Spacerując z córeczką trafilismy na stary, wydarty korzeń (bukszpan albo coś podobnego). Urwało się tam co nieco to zabrałem do domu... co by się nie zmarnowało:)
Dosuszyłem, pogotowałem, obrałem ze skórek. Hmmm... takie patyczki? Łeee co ja z tego zrobię? Krzaki?
Mam ...




...

Dzięki Andrzejowi (przeogromne podziękowania) ubrałem drzewko w listki


Piasek dodałem bo za ciemno było jakoś.

Miał być jeszcze trawnik z tyłu... ale nieco nie ogarnąłem

Na cynamonie jest mech sp.610 a jako krzak z tyłu - subwassertang.
Woda żywa z mojej 43ki. Cześć podłoża używana. Całość napędzana jest Hamburgiem (300l/h) - gąbka zaszczepiona.
Światło (eksperymentalne) na diodach LED SMD 5050. Myślę że daje radę (póki co

Całość działa od lutego, a z tym światłem ok.3 tyg.
Robaczki chyba maja się dobrze bo już wylinkę zauważyłem i jedna babeczka nosi jajeczka (chyba jej ze świąt zostało

PS. Sorki za zdjęcia
PPS. Otosek z termometru jest tymczasowo - nie bić.
PPS. Teraz czas na zmiany w 43 (większe musi jeszcze poczekać

