Witam!
Ostatnio zacząłem walkę ze świderkami, ich populacja znacząco się zwiększyła. Jak skutecznie z nimi walczyć? Czy są jakieś sprytne sposoby?
Moja walka w wiatrakami polega na tym, że codziennie, ewentualnie gdy nie mam za dużo czasu to co kilka dni wyciągam po 20-30 szt. tego dziadostwa... ale przy 240 l raczej wątpię, że je w ten sposób wytępię do ostatniej muszelki.
Poradźcie coś... już nie mam do nich siły
P.S.
Jeśli temat w złym dziale proszę o przeniesienie, po prostu nie znalazłem działu "plagi"