Dane dystrybutora:
Aquarium Substrate - samoczyszczące podłoże do akwarium
Podłoże to występuje w dwóch frakcjach - 1-1,5mm i 2-4mm w wielu wariantach kolorystycznych:
vulkano
capuccino
rosso
sahara
anthrazit/schwarz
namibia
karibik
goldrush
polar
Oto co na temat podłoża można przeczytać w katalogu:
SAMOCZYSZCZĄCE PODŁOŻE DO AKWARIUM
(AQUARIUM SUBSTRATE)
Zalety podłoża:
- absorbuje/rozkłada szkodliwe związki jak azotyn, amon, amoniak, chlorowane cząstki wody itd.
- związuje azotany i fosforany i nawozi nimi rośliny.
- ogranicza potrzebę nawożenia roślin, podłoże zawiera najważniejsze składniki odżywcze dla roślin
- ogranicza wzrost glonów
- lepsze wykorzystanie światła dzięki powłoce z refleksem światła
- tworzy zdrowe środowisko dla zwierząt i roślin
- oczyszcza biologiczne akwarium poprzez stworzenie odpowiedniego miejsca dla wzrostu bakterii
- utrzymuje równowagę biologiczną w akwarium
- ogranicza potrzebę częstej wymiany wody
- do akwarium słodkowodnego i słonowodnego
- nie posiada ostrych krawędzi, nie kaleczy ryb
- pracuje jako katalizator, oczyszcza wodę
- utrzymuje aktywność od 3 do 5 lat
- redukuje szkodliwe związki
- stabilizuje ph wody w zakresie 6,8 - 7,2
Jak widać, informacje tutaj zawarte powtarzają się po kilka razy, tylko użyto różnych sformułowań. Po przeczytaniu informacji z katalogu podchodziłem do tego produktu z dużą rezerwą.
Podłoże do testów otrzymałem od firmy EKOL Jerzy Szmaj, która jest jedynym dystrybutorem tego produktu. Otrzymane podłoże jest kolorze czarnym (anthrazit/schwarz) i granulacji 2-4 mm. Pierwsze wrażenie po otwarciu paczki: ładny, głęboki czarny kolor, błyszczący. Podłoże jest twarde i nie powinno zmienić struktury po długim czasie użytkowania (nie będzie się rozpadać).
Test podłoża trwał w sumie przez 3,5 miesiąca a oto jego przebieg:
Akwarium zalane wodą kranową.
Parametry wody (zmierzone kropelkami JBL):
temperatura: 24 st.C
pH - 7,4
GH - 33 (to nie jest błąd, taka leci u mnie z kranu)
KH - 14
NO2 - 0
NO3 - 1
PO4 < 0,02
Flora:
Rotala wallichi
Wywłócznik rdzawy
Sagittaria subulata
Lotos bananowy
Fauna - na razie brak - akwarium dopiero zalane.
Filtracja - kaskada HBL-501
Ogrzewanie: Grzałka Aquael 20W + zewnętrzny termostat RT-2
Oświetlenie: 6500K ok. 0,9W / litr
I parę słów na temat podłoża. Wygląd - jak już pisałem wcześniej - bardzo ciekawy. Podłoże jest twarde, więc na pewno nie będzie się z czasem rozpadało. Jest dość lekkie ale w porównaniu z substratami Oliver Knott, AquaSubstrate 2+ czy podłożem JBL Manado - rośliny sadzi się dużo łatwiej, nie wypływają. Prawdopodobnie spowodowane jest to nieregularnymi kształtami testowanego substratu (wyglądem bardziej przypomina drobny bazalt niż inne substraty) oraz ciut większą masą.
Kolejna - myślę, że istotna informacja - woda w akwarium od razu po zalaniu jest przejrzysta, nie ma żadnego zmętnienia - co widać na poniższych zdjęciach.
Po pierwszym tygodniu testu mogę powiedzieć, że start akwarium na tym podłożu jest... inny, niż do tej pory to wyglądało. Mimo sporego światła - 1W/litr - glonów jak na razie nie widać. Rośliny, jak na taki świeży baniak, rosną przyzwoicie (trzeba też pamiętać, że trafiły one do akwarium prosto z poczty, więc mogły być nieco zmarznięte. W większości się ukorzeniły.
Do akwarium trafiły 22 marca krewetki red cherry i tiger, i jedne i drugie mają się dobrze, RC noszą już jaja. Dołożyłem też troszkę małego heńka na przód, zobaczymy jak sobie poradzi w takich warunkach.
Zaczynam podawać EasyCarbo i K2SO4.
Pierwszy pomiar parametrów wody - wyniki mnie nieco zaskoczyły. Wyglądają one następująco.
temperatura: 25 st.C
pH - 7,4
GH - 21 (zdecydowanie obniżył się ten parametr, twardość ogólna wynosiła po zalaniu 33!)
KH - 6 (tu również pozytywna zmiana, twardość węglanowa wynosiła po zalaniu 14!)
