Popieram kolegów wyżej.
Dla neocaridina zdecydowanie lepiej zakupić na podłoże piasek/żwirek niż specjalistyczne podłoże. Dodałbym jeszcze, że warto poszukać piasku kwarcowego, nie bazaltu. Słyszałem pogłoski że bazalt wypuszcza coś do wody i jest niebezpieczny... Nie wziąłem tego na serio i w 3 akwariach miałem systematyczne zgony. Yellowki praktycznie całe stado przetrzebiło... Zrobiłem szybki restart na kwarc i mimo że podłoże nie było zasiedlone bakteriami, po kilku dniach zgony całkowicie ustały.
Filtr oczywiście jaki chcesz (pat mini spokojnie da radę), ważne tylko żeby filtracja szła przez gąbkę
Pięknego roślinniaka nie zrobisz, ale można naprawdę ładny baniak na mchach zrobić -jakie mchy, Twój wybór
Dwóch barw neocaridin nie mieszaj, bo za pół roku więcej mieszańców będziesz miał niż tych barw. Lepiej zdecydować się na jeden kolor. Jeśli chcesz yellow, są zwykłe i yellow neon (z białym pasem na grzbiecie).
Niebieskich jeszcze więcej "pododmian" jest.
Kreweci nie kupuj na allegro - zazwyczaj słabiznę się trafia. Są we Wrocławiu naprawdę piękne neocaridiny - jakbyś chciał, dam znać odpowiednim osobom, że poszukujesz robaczków
Woda - może być odstana kranówa. Możesz robić jak niektórzy (ja tak robiłem) - 50% kranówy, 50% RO. Jak z wodą demineralizowaną, nie wiem, nie próbowałem. Nawet jak filtra RO nie posiadasz, zawsze możesz zagadać do kogoś w pobliżu, kto ma. Do cotygodniowej podmianki wystarczy 1-2 l. wody RO.
Co do dodatków to przydały by się bakterie pod podłoże i na start. Jakieś specyfiki dające garbniki i humus, ale bez tego też jest ok
Ja ostatnio do caridin nawet mało co specyfików dodaję
Od oryginalnych produktów cenię bardziej naturalne produkty. Szyszki olchy, liście ketapang, liście orzecha włoskiego, buku, dębu...
Co do pokarmów, jest kilka naprawdę godnych uwagi, ale można też samemu przyrządzić nie gorszą ucztę
Jeden który polecam produkt - genchem polytase. Wpływa naprawdę pozytywnie na wodę i zwiększa przeżywalność maluszków