Chciałam przedstawić moje drugie, nieco większe od poprzedniego akwarium. Wymiary standardowe 80x35x40. W planach pokrywa DIY aluminium z diodami cree, na chwilę obecną zainstalowana prowizorka z tego co się w mieszkaniu znalazło:)
Obsada
1+2 bojowniki
14 x razbory klinowe
4 x kiryski spiżowe
1+1 zbrojniki niebieskie
5 x ampularie.
Roślinność różnorodna, zapewne będzie się zmieniać w zależności od przeżywalności roślin przy zastępczym oświetleniu.

Jeszcze dwa zbliżenia i jedno zdjęcie brzydsze - ale za to widać trochę ryb na nim:)

Nie mogłam się powstrzymać żeby nie pokazać forumowiczom mojej szafki pod akwarium:)

Powiem tak, widać, że rodzina z zamiłowaniem do zwierzaczków , Oświetlenie faktycznie DIY ale tak jak pisałem wcześniej możliwości dużo większe i z pewnością to wykorzystasz tym bardziej że widać że nie masz zamiłowania do wolnej przestrzeni. Musi się dziać
Powtórzę rady Progress staraj się robić zdjęcia bez lampy wieczorem, wówczas nie ma odbłysków.
Powodzenia z nowym baniaczkiem, pewnie dużo będzie się zmieniało, więc koniecznie wklejaj nowe fotki

No super szkiełko! Pierwsze w oczy rzucają się te "bycze" Ampularie
Masz prawdziwe mini-zoo w domu hehehe..... Mnie żona wyprowadziła by razem z gryzoniami. Narzeka na ryby, to co dopiero gryzonie.
P.S. Uważaj z tym oświetleniem, bo z prądem żartów nie ma zwłaszcza w pobliżu wody...

No i proszę dało się pokazać szkiełko i nie tylko.
Diabły na szybach są świetne na żywo wyglądają jeszcze lepiej.
Jak przyniosłem te trzy od ciebie to żona mnie chciała z nimi wyprowadzić z domu, na szczęście już się przyzwyczaiła
To urodzone lenie jak im się nie che schodzić z szyby na dno to się po prostu odklejają a grawitacja robi resztę.
Najlepsze jest jak robią to prawie z tafli wody.
Poza tym bardzo mi się podobają te otoczaki z białymi wtrąceniami, po zoobotanice sam się zastanawiałem czy sobie takich nie sprawić.
Co do szafki pod akwarium to bijesz wszystkich na głowę. Absolutnie nikt nie może się pochwalić lepszą.

Serqu napisał(a):Poza tym bardzo mi się podobają te otoczaki z białymi wtrąceniami, po zoobotanice sam się zastanawiałem czy sobie takich nie sprawić.

Gdzieś jeszcze mi zostały takie kamole. Jak kiedyś tam będziesz u mnie to mi o nich przypomnij.

Ok Andrzeju na pewno się przypomnę.

Bycze ampularie mam od brata, który dostał je kiedyś ode mnie a ja od Progress:) Moją trójkę dostał Serqu, bo spodziewałam się tej piątki, chętnie oddam komuś 2 sztuki, może Progress będzie chciała? Moje pierwsze wrażenie na temat ampularii było podobne do żony Serqu'a, koleżanka prosiła mnie żebym wzięła jej trójkę gdy jej bojek zdechł, ale stwierdziłam że są obrzydliwe i wzięłam je dopiero po 2 miesiącach i od razu zjadły mi wszystkie glony z wdzięczności:) Teraz też trzymam je głównie z powodu obawy o wysyp glonów w świeżym akwarium.
Od siostry dostałam zbrojniczkę i kiryska spiżowego. Cały czas się waham czy oddać nie planowane kiryski czy dobrać im towarzyszów, teraz jest 2 a w planach mam max 4 kiryski. Jeśli ktoś ma 2 kiryski niechciane dla mnie to chętnie przyjmę ewentualnie oddam moje 2 do towarzystwa innych kirysków...
Co do moich zdjęć z odbłyskiem: wczoraj walczyłam ze zdjęciami bez lampy, ale mój aparat jest stary z 2004 roku a moja znajomość jego obsługi poniżej krytyki, gdy nie ma lampy błyskowej nie da rady zrobić zdjęcia gdy coś się w akwarium rusza, wyszły tylko te zdjęcia gdy nie było z przodu żadnej rybki, gdy coś przemknęło to całe zdjęcie robiło się niewyraźne, zrobiłam chyba koło setki zdjęć:) Dlatego dałam kilka zdjęć z lampą, żeby było widać jakąś rybę:) Gdy jest włączona lampa aparat przez jakiś czas ustawia sobie ostrość i wszystko wychodzi pięknie, ale jak sama zauważyłam nie nadaje się to do przedstawiania akwarium.
Co do oświetlenia to ufam mężowi, że jest dobrze. Jest uważnym elektronikiem, świetlówki są w koszyczku z siatki ogrodzeniowej świnek, a pod świetlówką jest kawałek szkła, żeby woda nie pryskała na nie. Folia aluminiowa jako odbłysk i kurzołap leży na koszyczku, nie na świetlówce.
Moja szafka DIY znacznie opóźniła odpalanie akwarium, ale warto było...

