przez piotr3939 » 21 maja 2014, o 09:29
Tak jak miroon - test no3, po4 - bez tego nie pujdzie. Niema zadnego doswiadczenia i bez tych 2 podstawowych testow nie pomozemy mu - bo wiadomo co ma w nadmiarze ? A ma napewno albo po4 albo no3.
Gdyby mial jakies doswiadczenie - znal parametry wody ktora podmienia - to dalby rade bez testow spokojnie - ale tak to kiszka.
Czyli - ide z miroonem - bez no3 i po4 mu nie pomozemy. Proste
Moja rada dla poczatkujacych - to przedewszystkim najpierw porzadnie sie oczytac, osluchac od jakis osob z doswiadczeniem i pomalutku zaczac - ale zaczac dopiero z roslinami - gdy mamy spelnione te warunki czyli komplet sprzetu, komplet dobrych nawozow, mamy plany co do sensownej obsady bo lepiej mniej i dobrze dobrana niz za duzo i mix-fix, duzy zapas dobrze dobranych roslin, polecam na start nie szalec ze swiatlem i dac sobie okolo 0,5 W/L. I co najwazniejsze nie spieszyc sie i nie podniecac sie a bo kolega ma czerwone rosliny albo jakies hemianthusy itp itd. Zaczac spokojnie od mikrozorii, zwartek pieknych, bolbitisow i zabienic. Tak powinni zaczynac sobie na poczatku. Natomiast gdy sie spiesza i chca miec efekt ,,od razu,, to potem wlasnie sie to tak konczy - mala katastrofa w czarnobylu akwarystycznym i prosba o pomoc z wrozeniem z fusow jednoczesnie.
Do Ossessmayer - ciezko - ale daje ogromna satysfakcje, to ciezka praca na poczatku, wyciaganie wnioskow i analiza swoich bledow. Gdy natomiast sie juz to opanuje, pomalu i z glowa - wtedy dopiero czlowiek dostrzeze ile pracy, zapalu i pasji wklada w to hobby bo niema nic trudniejszego niz naoczne sprawdzanie, badanie i sukcesywne prowadzenie akwarium roslinnego