Witajcie. Po akcji ze skalarami które na bank miały jakiegoś dziada w sobie chciałbym odrobaczyć/od pasożycić ( wiem nie po polsku:)) akwarium. Mam podejrzenia że tęczanki powoli też są zjadane od środka. Białe ciągnące się odchody.
Kupiłem capicaps - ponoć mega skuteczny i dość tani. Tylko jak o teraz zrobić?
Środek chciałbym wlać do ogólniaka bo wiadomo w odchodach na podłożu może coś zostało - chyba że się mylę.
Problemem są zbrojniki, krewetki i otoski dla których lek jest zabójcą.
Jakieś pomysły? Wiadro 10 litrowe środek do niego(wiadomo proporcje bym zachował za pomocą strzykawki) i tęczanki niech sobie popływają w nim kilka godzin? Czy dość ryzykowne ?
Też mógłbym wyłowić zbrojasy i otoski ale nie przeżyją kilku dni w wiadrze....