Jako że szukałem nowych rybek dla siebie, przeczesałem internet i niespodziewanie wpadłem na hodowcę Manacapuru całkiem pod swoim nosem w Szklarskiej Porębie.
Pojechałem z ciekawości zobaczyć. Okazało się, że to bardzo kontaktowy facet w okolicy 60 lat. Gość, ma ogromną wiedzę o rybach i zajmuje się tym już od bardzo dawna.
Z rozmowy wyszło, że hodował rybki szczególnie na rynek Czeski. Generalnie to typ z którym można by przegadać nie jeden wieczór o hodowli ryb

Facet ma w domu ogromne akwarium ze skalarami i oraz dwa mniejsze hodowlane.
Wszystkie ryby wyglądały na bardzo zadbane i cieszące się idealnym zdrowiem.
Tak właśnie nabyłem swoje nowe stadko

Generalnie nie lubię robić komukolwiek reklamy, ale w tym wypadku naprawdę warto i polecam

LINK DO OGŁOSZENIA -> http://olx.pl/oferta/skalar-manacapuru- ... 32a1377fa0

Morfi????
Nie chcę jechać po tym gościu bo go po prostu nie znam.
Ale jakby miał ogromną wiedzę to by się Ciebie zapytał o litry w Twoim akwarium. Kumam że nie spytał bo "klient" lyknie . Ps. Chyba też bym tak zrobił jeśli chodzi o 200l.
Piszesz że targa na rynek czeski a w ogłoszeniu jest że z Czech sprowadził. Znam hodowców z kilkudziesiecioletnim stażem, którzy mówią że czeskie hodowle są najgorsze a bo to na hormonach pedzone a bo na sterydach. ...
W każdym razie nie wiem ale ryby masz ładne. Dawaj ochotke. Będę śledził temat .

Korzon, rozmawiałem z nim prawie 2h, litraż był obgadany dokładnie. Nawet gadał że to małego to odmawia.
Wcale mi ryb nie wciskał

Facet widać po gadce i sprzęcie że to "stara szkoła"
Ale rybki ma piękne

Jak wyżej. Nic nie mówię ale też do 200l sobie te rybcie kupiłem i powiem Ci po pół roku musiałem prawie 4 metry ściany rozwalić żeby paskom większy dom postawić.

korzon napisał(a):po pół roku musiałem prawie 4 metry ściany rozwalić żeby paskom większy dom postawić.

Dobrze, ze moja żona nie czyta tego forum. Jakby to przeczytała, to by ją strach ogarnął!

korzon napisał(a):Ale jakby miał ogromną wiedzę to by się Ciebie zapytał o litry w Twoim akwarium. Kumam że nie spytał bo "klient" lyknie .

Korzon, wybacz śmiałość. Taka wątpliwość mnie naszła.
Jak sprzedajesz np. auto , to pytasz nabywcę czy potrafi jeździć? Zastanawiasz się czy nie zrobi krzywdy sobie lub komuś?
Moim zdaniem dziecko zapytać o litraż wypada, osobę dorosła chyba jednak nie.

Edinio. ..... ja jak paski Sprzedawalem to napisalem: jak masz mniej niż 300l to nie dzwoń. Nie oddał bym ich do kostki jakiejś dla dzieciaka , którego ojciec chce uszczęśliwić . Ale jak gosc rozmnaza to chce zbytu i nie ma o czym mowic. Choć mam nadzieję że jest inaczej.

-- 10 wrz 2015, o 19:01 --

A propos auta jemu nie wadzi kto nim jeździ i jak

Ehhh niepotrzebna dyskusja się zrobiła.
Tzn potrzebna, ale by ktoś bezpodstawnie złym okiem na tego sprzedawcę nie patrzał, bo na to sobie nie zasłużył.

Korzon, upokoiłeś mnie.
A propos, niedawno para trzydziestolatków kupowała u mnie 50 szt. mieczyków, podobno do baniaczka o poj. 240 litrów. Uważasz, że powinienem ich odesłać z kwitkiem?

Edinio twoja sprawa i pieniądze, które zrobiłeś na tych biednych rybach. Wiem że kasa marna bo światło, Karma itp. Kosztuje. Już wiem chyba czyje to ogłoszenia na olx są. Każdy ma inne podejście do tematu.
Nie obraz się ale napier. ...ryb bo kolorowo ?

Korzon , zapraszam na "inspekcję moich przerybionych zbiorników", to tylko 70 km do przejechania.

Dziękuję. Może nadarzy się jeszcze okazja. Nie widziałem to i nie wiem czy przerybione. Troche zeszlismy z tematu.
Jakbym Ammanie bonsai lub pogostemona sprzedał komuś kto zakłada 1szy raz akwa to też jest ok? Nawet jak mówi że chcę malowymagajace ziele? Chyba będzie dobrze jak mu napcham głupot.
Taka nasza mentalność.
A Ci 30to latkowie co xx mieczy kupili to pewnie pierwszy raz akwarium widzieli, no chyba ze wyjadacze i dalej będą powielac