Na prośbę Szymijohna i trafne dobranie tematu dla mnie ,będzie to „gówniany”temat .
W akwarystyce jednym z czynników przy prawidłowym funkcjonowaniu naszego pięknego akwarium jest CODZIENNA OBSERWACJA I ZACHOWANIE RYB.
Zacznę od objawów chorobowych,które możemy zauważyć tylko z obserwacji wyglądu ryb np. chowanie się za korzeniem,zmiana ubarwienia(jasne lub przyciemnione kolory),obrażenia ciała.Robimy wtedy wielkie oczy i zaczynamy drapać się po głowie co jest grane .Ja na swojej skórze miałem dwa razy dziwne przypadki zrywów i zmiany kolorów ryb po podmianie wody .Niestety sieć wodociągowa nigdy nas nie poinformuje co dodaje do wody w danym dniu,aby polepszyć jej jakość.
Istotny element,który powie nam wszystko co dolega rybci to STOLEC.
Jak prawidłowo ma wyglądać ma być :uformowany,jednolity,powtarzalny,kolor zależy od diety .
Natomiast konsystencja galaretowata,ciągnąca się,biała alarmuje nas o pogorszającej się lub złej kondycji naszych ryb.W tym przypadku ratuje nas mikroskop,który pomoże zdiagnozować problem i podjąć odpowiednie kroki.
Prośba do forumowiczów o zdjęcia z dziwnymi odchodami ryb i wstawianie ich do tematu.Szukałem i nic nie znalazłem oprócz badanych stolców .
Najczęściej w nieprawidłowym stolcu znajdujemy nicienie i wiciowce.

Super Mireczku.
Mam nadzieję, że temat będzie sukcesywnie rozwijany

Gdzieś na strychu mam mikroskop z czasów PRL wiadomej produkcji o powiększeniu x60 ,czy taki sprzęt jest już wystarczający do tego typu badań ?

Mirek cieszę się że podjąłeś rękawice. Czekamy na rozwinięcie. Myślę ze wielu z nas skorzysta.

Rygiel napisał(a):Gdzieś na strychu mam mikroskop z czasów PRL wiadomej produkcji o powiększeniu x60 ,czy taki sprzęt jest już wystarczający do tego typu badań ?

Trochę mało,ale myślę że dokupisz do niego inny okular,ale najpierw sprawdź .
Dzisiejsze badanie świeżej dostawy ryb i od razu

Dobry temat.
Nie ma to jak zanurzyć się w gównie

Nie wiem czy na forum jest gdzieś temat o sposobie leczenia, w tym wypadku co na zdjęciach nicieni.
Fajnie by było jak by przy opisywaniu poszczególnych chorób/pasożytów pod każdym zdjęciem umieszczać od razu odnośnik do tematu o sposobie leczenia.
Wiem że to straszne uproszczenie i może być powodem lenistwa ale często odpowiada na wiele pytań i podaje sposób leczenia ryb co bardzo skraca czas poszukiwania rozwiązania problemu.
Dodał bym jeszcze jeżeli badany jest kał jakiejś konkretnie chorej ryby zdjęcie ryby badanej z konkretnie zdiagnozowaną chorobą i sposobem postępowania przy leczeniu.

Nie na motałem za bardzo?

Taki pseudo poradnik postępowania.

Gan

Ja dzięki koledze rutek6 rozpocząłem walkę z tym ustrojstwem za pomocą MORENICOL LERNEX PRO, dawka jaką wykorzystuje to 5ml leku na 100l wody.
Pierwszą dawkę podaje się po rozpuszczeniu w wodzie z akwa, której temp podniesiono do 28 stopni i ph 6,8, należy odłączyć filtr zewnętrzny,wstrzymać podawanie nawozów i co najważniejsze nie włączać światła, zostawiając tylko jakąś pompę napowietrzającą .Kubeł należy opróżnić i zdezynfekować, i wypełnić nowymi mediami.
Drugą dawkę podaje się po dniu przerwy. Potem znowu dzień przerwy, następnie mała podmianka wody.
Drugą turę leczenia rozpoczyna śię po dziesięciu dniach od rozpoczęcia. Tutaj wszystko wygląda tak samo, podanie leku, dzień przerwy, trzecia dawka, dzień przerwy. Dnia piętnastego podmieniamy wodę, filtrujemy przez węgiel aktywny, włączamy światło.