NO2 - 0 (tak było od samego początku)
NO3 - 0
PO4 < 0,02
Czyli podłoże w jakiś sposób wpływa na twardość wody, co w przypadku mojej wody kranowej jest na pewno pozytywne. Po poziomach N i P widać, że podłoże jest jałowe, ciekawy jestem jak będzie to dalej wyglądało, bez nawożenia makro (prócz potasu). W związku z tym, że parametry wody są jakie są, rezygnuję po pierwszym tygodniu z podmiany wody. Zobaczymy, co będzie po kolejnym tygodniu. Szczególnie interesuje mnie, na jakim poziomie ustabilizują się twardości.
Parametry wody po dwóch tygodniach:
temperatura = 24 st.C
NO2 = 0
NO3 = 0
PO4 < 0,02
pH = 7,4
GH = 18
KH = 6
Czyli twardość ogólna jeszcze troszkę spadła, reszta parametrów bez zmian. Akwarium bez podmian od startu i nie widać śladu glona (a akwarium jest mocno oświetlane od samego początku). Nawożenie - K2SO4 i Easy Carbo. Niewielka podmiana wody 10% po drugim tygodniu - wodą kranową aby dostarczyć do akwarium trochę azotu. Dosadziłem trochę małego heńka i ponikła. Wyrzuciłem wywłócznika rdzawego, bo urósł tak, że zasłaniał już za dużo światła. Krewetki żyją i się rozmnażają, 5 samic biega już z jajami. A tak prezentują się mieszkańcy w tym zbiorniku (są to krewetki wyłapane z akwarium z paletami, nigdy nie były takie czerwone):
Po trzecim tygodniu, mimo podmiany wody na twardą kranówkę, parametry wody nie uległy wielkim zmianom - wygląda na to, że na takim poziomie podłoże je stabilizuje:
temperatura = 24 st.C
NO2 = 0
NO3 między 1 a 5
PO4 < 0,02
pH = 7,4
GH = 18
KH = 6
Rośliny rosną i mimo dużej ilości światła (teraz już 2W/litr) nie widać nawet śladu glonów. Nawożenie to dalej EasyCarbo i K2SO4. Prócz krewetek Red Cherry (pojawiły się już maluchy tych krewetek) i Tiger w akwarium od kilku dni żyje również narybek kirysa sterbai.
Mijają kolejne dwa tygodnie, bez podmiany wody, za to z nawożeniem mikro i makro. Na szybach w czwartym tygodniu pojawiły się okrzemki (co jest normalne w dojrzewającym zbiorniku) i bardzo szybko zniknęły, teraz, po piątym tygodniu już nie pozostał po nich ślad. Rośliny rosną, choć po hemianthus callitrichoides widać, że nie jest to podłoże bogate w nawozy, rośnie teraz bardzo wolno.
Parametry wody takie jak twardość i odczyn są stałe od trzech tygodni, więc można chyba już teraz stwierdzić, że podłoże ustabilizowało parametry wody na stałym poziomie. Przypomnę, GH wody kranowej to 31, KH=12 a pH=7,4. Obecne parametry wody - po czwartym i piątym tygodniu testu:
GH: 18
KH: 7
pH: 7,4
NO2=0 - od samego początku testu!
NO3=5
PO4=0,1
Z wyliczeń wychodziło mi, że poziomy NO3 i PO4 powinny być wyższe, tym bardziej, że nie było podmian. Więc podłoże absorbuje też najprawdopodobniej azotany i fosforany. I co ważne, przy sporej ilości światła, od samego początku nie było śladu glonów (nie liczę okrzemka, bo on jest zawsze ale tutaj był wyjątkowo krótko).
Mija następny miesiąc. Trochę się znów w zbiorniku zmieniło, do akwarium trafiły mchy a wraz z nimi goście na gapę - młode krewetki Crystal Red oraz Biene. Akwarium z braku czasu nieco zaniedbałem w takim sensie, że nie robiłem przez ten czas podmian wody (6 tygodni bez podmian). Odparowaną wodę uzupełniałem tylko wodą kranową, stąd spodziewałem się sporego wzrostu twardości wody w zbiorniku. Brak podmian spowodował wzrost NO3, w akwarium nadal nie widać glonów! Mchy rosną, ponikło nie bardzo chce się rozrastać. Krewetki Red Cherry rozmnażająsię cały czas w akwarium, krewetki Crystal Red i Biene, które trafiłytam przypadkiem również mają się dobrze.
A tak wyglądają parametry wody w akwarium po 9 tygodniach:
pH 7,4
GH 19
KH 7
NO2 0
NO3 25
Po 3,5 miesiąca od startu test zakończyłem.
Parametry wody utrzymywały się do końca takie same. mniej wymagające rośliny i mchy - rosły bez problemu. Bardziej wymagające zielsko nie dało sobie rady bez dodatkowego nawożenia.
Podsumowanie:
Podłoże stabilizuje parametry wody. I utrzymują się one na stałym poziomie, niezależnie od tego, jakie parametry ma woda do podmian (mniejsza lub większa twardość). Według mnie, podłoże świetnie nadaje się do akwariów z krewetkami, gdzie potrzebujemy stabilnych parametrów wody.
Do akwariów roślinnych moim zdaniem nie warto, są inne specjalistyczne podłoża, które są tańsze od Aquarium Substrate a mają sporo więcej do zaoferowania roślinom. Co prawda rośliny szybko i dobrze ukorzeniają się w substracie ale bez dodatkowego nawożenia nie utrzymamy na nim bardziej wymagających roślin.