[
Moderator: Grupa DFA
korzon napisał(a)::x ja biorę kostkę w paluchy , wkładam do wody i uwaga... trzymam w paluchach aż ryby zjedzą tyle ile ja chcę żeby zjadły, potem wyciągam paluchy z tym co w nich jeszcze zostało i do zamrażarki. Karmienie mrozonką sprawia taki problem ? A jeśli tafla karmy duża to nożem ją .
bbc napisał(a):korzon napisał(a)::x ja biorę kostkę w paluchy , wkładam do wody i uwaga... trzymam w paluchach aż ryby zjedzą tyle ile ja chcę żeby zjadły, potem wyciągam paluchy z tym co w nich jeszcze zostało i do zamrażarki. Karmienie mrozonką sprawia taki problem ? A jeśli tafla karmy duża to nożem ją .
To raczej sredni pomysl. Taki zimny pokarm moze spowodowac choroby. Dlatego zawsze powinno sie najpierw rozmrozic a pozniej podawac.
Wysłane z Tapatalk
http://moje60l.blogspot.com
outek napisał(a):Kiedys wyczytalem ze zaleca sie jeszcze przepukanie przed podaniem i odlanie wody ale jesli podajecie tak od dawna to juz moze terazniejsze mrozonki sa lepszej jakosci niz te ktore byly dawniej. Mowiono jeszcze o tym ze mrozonki roztopione nie moga stac i musza byc podawane jak najszybciej aby nie zachodzil proces gnicia.
ducze napisał(a):[quote="bbc"A slyszalem tez, ze niektorzy zalewaja wrzatkiem i dopiero parzone podaja.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość