.

Drodzy akwaryści! Z wielką przykrością informuję, że związku z brakiem aktywności naszego forum, zostanie ono zamknięte w ciagu 5 dni począwszy od dzisiaj. Proszę skopiować swoje dane, aby nie stracić ich bezpowrotnie.
Start forum 15-12-2009 zamknięcie forum 11-12-2024
Serdecznie dziekujemy za te 15 lat dzielenia się wspólną pasją


żywy pokarm ochotki

[ Komentarze Facebooka]

Czyli czym najlepiej karmić nasze pociechy

Moderator: Grupa DFA

żywy pokarm ochotki

Postprzez Domin » 16 gru 2013, o 12:31

Witam zakupiłem dzisiaj dwa woreczki żywej ochotki i mam pytanie jak je przygotować i podać moim rybkom ? w jednym woreczku z wodą oryginalnie zapakowanym jest tych robaczków mnóstwo i teraz nie wiem czy tą wodę odlać i przepłukać robaczki czy poprostu wlać tą wodę ze wszystkimi robaczkami do akwa? wydaje mi się ze woda powinna być odizolowana aaa i jeszcze ile tej ochotki wrzucić do akwa? ewentualnie co zrobić z resztą żeby się nie zmarnowała ?
---Domin---
Avatar użytkownika
Domin
Użytkownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 14 lis 2013, o 16:41
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez victus » 16 gru 2013, o 12:40

Jeżeli jesteś pewny w 100000% pochodzenia tej ochotki i jej czystości to do malutkiej siatki wsyp woreczek i przepłucz pod kranem i wrzuć do akwarium, resztę to jakiegoś słoiczka z wodą i do lodówki, przez kilka dni powinna jeszcze być rześka.
Avatar użytkownika
victus
Grupa DFA
 
Posty: 1214
Dołączył(a): 16 gru 2009, o 17:52
Lokalizacja: Wrocław / Żórawina

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 16:07

Witam. U mnie (z doświadczenia) po żywej ochotce czasem jakas mała rybka padła. Daję tylko mrożoną od lat i zawsze jest ok - nie ryzykuję. Ale napewno warto żywą przepłukac.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez victus » 16 gru 2013, o 16:44

korzon napisał(a):Daję tylko mrożoną od lat i zawsze jest ok - nie ryzykuję.

Jakiej firmy używasz mrożonek?
Avatar użytkownika
victus
Grupa DFA
 
Posty: 1214
Dołączył(a): 16 gru 2009, o 17:52
Lokalizacja: Wrocław / Żórawina

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 16:52

Różnych marek-pamietam że chyba żmijka no i co tam akurat w sklepie mają ale nie miałem jeszcze problemów z mrożonkami żadnymi. Jak bede w domu to zobacze i podam firme.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 16:56

Ja tez mam przekonanie do mrożonej.
Uzywam firmy: Ichthyo Trophie
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 17:26

O właśnie ichtio-napewno używam ale inne też kupuję
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 17:31

korzon napisał(a):O właśnie ichtio-napewno używam ale inne też kupuję


Cena nie jest taka tragiczna 4-6zl za opakowanie.
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 17:35

Nie pamietam po ile ale tragedii nie ma,na długo starcza u mnie. I skalary najlepiej ją lubią
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 17:39

Na długo starcza Ja u siebie daje polowe kostki.
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 17:42

Ja 1-2 daję dziennie ale 6 głodomorów mam no i inne mniejsze rybki. Skalary to aż z wody wyskakują jak sie z nimi drażnię :D
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 17:46

Nie no Ja mam tylko 10-12 galaxy a wielkość ich jest taka jak ta kostka :D
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 17:54

To mój najwiekszy skalar to nieraz cała kostke na raz łyknie oczywiście rozmrożoną i muszę drugą wrzucac.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 18:05

To rzeczywiście głodomory :D
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 18:10

Manacapuru mają to do siebie że wiecznie wyglądają na głodne nawet jakbym je 10 x dziennie karmił
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 16 gru 2013, o 18:13

To tak samo jak welon będzie tyle jadl az peknie :D
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez victus » 16 gru 2013, o 19:07

korzon napisał(a):Manacapuru mają to do siebie że wiecznie wyglądają na głodne nawet jakbym je 10 x dziennie karmił

Manacapuru nie mam ale skąd ja to znam :P Ja swoim robię miksy mięsne, z racji tego, że karmię nimi skalary i paletki a w drugim pawiookie, niebieskołuskie i arowanę to w 540L ścieram mrożonkę na tarce ;) karmię je mięchem 1-2 razy w tygodniu. Drugi zbiornik 4 razy w tygodniu ale tam to nożem rozcinam kostkę na 4 części (kostka taka jak z woreczków do robienia lodów) i wrzucam 5 kostek xd

