To bardzo czasochłonne, drewno schnie w takich warunkach bardzo powoli (szczególnie niekorowane) i tu też ważny jest gatunek drewna, ogólnie przyjmuje się 1cm na rok z każdej strony sezonowania uwzględniając jego skupienie/masę.

Przykład: buk i sosna, sosna jako drewno lekkie wyschnie o wiele szybciej.

Bywało że najgrubsze korzenie leżały u mnie pod dachem i 3 lata, wiem że to długo, ale mam takie zboczenie. Widzę ładny wykopany korzeń to do bagażnika, a nóż się przyda. :D
Niektóre zimą suszyłem na grzejnikach, ot darmowy nawilżacz powietrza :D, szybko schły ze względu na cyrkulacje powietrza.
To takie chomikowanie :D.

Podsumowując.
Nie jest koniecznością gotować takich korzeni przed włożeniem do akwarium, by nie pleśniały itd. O ile są martwe od dawna, przelanie solanką wystarczy.
Gotowanie pozbawia drewno garbników, przez co niektóre gatunki mniej barwią wodę. Niewątpliwie przy okazji wszelkie szkodliwe żywe organizmy i grzyby zostaną zabite.
Najważniejsze to usunąć ewentualne próchno i korę mechanicznie, porządnie wysuszyć i nawiercić by sprawdzić czy dobrze wewnątrz wyschło. Nie każdy tak robi w przypadku grubych korzeni, a potem pojawiają się pytania związane z galaretą czy pleśnią. Tylko porządne wysuszenie w większym % gwarantuje zapobiegnięcie takim zjawiskom, w przypadku drzew owocowych konieczne jest długie parzenie/gotowanie korzeni, a jeśli chodzi o iglaki sosna zwyczajna, sosna wejmutka, jodła, modrzew( świerk odpada, szybko się rozkłada w akwarium) to należy je gotować po uprzednim okorowaniu, długim suszeniu w suszarni i oczyszczeniu z żywicy, bez użycia rozcieńczalników, jeśli to korzenie ze świeżych drzew. w Przypadku tych korzeni preparacja jest bardziej czasochłonna, ale żadne z gatunków liściastych drzew nie mają takich kształtów jak korzenie starych sosen. :) :idea:
Najlepsze korzenie iglaków znalazłem u brzegu rzeki Kwisa, po powodziach w okolicy Luboszów.
Stare ścięte bóg wie kiedy drzewa podmyte przez nurt i obmywane przez lata przez wodę, to sama natura. Wystarczyło wysuszyć. Nieźle się cenią takie korzenie.
Pozdrawiam.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 30 kwi 2015, o 12:12 przez miroon, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez andrzejwałb » 30 kwi 2015, o 05:41

Fajnie opisane!!! Dzięki Miroon za bardzo wyczerpujący opis. Takie rzeczy tak napisane bardzo miło się czyta!
Avatar użytkownika
andrzejwałb
Stały bywalec
 
Posty: 236
Dołączył(a): 29 sty 2013, o 17:24
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez edinio47 » 30 kwi 2015, o 06:11

Cis jest roślina trującą. Jak działa na ryby nie wiem. Trzeba jednak mieć to na uwadze.
Pozdrowienia z Gór Bystrzyckich
edinio47
Użytkownik
 
Posty: 77
Dołączył(a): 12 mar 2015, o 19:30
Lokalizacja: Nowa Łomnica

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez ika » 30 kwi 2015, o 20:18

Wielkie dzięki za te informacje. Najlepsze jakie do tej pory wyczytałam w tym temacie.
450l Malawi
375l BW
128l brak pomysłu
64l CW
30l Azja
ika
Donator
 
Posty: 145
Dołączył(a): 6 lut 2014, o 23:54
Lokalizacja: Żmigród/Wrocław

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 12 maja 2015, o 20:13

A ja mam pytanko.
Kupiłem na aukcji taki korzeń ( fotka niżej ) podobno to Grab i powiedzcie mi co mam z nim zrobić zanim go wsadzę do akwarium???? Korzeń wygląda na totalnie wysuszony.
Mam go gotować ?? jeśli tak to czy w solance czy samej wodzie??? czy wystarczy go zlać wrzątkiem???

Fotki:
Obrazek

Obrazek

Fotka sklepu co go sprzedawała lepszej jakości:


Obrazek
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 12 maja 2015, o 22:07

Tak, to korzeń grabowy i to bardzo stary.
Mocno barwi wodę.
Dlatego jeśli zamierzasz go użyć do akwarium innego niż black water czeka Cię kilka gotowań, w samej wodzie, ostatnie gotowanie lepiej zrobić w soli, sól nie jest droga, a nie zaszkodzi. Nie jest łatwo ocenić czy w akwarium po gotowaniu będzie nadal puszczał garbniki, należy obserwować wodę w kociołku gdzie się moczył lub gotował. Jeśli jej kolor jest herbaciany, zmienia się wodę na czystą. Gorąca woda przyspiesza neutralizację barwienia takiego gnata, w akwarium woda jest zdecydowanie chłodniejsza, więc i barwienie będzie na niższym poziomie.
Nie zapomnij wypłukać lub najlepiej wygotować ostatni raz tylko w wodzie.
Jak kiedyś wsadziłem dużo większy korzeń grabowy tego typu do dojrzałego akwarium, to nie przejmowałem sie jego barwieniem.
Po prostu, robiłem regularne podmiany co tydzień i woda z tygodnia na tydzień stawała się klarowniejsza, no ale ja to robiłem w akwarium 475l, nie wiem jakie sam masz, bo wpływ ciemnej wody ograniczy dostęp do światła roślinom.
Chyba wiesz co mam na myśli?
Korzeń przed włożeniem do akwarium powinien być mokry, szybciej idzie na dno, a grab sam w sobie jest tak ciężki że nie trzeba go namaczać czy gotować jeśli nie przeszkadza herbaciana woda. Ja bym przelał solanką i wsadził do akwarium.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 25 maja 2015, o 20:48

Dzięki za odpowiedź, więc czeka mnie kilkunastu krotne gotowanie bo raczej chciałbym mieć czystą wodę :) Pozdrawiam

-- 25 maja 2015, o 20:48 --

Witam, ponownie. Korzeń spreparowany, jednak mimo ponad 10 godzinnej walki z gotowaniem jego i podmianami wody w beczce ( w której go gotowałem ), nadal barwi bardzo intensywnie wodę. :( Pytanie tylko czy kiedyś przestanie i kiedy to będzie, na razie moczy się w misce w wannie ( co dzień zmieniam mu wodę na czystą ), ale czy to coś da??? :(
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez PietrasFAZM » 26 maja 2015, o 12:20

Witam!

Taki proces jak opisałeś wydaje mi się że nie będzie na tyle skuteczny aby pozbyć się barwienia wody, takie korzenie wymagają długiego moczenia i częstej podmiany wody.
Dobrze by było gdybyś go włożył do jakiegoś strumienia na parę miesięcy a sama natura by go spreparowała.

Pozdrawiam
PietrasFAZM
Nowicjusz
 
Posty: 13
Dołączył(a): 18 sty 2015, o 00:45

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 28 maja 2015, o 18:30

Raczej nie odważę się go do strumienia czy rzeki dać bo zaraz by się komuś spodobał :P Puki co leży w misce w wannie i co dziennie ma zmienianą wodę na czystą jak do połowy lipca czyli mojego powrotu z wakacji nie przestanie barwić wody to chyba będę musiał poszukać innego korzenia :( Będe dawał znać czy są jakieś postępy bo jak na razie co dziennie wylewam tak samo herbacianą wodę z miski :( :shock:
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 28 maja 2015, o 21:42

Jak nie możesz go wygotować, to zalewaj go wrzątkiem i w nim go mocz.
Gorąca woda szybciej wywabia garbniki, w akwarium temperatura jest znacznie niższa, więc i puszczanie farby będzie znacznie mniejsze. Trudno określić ile takich parzoch zrobić, sam zobaczysz. Moczenie w zimnej wodzie odradzam, że względu na długo czas by się pozbyć barwienia, i efekt będzie taki że w zimnej wodzie gdzie go moczysz i nie puszcza farby, to w cieplejszej wodzie w akwarium zacznie się jej pozbywać. Gorąca woda i problem o wiele szybciej zniknie.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez PietrasFAZM » 29 maja 2015, o 12:27

miroon napisał(a):Gorąca woda i problem o wiele szybciej zniknie.

