.

Drodzy akwaryści!

Rabaty dla forumowiczów DFA
Kliknij tutaj aby dowiedzieć się więcej


Walczące skalary

[ Komentarze Facebooka]

Propozycje i pytania odnośnie obsady w naszych zbiornikach

Moderator: Grupa DFA

Walczące skalary

Postprzez Ossesmayer » 6 paź 2014, o 09:51

Dobrana para skalarów od ok. trzech tygodni codziennie walczy ze sobą. Wcześniej przez jakieś pół roku wszystko było w porządku, znosiły regularnie ikrę(co dwa tygodnie) i opiekowały się nią. Teraz z niewiadomych powodów walczą ze sobą.
Regularnie jednego dnia samiec gania samicę, następnego dnia rola odwraca się. Ciężko stwierdzić nawet, które z nich jest bardziej waleczne.
Walki nasilają się, moim zdaniem- wieczorem. Nie widać poważnych ran, jedynie na płetwach są widoczne drobne ubytki.
Skalary są bezkonfliktowe do innych ryb. Czy można temu jakoś zaradzić i co było powodem "kłótni"? Ktoś z was w ogole spotkał się z taką sytuacją :?:
Avatar użytkownika
Ossesmayer
Użytkownik
 
Posty: 83
Dołączył(a): 8 lut 2014, o 18:22

Re: Walczące skalary

Postprzez rutek6 » 6 paź 2014, o 10:15

Spokojnie,może mają chwilowego „dołka”, tak wyglądają zaloty , ale może je też coś stresować ;) .
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Walczące skalary

Postprzez korzon » 6 paź 2014, o 12:25

U mnie cała 5-ka czasem walczy ze sobą, lecz nigdy nie widziałem aby para się ''naparzała''. Często samice toczą walki między sobą a raczej przeganiają się. Nigdy jednak nie robią sobie krzywdy. Agresja się wzmaga w okresie tarła.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: Walczące skalary

Postprzez Ossesmayer » 6 paź 2014, o 18:38

To prawda,że pielęgnice mają specyficzny sposób okazywania sobie uczuć:) ale do tej pory takie walki trwały jeden dzień i zaraz potem skalary składały ikrę.
Na chwilę obecną nie widać żadnej poprawy, ryby tłuką się tak samo przez trzy tygodnie. Jutro postaram się nakręcić film jak wygląda ta walka.
Avatar użytkownika
Ossesmayer
Użytkownik
 
Posty: 83
Dołączył(a): 8 lut 2014, o 18:22

Re: Walczące skalary

Postprzez Ossesmayer » 12 paź 2014, o 20:21

Próbowałam nakręcić film, ale za każdym razem ryby pływały w okolicach przedniej szyby, chyba oczekując jedzenia.

W czwartek samiec dość mocno pokiereszował samicę, do tego stopnia, że uszkodził jej rogówkę oka i poszarpał płetwy. W ranę na oku dość szybko wdała się infekcja i gdyby nie podanie leku pewnie skończyło by się to pleśniawką. W piątek samica złożyła ikrę i samiec nadal ją przeganiał w takim stopniu, że samica siedziała w jednym rogu akwarium, a każda próba wypłynięcia kończyła się atakiem. Sam natomiast pilnował ikry.
Na chwilę obecną wygląda tak, że po 4 tyg. chyba pogodziły się.
rutek, zastanawiam się czy jak znowu dojdzie do takiego ataku to czy nie lepiej odzielić skalary? Na weekend akwarium opiekował się znajomy, który dolewał codziennie lekartwo na pleśniawkę, ale gdyby do poważnego okalecznia doszło na weekend, jak nie było mnie w domu, to pewnie w poniedziałek zastałabym samicę z zaawansowaną plesniawką lub w złym stanie.
Avatar użytkownika
Ossesmayer
Użytkownik
 
Posty: 83
Dołączył(a): 8 lut 2014, o 18:22

Re: Walczące skalary

Postprzez rutek6 » 12 paź 2014, o 20:40

Trudno mi określić co się dzieje z twoimi skalarami , podobne sytuacje były z paletami i tutaj bardziej wydaje mi się że taka parka ma nikłe szanse na potomstwo. Nie wiem jak wielki zbiornik,ile jeszcze ryb pływa z nimi, to wszystko się przekłada na efekt. Widać że samiec pokazuje kto tu rządzi .
Mirek
Avatar użytkownika
rutek6
Donator
 
Posty: 361
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 17:42
Lokalizacja: Ciechów (dolnośląskie)

Re: Walczące skalary

Postprzez Ossesmayer » 13 paź 2014, o 08:51

Na potomstwie mi nie zależy, ikra dość szybko jest zjadana tylko nie wiem przez kogo-czy skalary, kiryski, razborki czy ślimaki. Samca dostałam z forum i jakoś dopasował się z moją samicą więc został, ale widać że w wczesnym życiu pewnie miał kiepskie jedzenie, bo jak na samca jest wyjątkowo mały, na oko jego długość nie przekracza 9cm. Samica za to urosła sporo większa, ale widać między nimi różnicę między łuską, kształtem płetwy, pyskami itd.
opis akwarium nietypowe-akwarium-obsada-t2348.html
do obsady doszło 5 razbor z poprzedniego akwarium i tak zostało, obasda nie zmieniała się od jakiś 6 miesięcy. Żadne z ryb nie wchodza sobie w drogę.
Starsze zdjęcie akwarium....http://zapodaj.net/8d9ccd887df4c.jpg.html pokazana bardziej wielkość, bo wystrój trochę się zmienił.
jest także inny samiec, który nie dopoasował się w parę, obecny jest zupełnie inny.
Avatar użytkownika
Ossesmayer
Użytkownik
 
Posty: 83
Dołączył(a): 8 lut 2014, o 18:22

Zostaw komentarz


Powrót do Obsada

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron