Próbowałem z tego obrazka dopasować i też mi tak wyszło tyle że jeden ma jasno niebieskie paski.
Znalezione na sieci może się komuś przyda:

Dokładnie KK multi Przyfarciłeś
A niebieski się wybarwi, nie bój się

Oby się tylko chowały. Dzięki za dobry materiał Tomhur

Ciekawe... tom pisał że od dawna nie miał potomstwa tajwanowego po hybrydach a u ciebie krótko po przeprowadzce się pojawiły. Może zmiana warunków, otoczenia w jakąś stronę daje dojść do głosu wyższego/innego genu. Jak myślicie?

Szczerze mówiąc obstawiałbym, że po prostu marcin wyrwał moje wszystkie hybrydy
Chciałbym z jednej strony, żeby u mnie takie perełki wyskoczyły w baniaczku Crystali... Ale cóż, nie puszczają taiwanów, więc taiwany mają osobne pokoiki zwierzeń
Teraz tylko trzeba wziąć się za RR i WR - ale to może za 2-3 miesiące.

Te hybrydy były u mnie na początku na kranówie pól na pół z demineralka. Dopiero później zacząłem uzdatniac jak tomhur mnie naprostowal pamiętam że się dziwilem że wogole żyją. Może to kranówa na gaju ma takie właściwości
Jakby co odsprzedam parę litrów

Szczerze mówiąc obstawiałbym, że po prostu marcin wyrwał moje wszystkie hybrydy

Nie koniecznie. Wystarczy jeden samiec z genem który ją dosiadł. Być może jest to zbieg okoliczności albo ...
Wydaje mi się Marcin że podłoże jeszcze masz świeże/działające i pięknie zbiło parametry wody wodociągowej.
Pozdrawiam i sukcesów w hodowli.

jeden samiec może wszystko popsuć niestety,
powodzenia w hodowli

Jeśli kupuje się hybrydy lub Crystale z możliwością trafienia hybryd i rodzą się KingKongi, to chyba nie można mówić o popsuciu czegokolwiek
Jeśli marcin oczywiście nie chce taiwanów, biorę to na klatę i bardzo chętnie wymienię na Crystale - i tak możemy się zamieniać za każdym razem jak taiwan się pojawi ;P

Nie no nie chce Ci robić kłopotów
Jakoś to przeboleje
A tak swoją drogą to pamiętam że jak je kupowałem to mnie ostrzegales że to hybrydy i że mogą być z tego taiwany więc wiesz nie mogę mieć teraz pretensji

Panowie ją nie chce nic mówić ale dzisiaj znowu widziałem całego jasno niebieskiego jak za pierwszym razem pisałem. Jak to nie jest Tiger to zostaje Blue bolt albo jasna panda...

csss... bo Tom zrobi Ci wjazd na chatę

A taiwanów mam 3

BB prawdopodobnie - jeśli bez czarnego to na bank BB
Po BB na chatę nie wjadę, ale KK to co innego ;D
Jeśli dopiero co się porodziły, mają 3mm a wypatrzyłeś 3 sztuki, to idę o zakład że w tych chaszczach siedzi więcej
Gratulacje

Gdybym kiedyś kupował krewetki od Toma to poproszę Marcina, żeby pojechał ze mną i pokazał które dokładnie mam brać krewetki aby miały napewno ten trefny gen tajwana, żeby i u mnie coś popsuły

A czy ja bidny żuczek mogę mnieć taką tyci, tyciutką prośbulkę?
Wytłumaczcie mi do jasnej ciasnej jak się czyta te gradacje s, ss, itd. Albo powiedzcie, które lepsiejsze są

Im masz więcej SSSSS tym masz droższe krewetki a które podobają się Tobie najbardziej to inna sprawa

Szymi u góry wkleiłem obrazek co jest co.
S, taiwany i inne takie generalnie im krewetka dziwniejsza tym lepiej

Marcin się chyba nie obrazi jak wkleję obrazek z gradacjami, specjalnie dla Szymiego:


Co do które lepsze - to zależy od tego co Ci się podoba - są tacy co poszukują C. Ale jeśli chodzi o gradacje od A do SSSS to rzeczywiście im więcej "S" tym drożej.

hmm jeśli dobrze zrozumiałem to czym bardziej jednolity kolor tym lepiej?
jak dla mnie to bez sensu, ale jak to rzymianie gadali "o gustach się nie dyskutuje"
mnie tam najbardziej podobają się formy dzikie
dzięki za odpowiedzi
pozdrawiam i życzę samych pięknych robali

Nigdy nie zagłębiałam się w kolory i wzory krewetek ale po tych zdjęciach doszłam do tego samego wniosku co Szymijohn
Też bardziej podobają mi się ciapate krewetki hehe
Fajne są te plansze ... na pewno przydadzą się w przyszłości

Na początku również bardziej podobały mi się krewetki z równomiernym rozstawieniem bieli z czernią i bieli z czerwonym
Ale zapewniam Was, że gdy ma się akwarium gdzie skacze sobie 100 sztuk A-SS i kilkanaście sztuk SSSS, to te SSSS bardziej cieszą. Jak dodatkowo biel jest naprawdę mocna i nie ma przebić, taki "uśmieszek" na karku wygląda naprawdę cudownie...
Mi się marzy stworzenie osobnego baniaczka tylko i wyłącznie ze SmileHead, ale na razie za wcześnie - mam ich może z 20 sztuk tylko...

Jak dorosne będę taiwanem

Widziałem dziś kolejnego king konga. Wygląda jak multi strips ale jest za mały żeby to był ten co ostatnio. Ma ze 3 mm więc obstawiam że to nowy rzut Kurcze ale obrodziło
Żeby tylko dorosły.
Ze starszych widziałem ostatnio tylko tego na fotce powyżej a było wcześniej 3 sztuki.
Zakładam że siedzą w gąszczu bo i ja mam ostatnio mało czasu na siedzenie przy szybie więc mogę ich nie widzieć.

Nie chcę Cię martwić, ale taiwan ze zdjęcia przypomina raczej pandę niż kk.
Jak dasz radę zrobić mu fotkę z boku, było by łatwiej określić.
Jeśli jednak to panda, to i tak piękna sztuka

A to spoko bo to znaczy że jest ich więcej i za każdym razem widzę innego To jedyne zdjęcie które udało się zrobić w miarę ostre. Ale ten kk z poprzednich zdjęć też żyje widziałem go dziś Niestety nie mam dobrego sprzętu do fotek.. .robię zdjęcia żony tabletem ale manewrowanie 10" przy kostce zawygodne nie jest.
Ech następne krewetkarium stawiam bez zielska

Widziałem dziś dwa taiwany równocześnie.
Jeden maluszek może ze 2 - 3 mm z nowego rzutu. Nie dałem rady zrobić fotki.
I drugi poniżej na fotach z dwóch profili. To jeden z pierwszego rzutu który się pojawił i już wrzucałem jego foty.
A zatem jeszcze raz powiedzcie - to co to wkońcu jest??

Podbijam bo znikło

Ten to będzie piękny KK multistripe

Dzięki za opinie i jeszcze raz za krewety
To wychodzi że mam conajmniej 3 taiwany. 1 KK, 1 panda i 1 maluszek chyba też KK. To tak z ostatnich obserwacji.

Będzie więcej Marcinie, będzie więcej
Jeśli już się nie chowają w krzaczorach, to porodzą się w następnych rzutach
Chyba że nie przetrwasz w oczekiwaniu na następne, to zaczniesz kupować

Hehe jak wygram w totka .
Małżonka coś wspominała że skoro taiwany są takie rzadkie i fajne to jak dorosną to pomyślimy o kolejnej kostce pod nie.
A żeby dodatkową kostkę zmieścić w pokoju to najlepiej regalik i obie kostki postawić nad akwarium ogólnym 60l.
A ja sobie pomyślałem że przecież pod nim w regaliku też zostanie jeszcze trochę miejsca...

