Jeszcze trochę zdjęć - niestety nie wychodzą za dobrze, ale więcej nie wycisnę z telefonu. Ale przynajmniej dadzą jakiś ogląd sytuacji
IMG_20200408_184653.jpg
IMG_20200408_185957.jpg
IMG_20200408_184541.jpg
IMG_20200408_184309.jpg
IMG_20200408_190037.jpg
IMG_20200408_184321.jpg
-- 8 kwi 2020, o 19:35 --
dziegan napisał(a):Woda ro, kran ? Jeśli na kranie i nie ma glonów , to zwiększ delikatnie makro.
Kran. Glony miejscami się pojawiają na liściach i szybach, ale nie jest to nic nadzwyczajnego, plagi nie ma. Jeśli chodzi o makro, to nadal zostać przy MacroGreen czy zmienić na coś innego - bo to jest podobno robione głównie pod rośliny wolnorosnące i cieniolubne, nie wiem czy inne rośliny to dobrze przyswajają...czy nie robi im to różnicy? Mogę się w ogóle przerzucić na inną linię nawozów, wpadł mi w oko taki zestaw, może będzie lepszy niż to co do tej pory stosuję?:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-4-nawo ... 8774616585 -- 9 kwi 2020, o 00:11 --
Nie wiem czy to coś pomoże, ale zauważyłam też że młode liście mikrozorium (tego dużego, nie windelov) są bledsze niż stare - nie żółkną, ale są blade, jakby wypłowiałe. Wszystkie mają tendencję do wyginania się do tyłu (nie wiem czy to przez niedobory, czy taki ich urok...). Liście anubiasów i paproci też się mocno zwijają i odginają końcówkami do dołu. Nie wiem co to może być, ani tym bardziej jak temu zaradzić. Lekkie deformacje nie przeszkadzają mi z punktu widzenia estetycznego, boję się po prostu że prędzej czy później to zacznie postępować i rośliny zaczną obumierać. Podejrzewam, że brakuje im więcej niż jednego składnika, albo po prostu ilość różnych substancji odżywczych jest niezrównoważona, ale nie znam się na tym aż tak dobrze, żeby to ogarnąć. :/ Z paprocią jest gorzej z dnia na dzień, bo też jest najbardziej "żarłoczną" rośliną jaką posiadam i wszystko na niej się uwidacznia. Windelov też ma kłopoty, mimo tego że duże mikrozoria (niby ten sam gatunek?!) w tym samym zbiorniku radzą sobie całkiem nieźle. Co mam odstawić, czego dokupić? Czy może zwiększyć obsadę, celem uzupełnienia makro i CO2? Ten zestaw w linku powyżej zda egzamin, czy nie?
-- 10 kwi 2020, o 18:11 --
No więc z paprocią jest coraz gorzej, niektóre liście zaczęły się rozpuszczać, tak że zostały same żyłki...ale mimo wszystko roślina z uporem maniaka wypuszcza nowe pędy, jeden za drugim, widzę dość sporo nowych "główek", które rosną i rozwijają się szybko. Nowe liście wyglądają zdrowiej niż stare, może oprócz tego że są jakby trochę powyginane (chociaż trudno dokładnie stwierdzić w tym gąszczu). Końcówki mikrozorium Windelov w obu akwariach wyglądają, jakby były przypalone. Ostrożnie postawiłabym na niedobór składników mobilnych...ale mimo wszystko byłabym wdzięczna za porady, bo nie chcę lać nawozów w ciemno, a na razie chyba się na to zanosi
-- 11 kwi 2020, o 18:20 --
Taki jest stan roślin dzisiaj. Jak widać paprotnica nadal się rozpuszcza i zwija, końcówki Windelow czernieją i gniją, zostawiając tylko małą żyłkę pośrodku (chyba że to akurat robota ślimaków), na pozostałych liściach również pojawiają się czarne plamy przechodzące w dziury. Z kolei rogatek - chociaż ogólnie ma się całkiem dobrze - wypuszcza miejscami pędy składające się z bladych, cienkich, włoskowatych igiełek zamiast swoich standardowych grubych zielonych pędzli. Obecne nawozy już mi się kończą, więc zastanawiam się nad zmianą na ten zestaw, który zalinkowałam w poprzedniej odpowedzi. Tylko czy nada się on do akwarium low-tech bez CO2? Jak już pisałam mogę również wstrzymać nawożenie na pewien czas, żeby mieć jaśniejszy ogląd sytuacji, jeśli to w ogóle ma sens.
IMG_20200411_161828.jpg
IMG_20200411_161705_LI.jpg
IMG_20200411_161915_LI.jpg
IMG_20200411_162132_LI.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.