Znacie taką roślinę? Łudząco podobna do zwykłej moczarki.
Ciężko mi znaleźć na jej temat jedną konkretną informację - czy sadzi się ją w podłożu, czy jest do przymocowania do czegoś?
Wsadzałem w podłoże, nie puszczała żadnych korzeni. Wypuszczała powoli korzenie z łodygi powyżej podłoża, a sama część łodygi w podłożu gniła. Wydaje mi się że te korzonki z łodygi są po to żeby roślinka miała się czego złapać. Pływać nie pływa - tonie.
Przymocowałem ją żyłką do małego korzenia, wygląda to dość efektownie, ale czy to tak ma być i czy coś z tego będzie? Nie ugnije łodyga od dołu?