Ze swojego doświadczenia mogę NIE polecić firmy KARTINEX i jej mrożonek, 2 razy złapałem przy nich nicienie u skalarów.
Avatar użytkownika
victus
Grupa DFA
 
Posty: 1214
Dołączył(a): 16 gru 2009, o 17:52
Lokalizacja: Wrocław / Żórawina

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 16 gru 2013, o 19:20

Ja swoje Tęczanki karmię właśnie Karnitexem. Póki co jest OK. Ale gdybym nawet chciał zmienić, to i tak nie kupie u siebie innej firmy.
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 19:29

Też z tej firmy miałem i było ok.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Domin » 16 gru 2013, o 21:43

ja właśnie nakarmiłem moje głupiki żywą ochotką pochłonęły ten pokarm nawet nie zdążyłem się obejrzeć hehe widać dostały brzuchy pewnie pojadły zobaczymy co z nimi będzie bo jest to moje pierwsze doświadczenie w karmieniu żywym pokarmem ;) oczywiście woda została odlana przez sitko. pozdrawiam i dam znać po tygodniu czy coś padło odpukać oby nie ;)
---Domin---
Avatar użytkownika
Domin
Użytkownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 14 lis 2013, o 16:41
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 16 gru 2013, o 22:16

Tak apropos możesz gupiki karmic wołowiną chudą zamrożoną i startą na tarce , ugotowanym jajkiem na twardo ale samo białko drobno posiekane tylko nie za dużo nie za dużo.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Domin » 16 gru 2013, o 22:26

na razie nie rwę się na głęboką wodę :) karmiłem już ich różnymi wynalazkami ( marchewka,sałata,ryż,szynka,makaron) ale średnio jadły podziobały chwilkę i zostawiły wszystko gotowane na parze prócz szynki
---Domin---
Avatar użytkownika
Domin
Użytkownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 14 lis 2013, o 16:41
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 17 gru 2013, o 06:23

Kiedy miałem pielęgnice, to kilka razy dostały parówkę. Ale się bestie zajadały... :mrgreen:
Dla dużych ryb polecam również mrożoną stynkę.
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 17 gru 2013, o 13:32

Oj koleżanka z poza forum ma pojecie o karmieniu ryb :roftl:
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Serqu » 17 gru 2013, o 13:38

U mnie największe zainteresowanie ochotką wykazują Bystrzyki Amandy, choć robale są prawie ich wielkości. :mrgreen:
Jeśli nie odpisuję dłuższy czas na PW to oznacza że mam w robocie jihad, w związku z tym proszę o cierpliwość.
360L - Nowy Telewizor; 375L - Fangorn Forest; 375L - Serkowe Iwagumi; SPIS ARTYKUŁÓW
Obrazek
Avatar użytkownika
Serqu
Grupa DFA
 
Posty: 1024
Dołączył(a): 17 kwi 2012, o 03:35
Lokalizacja: Brzeg Dolny

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 19:43

Do Magdaleny Sosnowskiej : A od kiedy sie karmi ryby płatkami . A od kiedy ochotką ? A od kiedy innymi robalami ? A od kiedy np. wodzieniem? No a od kiedy warzywami?????? Proszę poczytac troszkę na temat karmienia ryb a potem zabierac głos. Tak ode mnie: wołowina ma b.dużo białka - lepsze to niż płatki najlepszej firmy. A tak poza tym co jest złego w wołowinie??
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 19:47

Do M.S. Daję jeszcze rybom serca wołowe i indycze. Ale nie martw się nie tuczę ich na święta i nie zjem ich w wigilię
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez ali » 17 gru 2013, o 19:58

korzon napisał(a): A tak poza tym co jest złego w wołowinie??


Właśnie nic nie ma złego.
Ale ja z niej najlepiej lubię tatara :D
Avatar użytkownika
ali
Stały bywalec
 
Posty: 299
Dołączył(a): 10 kwi 2013, o 13:19
Lokalizacja: Strzelin

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 17 gru 2013, o 20:13

Palety preferują tylko mięsko. Faktycznie wołowina i inne nisko tłuszczowe mięska zawierają bardzo dużo dobrego białka.
Czy ktoś wie co zawierają wysokobiałkowe pokarmy dla ryb?
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 20:20

Do M.S. A świnie jak tuczymy to wołowiną ?
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez mrd_AQ » 17 gru 2013, o 21:08

Dobra świnia wszystko zeżre :D
Avatar użytkownika
mrd_AQ
Stały bywalec
 
Posty: 277
Dołączył(a): 14 gru 2013, o 16:50
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 21:38

Dobra ryba też. :D Ale nie znam lepszej że tak powiem paszy dla ryb jak wołowinka chudziutka. A tu mi pani jakaś pisze że to nie świnie. I mówi że forum pomyliłem. A ja myślę że to Ona zabłądziła - i dietę dla świń pomyliła z karmieniem ryb.
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 17 gru 2013, o 22:02

Pokarm, to pokarm nie ważne w jakiej formie.
Zanim powstały te super hiper nowoczesne płatki i granulaty to własnie mięskiem karmiono ryby. Zwłaszcza te większe.
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez vtec » 17 gru 2013, o 22:19

Witam
Nazywam Się Witold Sosnowski i przez zupełny przypadek napisałem komentarz z konta facebookowego żony.
Mam już swoje lata akwarystyką interesuję się od dziecka, mam swoją małą hodowlę na 16000 litrów, i studiuję na kierunku rybactwo ( po ludzku ichtiologia stosowana).
Napiszę wprost iż karmienie ryb mięchem zwierząt stałocieplnych to zbrodnia na rybach.Jest absolutnie niedopuszczalne ( poza pewnymi wyjątkami - niektóre chrzęstniaki czy piranie).
Jeśli ktoś bedzie chcial poczytac dlaczego to polecam artykul Marty Mierzeńskiej na krytyce akwarystycznej.
Wielu hodowcow w Polsce i na świecie wliczając to guru ppaleciarzy Jacka Wattleya karmi wołowiną tylko po to aby ryby szybciej sprzedać.To jest jedyny argument , z drugiej strony fora o paletkach maja dział chorobowy rozbudowany jak książka telefoniczna Nowego Jorku.Dlaczego? Dlatego iż palety nie są w stanie strawić w pełni tego miesa i pojawiaja sie w ich układzie pokarmowym obce drobnoustroje z ktorymi ryby sobie nie radza.
To tylko początek.Tych którzy pozjadali wszystkie rozumy i tak nie przekonam a Ci którzy zainteresowali się tematem dostaną ode mnie wszelką pomoc merytoryczną np. Na priw
Pozdrawiam i wszelkie wpisy prosze juz kierować do mnie nie do mojej szanownej małżonki
vtec
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 17 gru 2013, o 22:05

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 17 gru 2013, o 22:31

Witamy na forum.
Zgadza się, dlatego nie bez powodu przytoczyłem paletki jako ryby jedzące "czerwone mięsko".
Karmiąc je pokarmami suchymi nie uzyskasz takich rozmiarów jak te karmione mięsem. Co do chorób i pasożytów, to zapewne masz trochę racji, choć ichtiologiem nie jestem, ale nie jest to na pewno 100% przypadków. Skalary również jedzą to samo co palety i chorób jest znacznie mniej. Jak to można wytłumaczyć?
P.S. Fajny bobasek na tym zdjęciu. :)
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 22:47

Karmienie ryb wolowiną (w moim przypadku 1-2razy na 2 tyg.)to nie zbrodnia. Ryby nie chorują itp. My ludzie gorsze żeczy wchłaniamy. Nie moge zrozumiec dlaczego wołowina jest aż tak zła,szkodliwa. Tak naprawdę to wszystko jest szkodliwe i dla nas i ryb
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez vtec » 17 gru 2013, o 22:53

Zupełnie się zgodze co do faktu iż nie osiągną na suchym pokarmie rozmiarów takim jak na mięsie.To bezsprzeczny fakt.Ale inny fakt jest taki że mój kolega z uczelni Michał Marcinkiewicz który spędził 6 miesięcy nad Amazonką odławiał palety imponujących rozmiarów o których można tylko pomarzyć w akwarium. Najlepsze jest to iż ryby te w środowisku naturalnym miały żołądki zapełnione max 30% z czego większość stanowił detrytus i materia roślinna.Spójrzmy na budowę pyska palety i stosunek wielkości pyska do wielkości ciała.Jest mikroskopijny (Porównajmy to z sumem) wynika z tego iż palety nie są przystosowane do pobierania jakiegokolwiek mięsa-plankton lub drobne rybki co najwyżej.Jeśli pyski nie są przystosowane to reszta układu pokarmowego tym bardziej -natura jest skąpa- na próżno nic nie daje.Ze skalarami problem jest inny opisze innym razem.
Jeśli będzie zainteresowanie opiszę Wam jak to wygląda z punktu widzenia biochemii i fizjologii ryb myślę że w dość przystępny sposób.
Pozdrawiam akwarystów akwarystycznego zagłębia Polski
vtec
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 17 gru 2013, o 22:05

