Witajcie. W jaki sposób zwalczacie korzenie które wyrastają z rośliny? Nie chodzi mi tutaj o korzeniach w podłożu a korzeniach przy rozgałęzieniach rośliny. Mam heteranthere która jest chyba nie do okiełzania w tym temacie. W sumie ma już 50 cm staram sie obcinać wszystkie korzenie ale to jak wojna z wiatrakami. Myślę o drastycznym obcięciu w połowie i posadzeniu tylko góry. W sumie każda roślina puszcza korzenie ale z heterantherą to masakra.
Korzenie rosną jeśli mają miejsce w pierwszej kolejności, dlatego jeśli nic ich nie ogranicza to mogą wychodzić na powierzchnię, i tu nie da się tego zapobiec jeśli ma się lekkie podłoże, wtedy trzeba przycinać są do tego wygodne nożyczki i pensety https://www.plantica.pl/produkty/aquasc ... in/pensety, ewentualnie można przysypać cięższym żwirem, kamieniami i wtedy korzenie powinny się zawijać.
Wsadź kulki gliniane lub pałeczki nawozowe w podłoże pod roślinę. Jak pisał kolega wyżej, jak brakuje w podłożu to roślina szuka w toni wodnej. Daj jej pod korzenie to nie będzie puszczać u góry Niestety nie wszystkie gatunki roślin pociągną na bimbrowni i bez nawożenia
BTW znowu kryptoreklama Plantica. To się już robi nudne
Oj, niedobrze się dzieje. Jihad w robocie to chyba teraz większość z nas ma . Ja wiem że czas szybciej płynie, że roboty kupa, dzieci,familia itd. ale trzeba coś zadziałać tak mnie się zdaje.