Może i masz rację, ale ja na swoim przykładzie miałem korzeń dębowy i za cholerę nie pozbyłem się barwienia wody. Koniec końców korzeń leży w piwnicy, a ja dałem sobie z nim spokój.
PietrasFAZM
Nowicjusz
 
Posty: 13
Dołączył(a): 18 sty 2015, o 00:45

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 31 maja 2015, o 20:51

PietrasFAZM napisał(a):
miroon napisał(a):Gorąca woda i problem o wiele szybciej zniknie.

Może i masz rację, ale ja na swoim przykładzie miałem korzeń dębowy i za cholerę nie pozbyłem się barwienia wody. Koniec końców korzeń leży w piwnicy, a ja dałem sobie z nim spokój.

Puki co korzeń leży w misce z włączoną grzałką z akwarium i się moczy, a co dziennie zmieniam mu wodę na nową gorącą. I jak na razie efekt taki, że co dzień wylewam tak samo zabarwioną wodę, choć miejscami można zauważyć jak by rozjaśnienia barwy samego korzenia, albo już sobie sam to wmawiam :P
W planach mam jeszcze w sobotę poświęcić cały dzień na wygotowanie go, może coś to pomoże, kiedyś musi przestać barwić wodę, przecież to nie "perpetuum mobile" :P :roftl:
Tak czy siak po urlopie czyli połowa Lipca korzeń ląduje w akwarium!
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 31 maja 2015, o 21:02

I tak należy do tego podejść przecier.
To nie perpetum mobile.
Preparowałem samą gorącą wodą przez parzenie ( stara komunistyczna grzałka do gotowania)i korzenie dębu i korzenie grabowe, no nie powiem że było łatwo, ale ze względu na ich ładny kształt, szkoda by było je odstawić na półkę w szopie. Gorąca woda jak pisałem szybciej wydobywa garbniki, w akwarium temperatura jest dużo niższa, więc barwienie będzie słabsze.
Jednak te zabiegi to działanie na oko, ze względu na różne grubości drewna.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 9 cze 2015, o 21:05

Kilka faktów z pola bitwy z korzeniem.
1- Fakt pierwszy moczenie w misce z ciepłą wodą ( około 35stopni ) przez kilka ( kurcze chyba już będzie kilka tygodni ), i codzienne podmiany wody na czystą. Można było zauważyć stopniowy spadek intensywności barwienia.
2- Fakt drugi jest taki, że podbudowany efektem słabnącego barwienia stwierdziłem w Niedziele, że po raz kolejny wygotuje korzeń w wodzie przez kilka godzin.
Cykli gotowania było 3, każdy po 2 godziny od momentu zawrzenia wody, co cykl wymiana wody na nową. Jeden był w solance cykl.
3- Fakt jest taki, że po tym Niedzielnym gotowaniu wsadziłem korzeń do miski z powrotem i teraz można zaobserwować, że korzeń odzyskał pełnie sił podczas gotowania i barwi wodę znowu z pełną mocą :roftl: :x
4- Fakt czwarty i ostatni: " Ja sie kur.... nie poddam tak łatwo "
Pozdrawiam :)
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez MacGyver_74 » 9 cze 2015, o 21:45

Mam korzeń który pomimo kilkukrotnego gotowania i moczenia przez miesiąc nie chciał utonąć. Pogodziłem się z tym i potraktowałem jako pływającą aranżację. Po kilku miesiącach, jak objadły go krewetki, utonął. Po trzech dniach suszenia pływa już dwa miesiące i znowu barwi wodę. Jednym słowem próchnica. Zobacz czy po wysuszeniu powierzchnia korzenia nie robi się miękka.
Piotr
Avatar użytkownika
MacGyver_74
Donator
 