BTW:
Tomie a Ty nie powinieneś teraz czasem kąpać, przewijać, hustać czy co tam się robi noworodkom a nie siedzieć na forum ?

Wracałem właśnie z pracy i przez komórkę pisałem
Młody już prawie odpływa, zaraz gastro dostanie i spokój do 2ej-3ej
Regalik świetna rzecz - nawet więcej kostek wejdzie

Maluch z nowego rzutu. Czy można uznać ze to one strip? Ma pasek i kropkę.

Na 100% nie powiem Ci, poczekajmy aż podrośnie. Podawaj co drugi dzień porcję żarcia dla maluchów, a za miesiąc będzie miał prawie centymetr

Po tym jak zaczęły pojawiać się pierwsze taiwany trochę się boję o to podłoże aqua artu.
Ludzie na forach krewetkowych strasznie je demonizują, że po pewnym czasie nie trzyma parametrów, skoki pH, padają krewetki itp.
Po 10 miesiącach w zbiorniku robiłem testy przez ostatnie 4 tygodnie każdorazowo przed podmianami i póki co trzyma ciągle pH 6,5 i Gh 6. Niestety KH i przewodności nie mierze bo nie mam czym
Na początku jak były tylko RC lałem kranówkę pół na pół z RO więc podłoże też napewno dostało trochę w kość. Dopiero pod crystale zacząłem lać czystą RO i uzdatniać.

Jak myślicie co teraz z tym robić? Restart mi się nie marzy bo nawet nie mam gdzie robali przełożyć na czas dojrzewania kostki ale z drugiej strony mam wrażenie że zwierzyna chodzi po bombie zegarowej

Hej.
Jeżeli myślisz nad zmianą podłoża i tylko jego bez restartu można to zrobić następująco. Należy odessać część podłoża (powiedzmy 1/4-1/6) uprzednio oddzielając jakąś przegródką (ja użyłem dekla od szerokiego korytka kablowego) i w miejsce odessanego starego podłoża nasypałem nowe przez rurkę 40 mm. Ów rurka pozwala precyzyjnie rozsypać granulat w docelowe miejsce. Wykonywałem to systematycznie jako tyg. podmiany. Po 4 tyg. podłoże miałem całkowicie wymienione i najważniejsze strat nie zauważyłem.
Pamiętaj że nowe podłoża potrafią zbijać ph do 5,5 więc należy ostrożnie z ilością.

Hmm niezły pomysł... Tylko z zielskiem będzie problem
O zbijaniu ph wiem, to obecne też na początku mi zbijalo poniżej dolnej granicy na teście 6 - 8 jbl.
Musze nad tym poważnie pomyśleć, mogłoby się udać.

Ja szczerze mówiąc bałbym się o swoje robaczki, stosując technikę Sebka. Cholera wie jak będą zachowywać się parametry wody, nawet przy tak wolnej wymianie podłoża... Ph może mieć wahania, jakby nie było, duża różnica jest... Wybierając stare podłoże, jakby nie było, zaburzysz lekko stabilność baniaka - syf wydostanie się do wody, azoty wzrosną, nie wiem czy jakiś bakterii nie wybijesz, tych co na samym dnie żerują...
Szczerze mówiąc, przyznaję się bez bicia, nie znam się aż tak na środowisku wodnym, żeby odradzać w 100%. Ale tak jak napisałem na początku - bałbym się
Chyba na wszelki wypadek wyłowiłbym na kilka godzin najcenniejsze robaczki - na czas zabiegu.
Lepiej kup już baniaczek 20-30 litrowy dla taiwanów i wystartuj w lutym

Ponieważ red cherry robiły niezły syf bo było kilkadziesiąt, wszystkie znalazły nowe domy (trzy się jakoś przemyciły i zostały ).
Kostka przeszła restart, płukanie podłoża (zostało stare z obawy o skoki parametrów) i wywaliłem większość zielska żeby było widać krewetki. Niestety ze smutkiem stwierdzam że nie widziałem żadnego taiwana a było ich wcześniej kilka różnych. Zatem warunki im nie pozwoliły dożyć późnej starości...
Może teraz przy sporo mniejszej obsadzie azoty będą mniejsze i coś taiwanowatego przetrwa o ile jeszcze się pojawi. Jak nie to kolejny restart i wymiana wszystkiego. Rady i uwagi mile widziane
Na dziś dzień wygląda to wszystko mniej więcej tak...

-- 2 wrz 2015, o 16:54 --

Info ku przestrodze... Nie chciałem pozyczac kostki żeby nie robić nikomu kłopotu i mam za swoje.
Po wyplukaniu podloza ph poszło ostro w dół. Obecnie test 6,0-7,6 jbl jest poniżej skali. Kolor mocno żółty więc sporo poniżej 6...
Po długiej aklimatyzacji krewetki zachowywały się ok. Po tygodniu zaczęły się pierwsze zgony. Wtedy zrzucalem to na upały bo temp dochodzila do 27 - 28 stopni. Padlo 15 sztuk w ciągu tygodnia. Nie pomogły czestsze podmiany i chłodzenie wody.
Na chwilę obecną padlo 3/4 populacji. Zostało może z 15 sztuk...
Co ciekawe padają głównie crystal red. Czarne nie padały, w każdym razie nie zauważyłem.
Przez rok udało mi się prowadzić krewety na podłożu Aqua artu i z uzdatniaczem tej samej firmy aż wkoncu masakra... Było dużo maluchów, wszystkie rosły i miały kolejne maluchy. A teraz pozamiatane.
Jak mi złość minie może zrobię restart na innym podłożu o ile zostanie jakaś zwierzyna przy życiu...

-- 17 sty 2016, o 21:40 --

Po katastrofie wszystko od nowa. Tym razem bez zielska żeby było widać zwierzynę.
Podłoże beni fulvic normal.

Dzięki dla tomhur i walker_1 za krewetki

-- 27 sty 2018, o 13:30 --

Po dwóch latach przyszedł czas na restart.
Ponieważ ciemne podłoże już mi się trochę opatrzyło wybór padł na JBL Proscape Shrimp Soil Beige.

Jak Wam się widzi taki kolor?

Witam. I jak tam krewetkarium. Cisza na forum nikt nic nie pisze. Pochwal się jak wygląda, jakie masz krewecie itd
Pozdrawiam

Krewetki stary skład czyli crystale niskie gradacje bo lubię pasiaste i trochę sakur. O dziwo żyją razem i oba gatunki mnożą się jak szalone. W ciągu pół roku potroily liczebność
Już miałem pisać elaboraty pochwalne pod adresem podloza jbl ale ma dwie wady:
1. Nie widać na nim crystali. Zlewaja sie z podlozem.
2. Niby pisali na opakowaniu że podloże zachowuje swoje właściwości pół roku ale ostatnio coś wybuchło i z dnia na dzien mimo podmian woda wygląda tak jak na zdjęciu poniżej. W weekend restart i powrót do benibachi. Klasyka to jednak klasyka.

Podłożu JBL Proscape Shrimp Soil Beige mówię zdecydowane NIE. Syf kiła i mogiła.

Witam. Rzeczywiście woda wygląda jakby ktoś dolał mleka. Dziwne, że akwa działa jakiś czas i teraz takie rzeczy dzieją się z podłożem, a niby powinno już być ustabilizowane. No i wniosłeś cenne uwago odnośnie podłoża. Po restarcie mile widziane jakieś foto
Pozdrawiam