Moj kot jak tylko zbliazm sie do akwa nie odstępuje mnie na krok bo liczy ze mu coś dam? Albo nie wiem co. Nawet jak robie spacer farmera z podmianką to ze mną do kibelka maszeruje.
Nie wiem kto się bardziej przeraził, kot czy właściciel.
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! ! I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem. Mail- shrimps.life@gmail.com GG- 32663094 Pozdrawiam "leszcz25"
hehe też miałem podobny numer kot wskoczył na lampe biurową pod wpływem cieżaru przekrzywiła się i kot razem z lampą wpadł do wody całe szczescie że nie doszło do porażenia i byłem blisko
Mój jak swego czasu sfrunął z regału do słonego odkrytego baniaka, to miałem na podłodze chyba ze 30 l wody, takie tsunami zrobił Ale za to sierść po kąpieli w soli miał miękką jak nigdy
A tak walczył ze swoim największym wrogiem skrzypłoczem
Kilka lat w tył w domu trzymaliśmy kota . Akwarium był zaciekawiony bardzo , oglądał je , chyba miał chrapkę na moje rybki . No i raz faktycznie udało mu się cudem wpaść do niego , od tego czasu już tak chętnie nie podchodził tam .