Posty: 73
Dołączył(a): 14 mar 2015, o 22:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 10 cze 2015, o 08:59

Tylko mi nie chodzi o to aby korzen tonol tylko aby wody nie barwil. A jak okaze sie ze jest miekki to co to oznaczac bedzie? Chociaz wydaje mi sie raczej bedzie twardy bo w koncu to Grab wiec najtwartsze drzewo.
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Szymijohn » 10 cze 2015, o 13:01

Kolejne gotowania powodują przemieszczanie barwników ku powierzni. Podejrzewam, że intensywność barwienia jest mniejsza, niż subiektywne odczucie, przecież nie masz z czym porównać ;)
Jeszcze go pomocz i daj już mu spokój,

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
Szymijohn
Donator
 
Posty: 1025
Dołączył(a): 26 gru 2013, o 19:42
Lokalizacja: Nowogrodziec/Wrocław-Strzeganowice

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 10 cze 2015, o 18:09

Szymijohn napisał(a):Jeszcze go pomocz i daj już mu spokój,


Czyli nie gotować więcej??? ale chce się pozbyć barwienia :-o

Co do tego przemieszczania ku powierzchni, to rozumiem że miałeś na myśli, że z środka korzenia ku zewnętrznej warstwie te małe skubańce zwane garbnikami się kierują???? Czyli możliwe, że jeszcze jedno gotowanie ( w porywach do kilku ) może przynieść efekt całkowitego zaprzestania barwienia? Czy się mylę???
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Szymijohn » 13 cze 2015, o 21:07

Obawiam się, że ono i po kilkudziesięciu gotowaniach nie zniknie całkowicie :)
Natomiast z każdym gotowaniem garbników będzie mniej. Niestety jak wcześniej nadmieniłem, obiektywne zmniejszenie barwienia nijak się ma do subiektywnych odczuć ;)
Radzę więc się przyzwyczaić, a jeszcze lepiej pokochać herbaciane barwy wód czarnych

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
Szymijohn
Donator
 
Posty: 1025
Dołączył(a): 26 gru 2013, o 19:42
Lokalizacja: Nowogrodziec/Wrocław-Strzeganowice

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 13 cze 2015, o 23:05

We wrzątku korzeń zawsze będzie barwił mocniej.
W akwarium woda jest chłodniejsza, wiec i barwienie powinno być słabsze.
Ja bym wsadzał do akwarium, lub do naczynia. Przekonasz się czy nadal barwi.
Przy gotowaniu garbniki porami przedostają się do powierzchni, a w przypadku grabu który ma ich bardzo dużo i małe pory proces ten trwa znacznie dłużej niż w przypadku tradycyjnych gatunków.
Grab, jest najtwardszym krajowym drewnem, a korzenie wszystkich drzew są zwykle twardsze niż ich część nadziemna.
Dlatego walka z tym korzeniem jest trudna.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 18 cze 2015, o 06:03

Nie poddam się, co dziennie zalewam go gorącą wodą w misce i co dziennie ją zmieniam. Zobaczymy. A herbaciana woda ma się ni jak do wizji mojego akwarium :P


UPDATE:
Korzeń dalej barwi wodę i chyba nie ma zamiaru przestać :roftl: więc może ktoś by się wypowiedział na temat tego artykułu spod linka poniżej???
Takie preparaty działają??? Jak tam opisano??? :?:
http://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly/aranzacja-akwarium/880-jak-usunac-brazowe-zabarwienie-wody-od-korzeni.html

-- 18 cze 2015, o 06:03 --

Sluchajcie a może ten korzen wymoczyc w sodzie oczyszczonej albo chlorze? Bo to moczenie i czekanie az przestanie barwic wode to czuje ze zajmie mi pare lat.
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Szymijohn » 18 cze 2015, o 17:44

Absolutnie nie! Spalisz tylko korzeń.
Gdyby to był korzeń z iglaka lub bardzo żywicznego drzewa to wtedy sodą zmydlasz, ale w tym przypadku absolutnie nie rób tego.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
Szymijohn
Donator
 
Posty: 1025
Dołączył(a): 26 gru 2013, o 19:42
Lokalizacja: Nowogrodziec/Wrocław-Strzeganowice

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 18 cze 2015, o 18:56

Tak też myślałem :)

Kupiłem grzałkę do wody to teraz w misce leży i się cały czas w gorącej wodzie moczy, mam nadzieje że coś to przyspieszy :)
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Szymijohn » 18 cze 2015, o 22:00

Na pewno nie zaszkodzi ;)

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Avatar użytkownika
Szymijohn
Donator
 
Posty: 1025
Dołączył(a): 26 gru 2013, o 19:42
Lokalizacja: Nowogrodziec/Wrocław-Strzeganowice

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 19 cze 2015, o 01:48

A widzisz. Jakbyś zapytał o preparaty do usuwania zabarwienia, to bym zaproponował oba wymienione w tym artykule.
Niektórzy boją się wlewać nawet nieodstaną wodę. :D
Ze wzgl. Na cenę używałem węgla aktywnego 1kg eheim wystarczy. Poczytaj o tym przed użyciem. Jak dołączysz do tego podmiany, to powinieneś być zadowolony.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 19 cze 2015, o 06:15

Spoiler: pokaż
miroon napisał(a):A widzisz. Jakbyś zapytał o preparaty do usuwania zabarwienia, to bym zaproponował oba wymienione w tym artykule.
Niektórzy boją się wlewać nawet nieodstaną wodę. :D
Ze wzgl. Na cenę używałem węgla aktywnego 1kg eheim wystarczy. Poczytaj o tym przed użyciem. Jak dołączysz do tego podmiany, to powinieneś być zadowolony.

O ktorych konkretnie preparatach mowisz i czy sa one bezpieczne?
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez miroon » 20 cze 2015, o 23:52

Przecier napisał(a):
Spoiler: pokaż
miroon napisał(a):A widzisz. Jakbyś zapytał o preparaty do usuwania zabarwienia, to bym zaproponował oba wymienione w tym artykule.
Niektórzy boją się wlewać nawet nieodstaną wodę. :D
Ze wzgl. Na cenę używałem węgla aktywnego 1kg eheim wystarczy. Poczytaj o tym przed użyciem. Jak dołączysz do tego podmiany, to powinieneś być zadowolony.

O ktorych konkretnie preparatach mowisz i czy sa one bezpieczne?

Uważam że bezpieczniejsze niż prezerwatywa :D.
Sam je wymieniłeś w temacie z RA, no ale w porządku.
Opisałem je w tym temacie.
drewno-w-akwarium-by-eyequeue-t958.html .
Szczegółowych info, szukaj w sieci.
Avatar użytkownika
miroon
Donator
 
Posty: 973
Dołączył(a): 31 gru 2013, o 01:02
Lokalizacja: Bolesławiec, Venlo

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez Przecier » 24 sie 2015, o 20:07

Ok dzięki :)

-- 24 sie 2015, o 20:07 --

Słuchajcie Nowość, korzeń nie barwi już wody na brązowo :) jest Hurtaaaa :)...................... Tylko barwi wode na czarno / szaro-czarno :( Co jest czemu ??? Ja się pytam czemu on mi to robi tyle miesięcy moczenia a on tylko zmienił kolor barwienia :(
Wyższa technologia jest niczym magia :)

Zapraszam na mój kanał YT.
https://www.youtube.com/channel/UChC_JWdx2GMYwKCc1d-f5fw
Avatar użytkownika
Przecier
Użytkownik
 
Posty: 166
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 15:04
Lokalizacja: Głuszyca

Re: Preparowanie dużych korzeni.

Postprzez BonnieB » 2 lut 2021, o 14:17

Bardzo ciekawy post, wiele się dowiedziałam. :) Ostatnio kupiłam nowe korzenie i teraz będę dokładnie wiedziała, jak się z nimi obejść.
BonnieB
Nowicjusz
 
Posty: 17
Dołączył(a): 4 maja 2020, o 11:02

Zostaw komentarz


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość