Tak więc przyszedł czas na mnie. Już we wrześniu pisałem, że kupiłem nowy baniak, nie mogłem się zebrać, aż do dziś mam nadzieje, że zbierze lepsze recenzje niż poprzednie 140, choć krytyka bardzo mile widziana. Tak to już jest z początkującymi
A więc, nie przeciągając:
baniak: 240l 120x40x50h
filtr: JBL e1501 po małych modyfikacjach + JBL TopClean II
oświetlenie: 2xT8 30W + 2xT5 39W
grzałka: JBL 300W
nawożenie: CO2 + sole + aldehyd
parametry wody: ph 7-7,5, no2 >0,01
podmiany co tydzień kolo 40%, woda ze studni
podłoże: bazalt z plażą, pod bazaltem Nutri Plant
flora (nie znam nazw łacińskich):
żabienice
kryptokoryny wendti brown
limnophilia
nurzaniec
bacopa
jakiś mech
anubiasy
alternatera
sałata (cerata) innej nazwy nie mogłem znaleźć ;/
fauna:
skalar x3 + skalar x3 młode od korzona
neon innesa x25+
kosiarka x3
kiryski panda x5
notropis chrosomus samica (było więcej ale padły)
otosek x2 (również było więcej)
zbrojnik niebieski x2 (nie chce ktoś przygarnąć?)
krewetka gabońska blue
To może teraz trochę po marudzę.
Baniak kupiłem używany, z całym osprzętem. Zalany został gdzieś w okolicach połowy września. Na początku bezładny, z czasem doszedł korzeń RedMoor i parę nowych roślin. Mętną wodę już przerabiałem, zielenice też, film bakteryjny... Myślę, że teraz urządziłem trochę mniej chaotycznie, choć na pewno nie umywam się do innych
aktualnie:
początki ze starym, tragicznym tłem:
czerwone karki
sorry za jakość zdjęć, ale ani ze mnie fotograf, ani sprzęt nie za dobry