Witam,
w końcu i w moim akwarium pojawił się problem. Od dwóch tygodni samiec ellioti "siedzi" na dnie. Pływać za bardzo nie może, jest za "ciężki". Poza problemem z pęcherzem pławnym innych objawów nie zauważyłem, co więcej, ryby miały jakiś tydzień temu tarło a samiec nie zaniedbuje swojej partnerki strosząc się do Niej i pokazując swoje piękno.
-litraż akwarium - 240l (120x40x50cm)
-filtracja - JBL e900 i fan-3 z dużą gąbką
-oświetlenie - 2x29W aquarelle
-obsada zbiornika 2+2 pielęgnice ellioti, 3+3 zbrojniki
-pokarmy, którymi karmię podopiecznych - płatki Tropicala, granulaty Hikari, artemia, serce wołowe, ochotka, rozwielitka, malawi mix 1 i 2, pokarm dla żółwi (skorupiaki), może coś tam jeszcze.
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz) - 26 stopni (grzałka 150W), pH ok 7,5-7,8
-opieka sprawowana nad zbiornikiem (podmiany, odmulanie etc.) - podmiany zwykle co tydzień 40%, bez odmulania (piach), ryby raczej nie mają co narzekać.
-zmiany w zachowaniu ryby - problemy z pływaniem, co za tym idzie czasami szybszy oddech
-zmiany na jej ciele - brak oprócz delikatnych otarć po przedwczorajszej sprzeczce z drugim samcem.
-wiek zbiornika - ok 13 miesięcy, 2 miesiące temu był przenoszony bez ruszania dna.
-dekoracje - ok 10kg korzeni
-roślinność - ok 300 kryptokoryn, troszkę okrzemek.
Czy mogę jakoś pomóc mojej rybie? Przed nią jeszcze jakieś 10 lat życia, wolałbym, żeby pływała radośnie jak kiedyś a nie suwała się po piachu i żwirze...
Z góry dziękuję za pomoc.