Przy robieniu zdjęć bez lampy ustaw światłoczułość (ISO) na w miarę wysokim poziomie (400-800). Ale pamiętaj, że to może skutkować lekkim śnieżeniem zdjęć, dlatego nie ustawiaj ISO na maxa. Potem są kombinacje wartości przysłony, ale to już zostawimy na inną okazję
Jeśli możesz to podaj model aparatu, to zobaczę co tam można a czego nie.

Serqu napisał(a):Co do szafki pod akwarium to bijesz wszystkich na głowę. Absolutnie nikt nie może się pochwalić lepszą.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Szafka jest super .

Co do oświetlenia, wizualnie wydaje mi się, że wcale nie jest tak złe, jak twierdzi autorka wątku - rośliny są oświetlone, może przy samych bokach światła jest trochę mniej.

agg napisał(a):Bycze ampularie mam od brata, który dostał je kiedyś ode mnie a ja od Progress:)

Nie mów, to ampułki ode mnie ? A miałam pytać, czy to nie Pomacea canaliculata, bo takie ogromne... Ależ wyrosły, nie pomyślałabym.
Dzięki za propozycję, ale na razie spasuję, bo mi się parametry wody posypały i ampułkom się muszle rozpuszczają. Nie miałabym ich gdzie wsadzić, bo w innych baniaczkach zadeptały by mi mech i przestałby rosnąć . Kiedyś może się zgłoszę po młode do odbudowania mojej populacji .

Troszeczkę namieszałam w moich akwariach w te wakacje. Doszedł piasek z czego bardzo się ucieszyli podwodni mieszkańcy. Na początek prezentuję zaległe zdjęcie sprzed 3 tygodni. Dzisiaj znów się pozmieniało lecz woda się jeszcze nie wyklarowała, więc aktualne fotki później.
Pozdrawiam

Anka powiem krótko. Cud, miód i orzeszki.
Jeśli wygląda tak jak na zdjęciu to super, a podejrzewam że na żywo jeszcze lepiej.
Życzę tylko cierpliwości w sprzątaniu ścieżki

Dzięki za pochwałę, a z tą ścieżką to tragedia, gdybym miała same rybki ławicowe to co innego, a u mnie kiryski ciągle ryją w niej, a gdy przepłynie nad nią zbrojnik to już tragedia. Z prawej i z lewej była ciągle zasypywana, przez dwa ostatnie dni starałam się wzmocnić kamienną fortyfikację i zamiast ścieżki jest przód wysypany piaskiem, mam nadzieję że to będzie łatwiejsze w utrzymaniu. To moje pierwsze połączenie dwóch podłoży i ciągle się uczę:)

No i zrobiłam świeże foty, efekt "długiego weekendu" spędzonego na ciężkiej pracy:) Zabawę rozłożyłam na dwa dni z uwagi na zanieczyszczenie wody przy ruszaniu podłoża. Pożegnałam się na razie z limnophilą, brudzącą taflę przy moim oświetleniu, reszta roślin trochę zmieniła położenie...

