Rysiek, jak to ostatnio powtarzałem Andrzejowi, to jest hobby i nie ma się gdzie spieszyć.
Moim zadaniem urządzanie baniaka to najlepsza część tej zabawy i warto się do tego przyłożyć. Każda zmiana wystroju w działającym baniaku to problem.
U mnie skały są nieruszane od startu, dołożyłem co prawda korzenie, ale pole manewru było już znacznie ograniczone.
Przejdźmy jednak do sedna: kamienie są mistrzowskie i można z nich tworzyć cuda. Jak zobaczyłem je u Andrzeja to pierwsze moje słowa były: P...l korzenie, robimy iwagumi

Co do twojej aranżacji to wyszła nieco symetrycznie. Jeśli punktem najbardziej przykuwajacym wzrok ma być ścieżka porośnięta najniższym eleocharisem to przesuń mniejsze kamienie tak żeby ścieżka dzieliła długość baniaka w stosunku 1,6:1.
Jest to tak zwany złoty środek. Możesz wierzyć lub nie ale u Andrzeja dokładnie w tym miejscu jest ścieżka z piasku

I tak jak mówili przedmówcy dorzuć roślin to baniak szybciej dojrzeje.