Ważne aby w trakcie podawania leku do akwarium ze zwierzętami wzruszyć podłoże aby wyplenić szkodniki , które mogą się w nim ukrywać.
Ja w trakcie przerwy zapodałem światło i aldehyd .
Jutro rozpoczynam drugą turę leczenia. Zobaczymy co czas przyniesie.
W tym miejscu chcę podziękować koledze rutek6 za pomoc i zaangażowanie

-- 25 kwi 2015, o 20:43 --

Ja dzięki koledze rutek6 rozpocząłem walkę z tym ustrojstwem za pomocą MORENICOL LERNEX PRO, dawka jaką wykorzystuje to 5ml leku na 100l wody.
Pierwszą dawkę podaje się po rozpuszczeniu w wodzie z akwa, której temp podniesiono do 28 stopni i ph 6,8, należy odłączyć filtr zewnętrzny,wstrzymać podawanie nawozów i co najważniejsze nie włączać światła, zostawiając tylko jakąś pompę napowietrzającą .Kubeł należy opróżnić i zdezynfekować, i wypełnić nowymi mediami.
Drugą dawkę podaje się po dniu przerwy. Potem znowu dzień przerwy, następnie mała podmianka wody.
Drugą turę leczenia rozpoczyna śię po dziesięciu dniach od rozpoczęcia. Tutaj wszystko wygląda tak samo, podanie leku, dzień przerwy, trzecia dawka, dzień przerwy. Dnia piętnastego podmieniamy wodę, filtrujemy przez węgiel aktywny, włączamy światło.

Ważne aby w trakcie podawania leku do akwarium ze zwierzętami wzruszyć podłoże aby wyplenić szkodniki , które mogą się w nim ukrywać.
Ja w trakcie przerwy zapodałem światło i aldehyd .
Jutro rozpoczynam drugą turę leczenia. Zobaczymy co czas przyniesie.
W tym miejscu chcę podziękować koledze rutek6 za pomoc i zaangażowanie

Znalazłem zdjęcie ,które przedstawia mnóstwo wylinek nicienia,jeszcze za czasów trzymania Dyskowców.
Rekordowa liczba aż trudno sobie wyobrazić co działo się w jelitach rybci .

dobrze, że nie posiadam jednak tego mikroskopu


Ja czynię ostatnie przygotowania do kuracji za pomocą MLP

bartek czy jeżeli usunie się z filtra węgiel aktywny, zeolit to też trzeba zatrzymać filtry zewnętrzne ?

Ja mam w zaokrągleniu 1000L wody i zatrzymanie całego obiegu wody to będzie katastrofa.

Ja za radą kolegi rutek6 kubeł odłączyłem, wkłady w postaci gąbek zostały wymienione na nowe, natomiast biobale wykąpałem w nadmanganianie potasu (KMnO4), aby mieć pewność że pozbywam się nicieni na stałe.

Rozumiem. Dzięki za odpowiedź.

Ja jednak nie zatrzymałem obiegu. Za dużo zabawy by było z napowietrzaniem wody. Mam nadzieję, że skoro lek jest na tyle skuteczny i silny, że wiele osób z powodzeniem stosowało go w zbiornikach ogólnych to po 15 dniowej kuracji poradzi sobie też z biobalami w kominie i ceramiką i kardles-em w sumpie.

Pierwsza dawka rozpuszczona i wlana czyli 60 ml na moje 1200 L wody (akwa + sump) ryby nakarmione zostały z samego rana potem jeszcze podmiana wody + odmulenie
ostateczne sprawdzenie parametrów wody (temp 28, pH=6,2, kH=1), piasek pomielony "patykiem", światło zgaszone

I się zobaczy.