slavio napisał(a):Cześć
Kupiłem jakiś czas temu od jednego z forumowiczów butlę 1,5kg, reduktor 1 zegarowy i zaworek precyzyjny camozzi. Butla poszła do legalizacji na Rakietową. Wszystkie elementy są na gwarancji kupione w wychwalanym wrocławskim sklepie akwarystycznym.
Dzisiaj po rozmowie z obsługą sklepu dowiedziałem się, że reduktor winien być odkręcony na 10 bar, i zaworkiem precyzyjnym powinno się dać wyregulować przepływ. Mój problem polega na tym, że przy delikatnie otwartym reduktorze (wskazówka lekko nad zerem) i zakręconym zaworku precyzyjnym.... z wężyka leci CO2.
W wyżej opisanej rozmowie z obsługą sklepu dowiedziałem się również, że zaworkiem nie można zamykać przepływu bo niszczy się iglica (czy igła), czy to prawda?
Mam od nich kupiony jakiś zaworek no-name (najtańszy chyba) i przy ciśnieniu 10 bar na reduktorze mogę zamknąć całkowicie przepływ i wyregulować przepływ.
Slavio
Nie warto ryzykować z ciśnieniem na zaworek precyzyjny, do 6 bar to już jest sporo, a spokojnie wystarczy dla camozzi 1-3 bar by zasilić zbiornik, bez względu jakie masz akwarium i w jaki sposób rozprowadzasz co2, tak mam w swoim akwarium. Najważniejsze, to dobrze uszczelnić instalację i nie koniecznie sam teflon da radę, jak nawiniesz go za mało, warto też użyć pasty uszczelniającej (locherpaste) smaruje i nie powoduje ześlizgiwaniu się teflonu. Wiele czytałem o tym jak podawali wysokie ciśnienie wyjściowe bezpośrednio na zaworek precyzyjny i potrafił klęknąć.
Są dwa typy zaworków camozzi i mają różne oznaczenia, są z przelotem w jedną stronę (RFO) i w obie strony o innym symbolu.
W drugim przypadku, kierunek podłączenia, nie jest ważny.
Mój problem polega na tym, że przy delikatnie otwartym reduktorze (wskazówka lekko nad zerem) i zakręconym zaworku precyzyjnym.... z wężyka leci CO2.
Mój problem polega na tym że Cię nie rozumiem. Przecież tak ma być. Zależy gdzie leci
.
Mało kto nawet pamięta że gładki gwint, trzeba potraktować odpowiednio.
Mam od nich kupiony jakiś zaworek no-name (najtańszy chyba) i przy ciśnieniu 10 bar na reduktorze mogę zamknąć całkowicie przepływ i wyregulować przepływ.
Te no name, czasem są lepsze niż badziewia firmowe. Ale i tak uważał bym z ciśnieniem.