Może się przydać.
W swoim akwarium od dłuższego czasu zaobserwowałem nalot i coś jakby tłuste plamy na powierzchni wody.
Po wielu dyskusjach/zdjęciach na jednym z for nic nie wskazywało że jest to tzw. film białkowy czy brud z otoczenia.
Nie pomagał skimmer, zbieranie papierowymi ręcznikami.
Pewien kolega nasunął mi myśl, że może smarowałem uszczelki w filtrach wazeliną techniczną i sprawa się wyjaśniła.
Trafił jak nie wiem co.
Filtry to e900 i e1500.
Po prostu przesadziłem z jej ilością.
Po otwarciu filtrów, okazało się że na ich powierzchni również jest owa tłusta powłoka, tym bardziej mnie przekonało że winowajcą nieładnej powierzchni jest właśnie wazelina.
Teraz pytanie mi się nasunęło , jak odtłuścić uszczelki, gniazda i ogólnie cały filtr?
Postanowiłem zaryzykować i oba filtry jednego dnia umyłem w zmywarce przy pomocy normalnej chemii jaką używam na co dzień.
Pewnie wielu z Was pomyśli że to zryty pomysł.
Może pomyślicie że to balansowanie na ostrzu noża, bo chemia itd. Ale dało się i wszystko gra jak na razie.
Złóż nie płukałem i wsadziłem je do wody z akwarium na czas mycia.
Wymieniłem tylko watę w mechaniku na nową.
Badałem parametry wody i kontroluję zachowanie ryb i krewetek, nic szczególnego nie zauważyłem jak na razie.