odkąd pamiętam zawsze marzyło mi się oczko wodne w ogrodzie. Ale jak to zawsze bywa pomysł jest gorzej z realizacja bo koszty duże. W ubiegłym roku postanowiłem, że zacznę kopać swoje wymarzone oczko wodne sam, bez pomocy koparki, itp., potrzebna była tylko "większy" samochód na wywiezienie ziemi. Prace rozpocząłem 13 maja a zakończyłem 13 czerwca. Cały miesiąc kopania - chwilami miałem dość i chciałem zasypać

Poniżej zdjęcia przedstawiające oczko i jego mieszkańców.




















Pozdrawiam,
Gabriel.