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 17 gru 2013, o 23:05

OOo to sorki wielkie. Na paletkach się nie znam akurat. Ale mam skalary manacapuru F1 i F2 i podaję czasem wołowinkę ale zaznaczam b.chudą. Nie widzę od lat żadnych chorób ani innych dziwnych zachowań. Wprost przepadają za taką karmą i mają się dobrze. [1-2razy na 2tyg.dostają]
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez vtec » 17 gru 2013, o 23:12

Wcale się nie dziwię rybom które zajadają sie tym.Zapychają żołądki podobnie jak dzieci słodyczami.Przeżyją na lizakach , cukierkach i żelkach.Ale dlatego nikt im nie pozwoli tak się żywić bo mamy świadomość jako rodzice iż do prawidłowego rozwoju potrzebują też warzyw i mięsa, kaszy itp.
Ryby na mięso reagują jak dzieci na lizaka.
I te palety czy skalary rosną i tyją jak amerykańskie dzieci.Czy o to nam chodzi czy o zbilansowaną dietę jak najbardziej zbliżoną do naturalnej? Jeśli to Was drodzy forumowicze nie przekona to proszę zobaczcie ile medali w Poznaniu zgarnął Michał a potem poczytajcie dietę jego ryb.Sędziowie ocenili ryby pod względem wyglądu i kondycji a nie wagi.
Pozdrawiam i zachęcam do przemyśleń
vtec
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 17 gru 2013, o 22:05

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez korzon » 18 gru 2013, o 14:45

Nikt tu nie mówi o tuczeniu ryb i podawaniu im wołowiny kilka razy dziennie. Dziecku potrzebne warzywa,owoce,mięso ale czyż nie dajemy mu czasem lizaka ?
Avatar użytkownika
korzon
weteran
 
Posty: 2324
Dołączył(a): 30 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Walbrzych

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 18 gru 2013, o 17:17

vtec napisał(a):Jeśli będzie zainteresowanie opiszę Wam jak to wygląda z punktu widzenia biochemii i fizjologii ryb myślę że w dość przystępny sposób.

Super. Ja czekam z niecierpliwością, bo mało tak doświadczonych osób udziela się na forach. Może warto złamać kilka mitów i podejść do tematu zupełnie inaczej.

vtec napisał(a):Michał Marcinkiewicz który spędził 6 miesięcy nad Amazonką odławiał palety imponujących rozmiarów o których można tylko pomarzyć w akwarium.

Tutaj zapewne decydującą role odgrywa wielkość zbiornika/ akwenu. Akwarium nigdy nie osiągnie takich wymiarów jak z resztą ryby w naturze.

Możesz opisać jaki jest Twój sposób na odżywianie ryb akwariowych?
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Progress » 18 gru 2013, o 20:39

vtec napisał(a):Jeśli będzie zainteresowanie opiszę Wam jak to wygląda z punktu widzenia biochemii i fizjologii ryb myślę że w dość przystępny sposób.


Ja też czekam z niecierpliwością na informacje z pierwszej ręki :). Nie jestem zwolenniczką karmienia ryb mięsem zwierząt stałocieplnych i chętnie pogłębię wiedzę w tym temacie.
Sprzedam ryby z tego wątku: world-of-cats-cat-fishe-s-of-the-world-t2953.html (sumokształtne i kosiarki).
rozne-sumy-i-kosiarki-t6284.html
Progress
Stały bywalec
 
Posty: 283
Dołączył(a): 7 lis 2010, o 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez vtec » 18 gru 2013, o 21:26

Tu macie przepis na pełnowartościową karmę dal dyskowców:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 129&type=3

Temat opiszę jutro bo dziś mało mam czasu
vtec
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 17 gru 2013, o 22:05

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Andrzej » 18 gru 2013, o 21:48

vtec napisał(a):Tu macie przepis na pełnowartościową karmę dal dyskowców:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 129&type=3

Temat opiszę jutro bo dziś mało mam czasu


Super, bo nie mam konta na FB.
Obrazek
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.
Mail- shrimps.life@gmail.com
GG- 32663094
Pozdrawiam "leszcz25"
Avatar użytkownika
Andrzej
Grupa DFA
 
Posty: 2550
Dołączył(a): 15 gru 2009, o 22:51
Lokalizacja: Szczepanów (Dolnośląskie)

Re: żywy pokarm ochotki

Postprzez Progress » 18 gru 2013, o 22:32

Też nie mam konta, a stronę z linku widzę.
Sprzedam ryby z tego wątku: world-of-cats-cat-fishe-s-of-the-world-t2953.html (sumokształtne i kosiarki).
rozne-sumy-i-kosiarki-t6284.html
Progress
Stały bywalec
 
Posty: 283
Dołączył(a): 7 lis 2010, o 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Zostaw komentarz

Następna strona

Powrót do Żywienie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron