Byłem ostatnio w ch Astra przy ostatnim groszu. Na pierwszym piętrze jest bardzo ładny sklep zoologiczny. Niezbyt duży ale dobrze wyposażony. Zbiornik ładne. Również morskie, zwierzaki do morskiego też. Rośliny w świetnej kondycji - rzadko widuje w sklepach bablujace rośliny w koszyczkach Sprzedawca chyba promuje sprzed ada bo kilka razy rzuciło mi się w oczy ich logo.
Dla fanów bojowników - widziałem kilka naprawdę ładnych w akwariach wystawowych.
Niestety o obsłudze i cenach nic nie mogę powiedzieć bo nic nie kupowałem. Pogapilem się kilka minut jak żona robiła zakupy Wizualnie natomiast pierwsze wrażenie super

Jako, iż mieszkam w pobliżu i czasem tam zaglądam to wtrącę swoje 3 grosze.

Jeżeli chodzi o morszczyznę to właściciel/pracownik nie ma pojęcia o utrzymaniu koralowców i niektórych zwierząt.
Z reguły to wygląda tak, że sprowadza w świetnej kondycji i co się sprzeda to się sprzeda na prętce.
Reszta koralowców po prostu po krótkim czasie pada i jest wyrzucana... trochę szkoda.

Tak jak pisałem wrażenie czysto wizualne było jak najbardziej ok. Może trafiłem na świeży towar Chciałbym żeby w zoologach po marketach były takie rośliny jak w astrze.

Byłem dzisiaj w faunie (regularnie kupuję tam robale). Sklep od 5-tego grudnia będzie się mieścił na Krzywoustego 107. Z rozmowy z właścicielką dowiedziałem się, że największe akwaria ekspozycyjne są na sprzedaż wraz z całym osprzętem (szafki, pokrywy, filtry itp). Gdyby ktoś był zainteresowany to odsyłam do sklepu.

W Belio czasami jest dziwnie. Młoda dziewczyna (nie wiem czy to właścicielka) niby uwija się, chętnie pokaże towar jeśli się o to poprosi. Jednak w momencie gdy w jakiejś kwestii trzeba coś więcej wytłumaczyć, robi się dziwnie nerwowo i jakby z pretensjami. Hmm...

A ja jestem z Jeleniej u nas jest tylko w sumie jeden sklep który ujdzie ... tzw "ADAŚ". a tak bida na maxa.
Objechałem rynek Wałbrzyski oraz w większości Wrocławski i z moich odczuć najlepsze wspomnienia mam z Ikoli we wrocku oraz mającego podzielone opinie Gekona w Wałbrzychu. Najgorsze natomiast z trzmiela oraz belio, po 1 nie widziałem tam nic ciekawego a po 2 i najważniejsze spotkałem się z mało miłą i na "odwal się" obsługą.

Ps. Warto jeszcze wymienić Plantica we wrocu, podobał mi się wybór sprzętu i dekoracji tam, szkoda tylko, że sprzedawca był bezpłciowy i chyba średnio zadowolony że jest w pracy

georgewroc napisał(a):W Belio czasami jest dziwnie. Młoda dziewczyna (nie wiem czy to właścicielka) niby uwija się, chętnie pokaże towar jeśli się o to poprosi. Jednak w momencie gdy w jakiejś kwestii trzeba coś więcej wytłumaczyć, robi się dziwnie nerwowo i jakby z pretensjami. Hmm...

Bo pewnie nie wiem nic więcej o tym towarze

Morfi napisał(a):A ja jestem z Jeleniej u nas jest tylko w sumie jeden sklep który ujdzie ... tzw "ADAŚ". a tak bida na maxa.
Objechałem rynek Wałbrzyski oraz w większości Wrocławski i z moich odczuć najlepsze wspomnienia mam z Ikoli we wrocku oraz mającego podzielone opinie Gekona w Wałbrzychu. Najgorsze natomiast z trzmiela oraz belio, po 1 nie widziałem tam nic ciekawego a po 2 i najważniejsze spotkałem się z mało miłą i na "odwal się" obsługą.

Ps. Warto jeszcze wymienić Plantica we wrocu, podobał mi się wybór sprzętu i dekoracji tam, szkoda tylko, że sprzedawca był bezpłciowy i chyba średnio zadowolony że jest w pracy

Witam. Możesz bliżej nakreślić gdzie jest ten "Adaś", często jestem w Jeleniej, ale jak do tej pory korzystałem z"Nemo", teraz on jest przy stacji paliw Lukoil, zaraz obok Kauflandu, ale ostatnio dominują tam karmy, nie koniecznie dla rybek i wędkarstwo. Kiedyś bardziej stawiali na akwarystykę.
Pozdrawiam

Tutaj : https://www.google.pl/maps/place/Ada%C5 ... b4e1594ae0

Jakieś 15-20% więcej rybek jak w nemo, roślinki to najczęściej padaka niestety. Największym plusem jest to, że jako jedyni w JG robią rybką kwarantanne po przywiezieniu z giełdy.

Do nemo nie mam zaufania ... jakimś dziwnym trafem, nie przeżyła mi ani jedna rybka jaką tam zakupiłem.

Czy ktoś mógłby przedstawić mi recenzję 2 sklepów, jeden z bielawy drugi z dzierżoniowa? Ceny morszczyzny mają bardzo atrakcyjne, ale chciałbym się dowiedzieć o ich profesjonaliźmie/podejściu/atmosferze zanim sie wybiorę tam na wycieczkę.

http://aqua-koral.pl

http://www.seagarden.pl


Byłbym bardzo wdzięczny jeśli ktoś by tam podszedł i się wypowiedział.

tropical napisał(a):Bo pewnie nie wiem nic więcej o tym towarze

Zapewne masz rację . Lubiłem Belio dopóki mi nie podpadło. Sklep szukał specjalisty z wieloletnim doświadczeniem w akwarystyce morskiej. Dziedzinie cholernie trudnej i w której trzeba wydać dużo pieniędzy by mieć doświadczenie. Co oferowali? Najniższą krajową na umowę śmieciową, nawet nie na umowę o pracę.

Z takiego powodu, od razu Belio skojarzyło mi się z Kakadu. Stąd wielki minus dla tego sklepu.

Post edytowałem i usunąłem wzmiankę o braku szacunku dla pracowników. Po rozmowie z obiema stronami postanowiłem usunąć te wpisy, ponieważ zbyt wygórowane wymagania (teoretyczne i praktyczne) nie oznaczają braku szacunku dla pracownika. Osoba starająca się o stanowisko nie ma statusu pracownika.....// Andrzej

Terraflora napisał(a):
Sklep szukał specjalisty z wieloletnim doświadczeniem w akwarystyce morskiej. Dziedzinie cholernie trudnej i w której trzeba wydać dużo pieniędzy by mieć doświadczenie. Co oferowali? Najniższą krajową na umowę śmieciową, nawet nie na umowę o pracę.

Dawno to było? Od jakiegoś czasu widuję tam młodego chłopaka... widać na przyuczeniu do zawodu sprzedawcy, bo nawet nie wiedział jak ketapang wygląda i gdzie tego szukać.... ale to było z 2 - 3 miesiące temu, więc już może lepiej


Slavio

Oj tam, oj tam. Narzekacie.
Pamiętajcie o jednym: to są sklepy a nie organizacje dobroczynne.
Jak w każdej branży za niewiedzę się płaci. Jeśli ktoś idzie do sklepu żeby mu doradzono to może być pewny że wyczeszą go do ostatniej złotówki.
Pamiętajcie że macie dostęp do internetu który jest nieograniczonym źródłem wiedzy, dlaczego go nie wykorzystujecie.
Wolicie iść spytać się gościa którego wypłata zależy pośrednio od tego ile zdoła wam sprzedać.
Rozumiem że nie każdy ma czas żeby czytać i chce dostać odpowiedź szybko i na miejscu, tylko niech wtedy nie dziwi się że przepłacił.
Odpowiedzcie sobie sami czy wolicie porady od kogoś kto ma w danej sprawie interes rozbieżny od waszego czy od kogoś kto kto poświęca swój prywatny czas bezpłatnie.
Ja jak trzy lata temu wracałem do tego pięknego hobby i zdecydowałem się na baniak roślinny myślałem żeby iść do Argusa po całość.
Zamiast tego poświęciłem niemal cały wolny czas który miałem przez okres dwóch miesięcy na czytanie niemal każdego forum i artykułu od deski do deski.
Filmiki ADY na youtubie z tamtego okresu znałem prawie na pamięć. Sporo czasu i zaangażowania.
Dopiero potem poszedłem do sklepu i zacząłem kompletować sprzęt.
Zamiast zacząć od 450L i wydać jakieś 10 000 PLN na gotowy baniak u Argusa. Zacząłem od baniaka 96L który mi został po wcześniejszej przygodzie z akwarystyką i wydałem około 2 000 PLN na graty i całe wnętrze.
Po roku gdy moja wiedza urosła i wiedziałem gdzie szukać oszczędności postawiłem 375L wydając około 4 000PLN na baniak i całą resztę.
Sumaryczna oszczędność około 4 000 PLN, a sprzęt i wyposażenie o jedną półkę wyższe. Uprawiane rośliny natomiast wyższe co najmniej o dwie półki. O satysfakcji nawet nie wspominam.
Moim zdaniem warto było nad tym popracować.

Ku przestrodze poniżej przedstawię scenkę jakiej świadkiem byłem ostatnio w Trzmielu.
Pan przyszedł z dzieckiem po akwarium. Chciał jakieś niewielkie akwarium dla dzieciaka.
Dostał na wstępie Aquaela leddy 60, wiec tragedii nie było.
Na pytanie czy coś należy dodać do wody, dostał uzdatniacz i bakterie jbla, myślę że więcej by zyskał gdyby gratisowo dostał pięć litrów wody z podmiany.
Pan potrzebował podłoża, wiec sprzedający zapytał o rośliny, żywe czy sztuczne. Pan zdecydował się na żywe bo w poprzednim akwarium z welonką roślina wytrzymywała około miesiąca. Moja pierwsza myśl: wytrzymywała czy obumierała przez miesiąc. Sprzedawca w związku z tym do przeniesionego już zestawu dołożył Aqua Substrate II+ 5,4 kg i dopiero podał cenę podłoża. Oczywiście wszystko już leżało na ladzie, taka sztuczka sprzedających dzięki której ciężko się wycofać z zakupu.
Na pewno na plus było to że na pytanie o ryby pan usłyszał żeby przyjść za 4 dni, dobre i to choć baniak raczej w tym czasie nie dojrzeje.
Na tym moja obserwacja się zakończyła bo musiałem uciekać.
Myślę że pan dostał piękny, profesjonalny zestaw, tylko żona w domu pewnie była mniej szczęśliwa jak się dowiedziała ile wydał.

Jeśli chodzi o Trzmiela, to choć lubię ich, to dopiszę słówko więcej.
Wczoraj byłam kupić trochę zieleniny do szkoły i prezent mikołajkowy dla kolegi nieuleczalnie chorego na szrimpicę tajwańską. Jak szaleć to szaleć, myślałam o jakiejś Shirakurze. Dostałam.
Sęk w tym, że na hasło "coś smacznego dla krewetek" pierwszą którą pokazali, była taka za siedem dych, a gdy zrobiłam wielkie oczy, że chyba oszaleli, wręczyli mi taką za prawie cztery. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie domyślali się dla jakich to robali. Jednakże chłopaki mnie kojarzą, a trzy dni temu kupowałam u nich parkę mikroskipijnych krewetek typu "przeżyją wszystko". Niefajnie, bo w niePRO sklepie na Horbaczewskiego facet na wstępie pytał się co trzymam, tymczasem panowie z Trzmiela, choć kupiłam to, co rzeczywiście chciałam kupić, udowodnili przewagę żołądka nad mózgiem.

Trzmiel podejrzewam, że nie jest jedynym i tak jak Serqu napisał - to ich zadanie.
Sam tam dałem się jak głupi 2x omamić i przepłaciłem, na szczęście nie dużo bo ~30zł. Tyle jeszcze przełknę.

Trzeba wiedzieć konkretnie po co się przychodzi i być asertywnym bo jakby sprzedawcy(i to nie tylko w zoologach) mogli to by Ci tornado w portfelu zrobili.

r4ll napisał(a):Trzmiel podejrzewam, że nie jest jedynym i tak jak Serqu napisał - to ich zadanie.
Sam tam dałem się jak głupi 2x omamić i przepłaciłem, na szczęście nie dużo bo ~30zł. Tyle jeszcze przełknę.

Trzeba wiedzieć konkretnie po co się przychodzi i być asertywnym bo jakby sprzedawcy(i to nie tylko w zoologach) mogli to by Ci tornado w portfelu zrobili.

.....nie dałeś się omamić tylko trafiłeś na sprzedawcę a nie na podawcę:) Różnica między podawcą a sprzedawcą jest taka ,że jak idziesz do sklepu z zamiarem wydanie 20zł to podawca poda Ci wszystko o co poprosisz za te 20 zł. Natomiast sprzedawca sprzeda Ci za więcej jak planowałeś:)))

..a tak poważnie to ja lubię wszystkie nasze wrocławskie akwarystyczne sklepy .I najlepiej Trzmiela...Każdy ma jakąś swoją specyfikę..Ale wiadomo..ludzie ją tworzą! No i musimy pamiętać ,że oni z tego żyją dlatego my kupujący i oni sprzedający mamy odmienne postrzeganie tego samego tematu:)))

Witam wszystkich
jestem nowy na forum i świerzy jak szczypiorek na wiosne jesli chodzi akwarystyke
planuje zalozyc swoj pierwszy zbiornik

i tu chcialbym swoją opinie wtrącic jesli chodzi o trzmiela
o reszcie sklepow nie mówie bo nie byłem

otoż jesli chodzi o sklep

sprzet: maja wszystko jesli chodzi o zalozenie i pielegnowanie
ryby: faktycznie szału nie robi sa jakies tam i nie jest tez mało
rosliny: jakies in vitro i normalne tez sa

obsluga; chyba wymaga zmiany , zostalem obsluzony byle jak a szkoda bo chciałem zostawić u nich jakies 7 stówek na pewno

chlopak jakis taki dziwny w polarze aquaela i ten drugi tez nie bardzo (kultura nisko)
owszem powiedzieli co i jak i z czym ma dzialac ale tak to było na "idz juz" nie rozumiem takich ludzi
tylko taki starszy pan w okularach byl na tyle na poziomie ze sam dzien dobry powiedzial widac ze kultura
natomiast jesli chodzi o innych klientow to nawet zazartowac mogli i wchodzili bez mydla (na pewno znajomi i wieloletni klienci)
ale tak sie nie robi chyba

ja na ich miejscu jesli widze klienta ze chce zalozyc akwarium to bym latal przy nim jak nie wiem co, bo wiadomo ze troche zostawi szmalcu

P.S. a najlepsze było pytanie jakie pan chce - optiwhite czy zwykle ??
jakbym wiedzial co to znaczy wogole a wiedział ze dopiero zaczynam
także nowi nie mają łatwo :)

Kolego. Widzę że to twój pierwszy post na naszym forum.
Proszę poprawy go zgodnie zasadami języka polskiego.
Ja mam ciekawsze rzeczy do roboty niż poprawianie postów.
Używanie wielkich liter, polskich znaków i interpunkcji nie przekracza możliwości przeciętnego 10-o latka.
Tłumaczenia typu: pisanie postów z telefonu słabo do mnie przemawia. Około 50 ostatnich postów napisałem "kciukiem po ekranie" i udało mi się napisać je po polsku.

Mam pytanie nastepujacej tresci czy byl ktos juz w przeniesionej "faunie" tej z mebli polonia do budynku obok VW?

Piszecie o Trzmielu - chodzę tam prawie rok "można powiedzieć stały klient" i nie napisze złego słowa na temat sklepu i sprzedawców ( doradzą podpowiedzą ) wiadomo oni są po to żeby sprzedać a ja wybieram towar który mi się podoba i odpowiada cenowo. Na pewno nie wcisną lichego towaru nie raz odmówiono mi sprzedaż ryb z powodu kwarantanny . Jeśli ktoś boi się powiedzieć przepraszam ale to mi nie odpowiada albo jest dla mnie za drogie ( coś w tym rodzaju) to przepraszam można kupować w internecie. W sklepie trzeba się odzywać i wiedzieć co się chce kupić . Nie wiesz co z czym zerknij do internetu tam się wszystkiego dowiesz. Sprzedawca jak zobaczy że klient nie wie "co i z czym " to klient jest jego i wychodzi z pustym portfelem oraz z rzeczami które co drugie jest mu zbędne, to jest stosowane wszędzie ! od sklepów akwarystycznych po warsztaty samochodowe.
Jest taki piękny dowcip o sprzedawcy w sklepie wędkarskim który wcisną klientowi towar za parę tys $ a on przyszedł tylko po haczyk - dowcip w dziale HUMOR

Odwiedziłem dzisiaj "trzmiela" mówiąc ładnie dzień dobry, nie rozglądając się za wiele z półki zdjąłem prefiltr metalowy do mojego dzieła z plexy. Niestety gumka była sparciała i przy pierwszej próbie założenia na owy wlot rozleciała się - myślisz że mogę to reklamować ?

Ja na pewno bym reklamował . Tylko reklamuj w środę a nie za tydzień albo zadzwoń i powiedz co i jak. Masz tu tel. 514-706-584 lub 505-159-411ten pierwszy to z paragonu dzisiejszego ten drugi z internetu czy aktualne to nie wiem.

Spróbuję, jak nie to "kropelka..."


Edit.
Lubię Planitce, Trzmiela i Belio bo zazwyczaj mają na miejscu rzeczy które akurat są mi potrzebne, kwestia obsługi w moim przypadku jest nieistotna - wpadam biorę co potrzeba i uciekam.
Jak przyjdzie pora na jakieś rybska to już wiem gdzie się wybrać

Byłem dziś w hurtowni materiałów budowlanych i akwarystycznych BUMAT na Pawiej we Wrocku.
Są też na allegro pod nickiem Bumat_SJ i na fejsie https://www.facebook.com/pages/BUMAT-sj ... 95?fref=ts
Gorąco polecam. Niby hurtownia głównie budowlana ale z akwarystycznych rzeczy też sporo jest.
Duży wybór piasków i żwirków, kamienie bardzo różne do wyboru do koloru (łupki białe czarne, kolorowe). Duże i małe korzenie mangrowca i wiele innych.
Na allegro wszystkiego nie ma najlepiej podjechać i samemu obejrzeć.
Bardzo fajne ceny, podejrzewam że sporo sklepów z wrocka się u nich zaopatruje bo widziałem ten sam asortyment.

Pan Sprzedawca sam mnie spytał czy nie jestem czasem z DFA i zaproponował rabat z tej okazji Kupiłem 30 kg piasku za 20 zł
Gorąco polecam

Mówiłem temu Panu co by się skontaktował z naszymi adminami żeby go do dali do listy sklepów z rabatami skoro je daje.

Znalazłem go i u nas:
skaly-podloza-naturalne-korzenie-t4251.html

Jeżeli chodzi o cztery najczęściej wymieniane powyżej sklepy to zgadzam się z opinią większości. U mnie Ikola to numer 1 (mają może trochę mniej sprzętu niż konkurencja, ale jest to sklep zoologiczny, a nie tylko akwarystyczny). Od siebie dodałbym sklep Argus przy ul. Skarbowców. Nie jest to typowy sklep, gdyż firma nastawiona jest głównie na gotowe zestawy, ale mają sporą ofertę koralowców, skorupiaków i ryb morskich (chyba największą we Wrocławiu). Ponadto w razie "katastrofy biologicznej" mają w ofercie "żywą wodę". Po drobnych negocjacjach zakupiłem u nich dobrze wykonane akwarium w cenie takiej jak u RotalaIndica. Poniżej kilka zdjęć ze sklepu (niestety telefonem). Na ostatnim jak się dobrze przypatrzycie zobaczycie kraba. Dobrze się zakamuflował.

Witam jako nowy. Opisze swoje odczucia z wczorajszych wizyt we wrocławskich sklepach akwarystycznych. Ocena od 1 do 10.

1. Ikola Wrocław - Ocena 8. Wybór względnie dobry. Chociaż wiekszość ryb przynajniej dla mnie nie atrakcyjna. Dużo rybek typu bystrzynki, neonki itd. Szukałem ryb typu pielegniczki. Wybór skromny. Ramirezy tylko odmiany weloniaste. Kakadu jakieś ostatnie nie dobitki. Z tego co pamietam były jeszcze pielegniczki boliwijskiego. Tak więc powiedzmy ogólnie sredni. Ceny na plus - niski atrakcyjne. Obsługa srednia pomimo tego, że byłem tam ponad 10 minut nikt się do mnie nie pofatygował....

2. Belio Wrocław - Ocena 5. Lokalizacja tragedia - mysłałem, ze w chodze do "baraku". To jest jednak nie ważne. Wewnatrz schludnie. Sprzętu sporo. Ilość ryb tragedia - minimum z minimum. Ceny wyższe niż w Ikoli. Obsługa bez zacięcia akwarystycznego. Bez usmiechu do klienca. Tak ogolnie bezpłóciowo. Kupiłem ryby narazie pływają. Zobaczymy co będzie dalej.

3. Arkady Wrocław - Ocena 3. Wybór znikomy. NIe ma o czym pisać.

Tutaj moje odczucia lokalne - Wałbrzych

4. Galeria Victoria Wałbrzych - Ocena 7,5. Wybór ryb porownywalny do Ikoli. Ceny jakby troche z kosmosu - ryby naprawde drogie. Ogromny plus za atmosferę - sprzedający naprawde pozytywni i usmiechnięci.

5. Auchan Wałbrzych - Ocena 5. Wybór sredni. Coś ostatnio się rozbudowują. Obsługa słaba. Wręcz nie miła czasami. Kiedyś zakupiłem u nich niby pielegnice miodowe - po około miesiący okazały się, że są to ziemiojady brazylijskie. Zero refleksji ze strony sprzedającego. Na moje stwierdzenie, że to nie miodowe robił wielkie oczy. Ani przepraszam a nic. Marże na produktach bardzo duże.

6. Real Wałbrzych - Ocena 4. Wybór mały. Sklep to chyba rodzinny biznes. Kiedyś było widać u tych ludzi zaanagażowanie. Młody chłopach obsługujący troszkę nierzetelny. Raz umowiłem się z nim za zakup ryb. Wstępna cena 8-12 zł za sztukę. Pozniej okazało się w rozmowie telefonicznie, ze może kupić za 26 zł za sztuke (zwykłą małą akarę). W drugiej sytuacji (troszkę nierozsądnie) zakupiłem u niego 6 szt. ryb. Sprzedający zadekladował, iż są to małe pielegnice rosnące do 7-8 cm. Zaryzykowałem choć zapisana nazwana na akwarium była nie własciwa - brak jakiejkolwiek informajcji w internecie. Po jakimś czasie okazalo się, że kupiłem 6 szt. pielegnicy niebieskołuskiej - ładna mi roznica z 8 cm do 25 cm. Facet nigdy nie przyznał się do błędy.

7. Frontosa Wałbrzych Nowy Swiat - Ocena 7,5. Duży plus za obsługę. Można wpaść do sklepu i ze sprzedającym porozmawiać jak z dobrym znajomym. Widać we włascicielu pasję. Wybór ryb względny. Jak na rozmiar sklepu naprawde dobry. Ceny stosunkowo atrakcyjne.

8. Mar ul. Noworudzka Wałbrzych - Ocena 6,5. Wg mnie dobrze zaopatrzony w sprzęt. Ceny w miare. Co do ryb wybór mały. Pare razy widziałem u nich w miare przyzwoite okazy. Czasami mają na stanie np. po jeden sztuce ryby przez okres miesiąc. Temat nie dopuszczalny wg mnie. Gdy np. mają jedna sztuke powinni sprzedawać ją taniej. Ale cóż nie moja polityka handlowa. Choć jako akwaryście po prostu żal mi takich ryb.

szczuplin napisał(a):Witam jako nowy. Opisze swoje odczucia z wczorajszych wizyt we wrocławskich sklepach akwarystycznych. Ocena od 1 do 10.

...
5. Auchan Wałbrzych - Ocena 5. Wybór sredni. Coś ostatnio się rozbudowują. Obsługa słaba. Wręcz nie miła czasami. Kiedyś zakupiłem u nich niby pielegnice miodowe - po około miesiący okazały się, że są to ziemiojady brazylijskie. Zero refleksji ze strony sprzedającego. Na moje stwierdzenie, że to nie miodowe robił wielkie oczy. Ani przepraszam a nic. Marże na produktach bardzo duże.
...

Rozbudowują. Całe zaplecze zlikwidowali i poszerzają asortyment o część słonowodną. Jedyna osoba co można pogadać do p.Kasia. Widać że dzielą akwa bardziej z głową. Może pójdzie w dobra stronę. Ale ceny czasem trochę przesadzone. Tyle ze można się potargować

Polemizowałbym z możliwościa negocjowania ceny. KIedys chciałem kupić 7-8 pielegnic. Ryby te wyglądały na "zmęczone". Mowie do tego meżczyzny (około 40 lat, tęgiej budowy) biore wszystkie. Chciałem z uwagi na stan zdrowia ( u mnie napewno by odżyły) na minimalną negocjację ceny ( dosłownie chyba 1 zł na sztuce). Usłyszałem - nie jestem właścicielem nie mam prawa negocjacji ( co nie jest prawdą bo ten meżczyzna jest chyba wspołwłascicielem). Widząc taką reakcje podziekowałem i kupiłem gdzie indziej.

Co do Auchan i real w Wałbrzychu to ceny dość wysokie a i sprzedawcy nie zawsze wiedzą co sprzedają
Mar ? Hmm chyba największy wybór asortymentu akwarystycznego (większy niż w Victorii moim zdaniem)choć ceny też dość wysokie ale i tak taniej niż w/w.
Jest jeszcze jeden sklep na ul.Długiej. Nowy sklep z b.skromnym asortymentem ale rybę można zamówić i w 2 dni sprowadzą. Ceny ryb chyba najniższe. Do Frontozy nie dotarłem jeszcze, ale gośc to podobno maniak-pasjonat szczególnie jeśli chodzi o biotopy afrykańskie.

Byłem ostatnio w nowym sklepie budowlanym Majster w Oławie.
Wybór rzeczy do akwarystyki mile mnie zaskoczył. Nie jest to co prawda to co profesjonalne sklepy we Wrocławiu , mniej sprzętu brak roślin in vitro itp, ale jest sporo ryb, kamieni i korzeni do akwa (są pawiookie, dragonstone, reed moor-y). Jak na lokalne warunki jest lepiej niż ok.





PS
Obsługa doskonale wpisuje się w dzisiejsze trendy ekologiczne - są zieloni

MacGyver_74 napisał(a):Od siebie dodałbym sklep Argus przy ul. Skarbowców. Nie jest to typowy sklep, gdyż firma nastawiona jest głównie na gotowe zestawy, ale mają sporą ofertę koralowców, skorupiaków i ryb morskich (chyba największą we Wrocławiu).

Masz może ich dokładny adres albo stronę internetową? Próbowałem pogooglować ale znalazłem argus na Kamieńskiego, sklepy wędkarskie etc troszkę się zmieszałem a chętnie bym się tam przejechał.

http://www.argusakwarystyka.pl/
Ceny czasem powalają.

To kolejne pytanko. Nie da się tam absolutnie nic detalicznie kupić ?
Nie wiem jak interpretpretować:

Kraby, krewetki i homary
Realizujemy tylko zakupy łączone z zamówieniem zestawu akwarystycznego naszej produjkcji, lub zamówienia przekraczające jednorazowo wartość 1500 zł, dotyczące żywych organizmów.

Czy tyczy się to może tylko wysyłki etc.

EDIT: Ok, wyczytalem na nf, że tyczy się tylko zakupów online te kwoty
Ceny koralów faktycznie powalają, reszta całkiem całkiem.

W Trzmielu w sklepie stacjonarnym pojawiło się podłoże BWS.

Widzieliście nowe akwarium wystawowe z altumami w plantica ?! pojawiło się też parę nowych twarzy wśród obsługi

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2

Turek napisał(a):Widzieliście nowe akwarium wystawowe z altumami w plantica ?! pojawiło się też parę nowych twarzy wśród obsługi

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2

Akurat dzisiaj wstąpiłem do tego sklepu (Plantica). Od ostatniej wizyty (dość dawno temu) nie poprawiło się zupełnie nic. Brak cen - kumpel stwierdził, że pier.... i nie będzie chodził pytać o każdy produkt. Później jednak postanowił, że następnym razem weźmie ile udźwignie i pójdzie z tym do obsługi pytać o ceny, zasypie towarem ladę, a na koniec niczego nie kupi jeśli chodzi o akwaria, to faktycznie zbiornik z Altumami robi wrażenie, chociaż bardziej wielkością i samymi rybami. To co razi w zbiornikach, to glony, które są tam od dawna, brudne węże itp. Akwarium z roślinami, które podobno są na sprzedaż, również pełne glonów - życzymy udanych zakupów Według mnie akwaria w sklepach nastawionych na akwarystykę naturalną powinny być ich wizytówką. Na dużej części pojemników z roślinami in-vitro brak jakichkolwiek opisów. Kolejna sprawa, to obsługa klienta - do sklepu wszedł klient, po którym było widać, że przyszedł pozytywnie nastawiony i zdecydowany na spore zakupy. Kiedy zaczął wypytywać sprzedawcę o poszczególne produkty, zaczęła mu rzednąć mina. Powodem nie były ceny, niedostępność towaru, bądź coś w tym stylu, a podejście sprzedawcy, który zachowywał się tak, jakby opędzał się od natrętnej muchy.