Hej,
widzę, że niezłą zmianę w ułożeniu podłoża sobie zafundowałaś. Rozumiem że to ma na celu łatwiejsze utrzymanie . Powiem szczerze że mi się ta ścieżka bardzo podobała ale jak ma być łatwiej to czemu nie. Ania myślałaś może nad zastąpieniem tego bazaltu czymś innym np. substratem jakimś ? Jak nosiłabyś się z zamiarem restartu to daj cynk to w ramach dobrej współpracy mógłbym Cię wesprzeć takim podłożem . A mąż nadal zapracowany i nie ma czasu dokończyć oświetlenia ? Jak to mówią prowizorki są najtrwalsze . Akwa mi się podoba i ma potencjał także trzymam kciuki jak zawsze .

Ścieżka była fajna, ale już po kilku dniach zmieniłam zdanie:) Bazaltu było chyba za dużo, może kamienie za małe, bo ciągle była zasypywana z obu stron żwirem oraz powoli zmniejszała się, żwir był cięższy od piasku i kamienie nie trzymały go dobrze, zsuwały się do środka. Ale pierwsze koty za płoty i teraz jest plaża, może kiedyś będzie plaża plus ścieżka?:) O restarcie na razie nie myślę, ale dzięki za propozycję.

Jakoś teraz o wiele bardziej mi się podoba. Co te Twoje rybska są takie nieśmiałe przy robieniu zdjęć?

Chciałam pochwalić się aktualnym wyglądem mojego akwa 112l. Żabieniczki pomimo pałeczek nawozowych cierpią chyba z braku ziemi i właśnie nosi mnie z zamiarem restartu i podsypaniem tu i tam ziemi pod żwirek. Aktualnie w zbiorniku pływa harem pielęgniczek kakadu, zwinniki blehera (lub rodostomusy:)), kiryski spiżowe i zbrojniki niebieskie z mnóstwem swojego potomstwa.

Ładnie Aniu
Masz kakadu
Co do żabienic to wydaje mi się, że pałeczki to ciut za mało, te rośliny ciągną przez korzenie niesamowicie (u mnie na ziemi rosły przepięknie osiągając spore rozmiary). Wydaje mi się że można polepszyć warunki żabienicom nie robiąc restartu (zrób z koszyczków coś w stylu doniczki tzn bierzesz niewielki koszyczek plastikowy zakupiony w markecie zasypujesz go ziemią na to siatka przyklejona silikonem i wyciągasz roślinkę wkładasz koszyczek na to żabienica i zasypujesz żwirkiem i jak korzenie dotrą do ziemi to powinno być git), chyba że są inne powody które Ciebie skłaniają do takiego posunięcia.

Dziękuję Ci za radę, jest bardzo cenna, teraz sobie przypominam że chyba pisałeś o tym sposobie wykorzystanym w którymś z Twoich akwariów. Porównując zdjęcia moich żabienic można wyraźnie zauważyć, że żabienica z lewej strony jest niższa niż kiedyś i ma mocno poskręcane liście, wydaje mi się że to od braku ziemi, a ma śliczne brązowe plamki więc to głównie dla niej chcę coś zmienić. Mam za mało podłoża w tej chwili, żeby wykorzystać Twój pomysł od razu. Ja wymyśliłam jeszcze pomysł na gazę z apteki ale zupełnie nie wiem czy zda to egzamin, szczerze w to wątpię. Otóż myślę nad wyciągnięciem żabienicy z wody, położeniu na gazie - może podwójnej, potrójnej - i nasypaniu na korzenie ziemi, później zawiązać gazę i utworzy się taka jakby poduszka z ziemi i korzeni ale bardziej płaska niż koszyczek plastikowy. Korzenie rosnąc chyba dałyby radę znaleźć drogę pomiędzy oczkami gazy na zewnątrz. W wodzie można by przykryć taką poduszkę ziemi kawałkiem siatki do oddzielania ziemi i na to mój piasek... Inny mój problem to skuteczne oddzielenie piasku od żwiru - moje zbrojniki uwielbiają mieszanie mojego podłoża - i tutaj wymyśliłam szklane teowniki zrobione pod wymiar u szklarza, a później zamaskowanie wystającej części teownika kamieniami - tylko granica pomiędzy piachem a żwirem byłaby bardzo równa co można by zniwelować układając asymetrycznie kamienie...

Za namową koleżanki postanowiłam wstawić aktualne zdjęcia akwarium. Niestety oglądając poprzednie zdjęcia mam wrażenie, że te są gorsze, ale może po prostu ten widok mi się już "opatrzył". Na pewno akwarium dzięki żabienicom i zwartkom jest mało wymagające, jedynie Carbo wleję jak mi się przypomni, a jak zapomniałam na dłuższy czas to hydrokotyla mi o tym przypomniała - wyrzuciłam większość i czekam aż znowu urośnie:) Obsada: rodostomusy, kiryski spiżowe, piskorki, zbrojnik, ampularia i kilka helenek.
Pozdrawiam
Ania

Łaaał! Żabienice wyglądają bardzo okazale. Zwłaszcza plamkowana. Dodałaś jej czegoś pod korzenie, że tak wypiękniała? Na poprzednich zdjęciach wyglądała bardziej mizernie. [Ciągle szukam czegoś, co dałoby "kopa" moim żabienicom].
Gdyby zwinników było więcej, ich ławica na tle żabienic wyglądałaby iście bajkowo .

Zapomniałam dodać, że ten biały brud na przedniej szybie u góry to ikra moich kirysków spiżowych:)
Żabienicom podoba się po prostu najtańsza ziemia ogrodowa w niewielkiej ilości pod piaskiem. Nic innego nie mają a tak wystrzeliły, że amazońskiej musiałam się w ogóle pozbyć, a ta, która była na przednim planie (dotychczas była wielkości kryptokoryny) musiała przesiedlić się na tyły.
Zwinniki to jak dotąd moja najfajniejsza ławica, śmiało pływają w ławicy przy przedniej szybie, są żarłoczne i widać, ze cieszą się z otrzymywanego pokarmu - biją się o niego zaciekle. Na razie kombinuję jak zmniejszyć ilość ryb w moich akwariach i nie będę powiększać ilości zwinników. Miałam plan pozbycia się zbrojników ze względu na rozmnażanie się poprzedniej pary, ale nie mam silnej woli i jedna samiczka z ostatniego miotu została:)

-- 22 grudnia 2016, o 22:40 --

Witam forumowiczów po raz ostatni i korzystając z świątecznej atmosfery chciałabym wszystkim życzyć zdrowych i pogodnych Świąt oraz szczęścia w Nowym Roku.
Od około pół roku nie jestem już fanką akwarystyki, ale mam wielki sentyment do tego forum i przede wszystkich do wspaniałych forumowiczów i moderatorów.
Moje zainteresowania są nadal botaniczne, ale teraz moją pasją jest mój ogródek działkowy:) Na zakończenie mojego tematu "112l Akwarium po mojemu" chciałam pochwalić się nowym wykorzystaniem akwarium - już bez wody. Może będzie to podpowiedzią dla kogoś kto ma wolny baniak w domu.
Akwarium 112l: podłoże to kwaśny torf, a flora to przede wszystkim rośliny mięsożerne:
- muchołówka: dionaea muscipula,
- rosiczka: drosera coccicaulis clon 2,
- rosiczka: drosera aliciae,
- rosiczka: drosera natalensis,
- rosiczka: drosera capensis alba.
Dla fanów mchów powiem, że mam co najmniej 10 odmian oraz jest też jakiś porost. Rosiczki kwitną, a z nasion wyrastają małe siewki.
Jest również wspomnienie z mojego akwarium z rybami - hydrocotyle leucocephala, która odkąd przyzwyczaiła się do życia bez wody cały czas kwitnie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Jakkolwiek bym nie szukała to z ogrodnictwa nie mogę znaleźć równie fajnego forum jak DFA.
Ania

Nie masz problemu z pleśnią? Ciepło, wilgoć i brak ruchu powietrza w zbiorniku często do tego prowadzą. Pytam , bo też miałem zbiornik, a w nim doniczki z Cephalotusami i był problem. Musiałem dorzucić wiatraczek do wymuszenia obiegu powietrza.

Dzięki za podpowiedź z wiatraczkiem. Do tej pory miałam małe ognisko, ale po prostu zlikwidowałam je. Rośliny mam od około pół roku w akwarium i na razie denerwowało mnie jedynie to, że owady przez pokrywę nie przelecą, więc muszę dokarmiać moje rośliny.