Jakie znacie sposoby na zwalczenie tego ustrojstwa?
Pytam z czystej ciekawości.
Nie pomagał skimmer, bo raz że niełanie wygląda w akwarium, a dwa że niemal natychmiast po jego odłączeniu robi się to samo.
Molinezji nie próbowałem (ponoć pomagają w zjadaniu), bo nie pasują do obsady i nie chcę tych ryb.
Co zauważyłem ciekawego,?
Przegłodziłem ryby przez 3 dni ( wiem sadysta jestem ) i po tym czasie ograniczyłem karmienie do minimum, cud że ryby nadal żyją.
Dziś patrzę, wow, tafla minimalnie pokryta nalotem, to już mały sukces.
W tym czasie dołożyłem na dwie świetlówki odbłyśniki, zrobione samodzielnie z rury pcv przeciętej wzdłóż na pół i wew.oklejone chromową taśmą samoprzylepną, efekt świetlny super, dla porównania odłączyłem dwie inne świetlówki i jasność w akwarium była niemal identyczna.
Nie jestem pewien czy to w czym pomogło.
Zbieranie ręcznikiem papierowym to jak ze skimerem, zabieg tymczasowy.
Myślałem o większych podmianach wody bo cos sobie ubzdurałem że może przyczyną może być DOC , jednak nie mogę takich podmian zrobić, kotnik wisi w akwarium z narybkiem i nie ma mowy o przenoszeniu, musi tak zostać.
Może macie jakieś inne sposoby jeszcze?
Może