przez apri cort » 7 maja 2011, o 19:52
Opłacać to się może i opłaca, bo możesz znaleźć coś taniej, ale z jakością kiepsko... Z 8 kupionych tam skalarów przeżyło u mnie 5szt. Z 4 bocji zostały 2szt. Ale to było dawno temu, jak jeszcze miałam syf w akwa. Ostatnio nic tam nie kupowałam, pamiętam ze dość dobre ryby mieli tacy młodzi chłopcy. Albo poszukaj takiego brodatego faceta w okularach koło 50tki. To stary wyjadacz akwarysta. Jeśli masz odwagę to go zapytaj, czy ma na imię Marek. Jeśli tak to on Ci na pewno doradzi, Nie sprzedaje tam, ale czasem stoi przy stoisku jakichś znajomych i wie, kto ma dobre ryby. Ale tak jak mówię, to było już jakiś czas temu i nie wiem, czy on się tam jeszcze kręci.