Według mnie "Plantica" robi jako takie wrażenie jedynie wyglądem swojej strony internetowej.

Gdzie we Wrocławiu polecacie zamówić szkło: 120x40x50/60, optiwhite, 10mm, bez wzmocnień?

Mam też zapotrzebowanie na niestandardową szafkę (biały lakier, 120x50 z otworami w tylnej części blatu).

Witam,
pewnie nie każdy zdążył się zorientować, że sklep Belio został przeniesiony w nowe miejsce. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzieli adres:

Belio.pl - Akwarystyka i zoologia
ul. Strachocińska 31
50-421 Wrocław

Podaję tylko po to, żeby nikt niepotrzebnie nie całował klamki.

Doobrze wiedzieć
Zmieniając lokalizację na taką chyba świadomie przestawiają się bardziej na sprzedaż wysyłkową niż stacjonarną.

Wytaplane z tapatalk

Byłem dzisiaj w nowej siedzibie Belio. Tablica stoi przy głównej drodze, trzeba wjechać na prywatne podwórko. Sklep jeszcze w trakcie organizacji, ale otwarty. Co do zmiany miejsca, dowiedziałem się od sprzedawcy, że nie chcieli zmieniać lokalizacji, ale byli do tego zmuszeni. Podobno w poprzednim miejscu budynek idzie do wyburzenia i maja być podobno budowane apartamenty.

Strachocińska to niestety nie jest dobra lokalizacja, wiecznie stoi.

A ja powiem krótko - w końcu mam bliziutko Dzięki za info

Dzięki za info , piękna lokalizacja

A jak oceniacie sklep Plantica? Bo słyszałem o nich trochę dobrego. Jeżeli macie jakieś doświadczenia z kupowaniem u nich przez internet - też dajcie znać

lolik napisał(a):A jak oceniacie sklep Plantica? Bo słyszałem o nich trochę dobrego. Jeżeli macie jakieś doświadczenia z kupowaniem u nich przez internet - też dajcie znać

Kupowałem u nich akwarium. Nigdzie indziej we Wro nie było tego czego szukałem, tylko u nich.
Obsługa na poziomie dobrym, co prawda nie było opcji zejścia z ceny bo ten sam towar znalazłem na necie taniej ale i tak kupiłem u nich bo nie chciało mi się czekać na przesyłkę, po za tym Plantica słynie z dobrej obsługi gwarancyjnej. Duży wybór sprzętu i nie tylko. Chłopaki doradzili parę rzeczy i wyszedłem zadowolony. Dla mnie okay choć rzeczywiście mogliby nakleić ceny na produkty.

Szczerze to nigdzie we Wrocławiu jakoś szału nie ma i jakość obsługi d..y nie urywa.
Ikola, Trzmiel i Plantica są okay, duży wybór, ceny różne. Obsługa w zależności od dnia, raz mili i sami zagadają raz robią łaskę, że w ogóle są. I tak jest w każdym sklepie.
Zakupy robię zazwyczaj w Trzmielu bo mam najbliżej i znajduję zawsze to co mi potrzebne a to chyba najważniejsze. Moja córka bardzo lubi chłopaków z Trzmiela bo zawsze coś fajnego dostaje w prezencie.
Natomiast raz do Ikoli wpadłem po rybki a wyszedłem z torbą ślicznych roślin bez rybek oczywiście
Jeżeli człowiek idzie na zakupy przygotowany i wie czego chce to 95% sukcesu, reszta to banały. Osobiście nie oczekuję czerwonego dywanu i włażącego w dupę sprzedawcy tylko towaru dobrej jakości w przystępnej cenie iiiiii miejsca do zaparkowania (Trzmiel i Ikola pod tym względem bywają koszmarne - taka lokalizacja).
Polecam te trzy sklepy, są świetnie zaopatrzone i z tego co usłyszałem od sprzedawców nie ma problemu z zamówieniem czegoś jeżeli akurat w tej chwili nie mają

Plus oczywiście piątkowa giełda, tylko trzeba być rano no i po jednego Anubiasa nie ma sensu się wybierać.